Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emilia Zone

Użytkownicy
  • Postów

    643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emilia Zone

  1. wie Pan co.. coś Panu powiem nie studiuję polonistyki piszę to, co serce każe mi pisać, to co dusza pragnie wyśpiewać.. nie zastanawiam się nad formą tylko nad przekazem wiersz to obraz nie musi być doskonały, żeby kogoś wzruszył, poruszył w jakikolwiek sposób moja ciotka (polonistka tak BTW) wręcz zabroniła mi zastanawiać się nad formą.. ponieważ forma w wypadku poezji - jest niezbyt ważnym elementem oczywiście bez przesady.. ah.. szczerze, to powiem Panu jedno: niech Pan zwróci uwagę na to, w jaki sposób inne osoby zareagowały na ten utwór.. i to jest dla mnie ważne a co do "marnej poetki" - czyżbym taką nie była w Pańskich oczach? krytyka.. hmm.. nie boję się jej.. jednak Pana pierwszy komentarz jest czymś innym nie można nazwać tego krytyką.. i nadal będę tak uważać - to się nie zmieni pozdrawiam Emilka
  2. dziękuję Pani za zwrócenie uwagi.. wycięłam to nieszczęsne "jej" :)) nie jest tam potrzebne pozdrawiam Emilka
  3. hmm.. a nie.. nie będę komentować dam Panu tylko znać, że przeczytałam Pański komentarz pozdrawiam Emilka
  4. pytaniem jest: do kogo kierowałaś te słowa?? :)) pozdrawiam Emilka ps. ta dyskusja naprawdę jest zabawna.. :))
  5. jak mam panu nie zarzucać niezrozumienia, skoro sam Pan się przyczepił do róży, pagórka itp.?? nie zgodzę się z jednym, że pod względem tematu mu wiele brakuje.. a o formie nie będę się wypowiadać, sama wiem, że nie jest idealny.. próbuje Pan teraz się bronić nie ważne dalsza dyskusja na ten temat jest zbędna.. hmm.. jeszcze tylko jedno zauważę jeśli zastanawia się Pan zawsze nad formą, stylem, ilością sylab, akcentem i innymi "głupotami" i to przysłania Panu odbiór wiersza, to gorąco Panu współczuję.. myślałam, że wiersz ma wypływać z głębi serca, ma oddziaływać na odbiorcę no tak.. ale co może wiedzieć o tym taka marna poetka jak ja.. kończę tą bezsensowną dyskusję pozdrawiam Emilka
  6. o kurcze.. coś dla mnie zabieram ... w środku krzyczę pozdrawiam Emilka
  7. czasem właśnie to dziedzictwo ciągnie się jak cień za nimi i niszczy wszystko co budują.. pozdrawiam Emilka
  8. po prostu świetnie się ubawiłam czytając komentarz.. (czy "cholernie" nie jest czasem brzydkim słowem?) a owszem niech tak będzie jak Pan sobie tam wymyślił ale.. fakt jest faktem, że nawet użycie prostych rymów nie powinno przekreślać wiersza tak samo rzecz się ma ze "zgraniem tematu" (tak poza tym, dziękuję za wytłumaczenie) może i takie same słowa, może i taki sam temat, ale ujęty z mojej perspektywy i przeze mnie.. i wcale Pana nie określam - kim Pan jest nie powiedziałam ja tylko wyrażam swoją opinię - na podstawie tego co wyczytałam z poprzedniego Pańskiego komentarza.. tak naprawdę Pana uwagi są zgryźliwym czepianiem się i nie przekona mnie Pan, że było inaczej wcale nie uważam, że wiersz ten jest cudowny, niepowtarzalny itd. jest banalny, ale właśnie tą banalność w nim lubię.. a Pan go podeptał.. ah.. no tak.. krytyka nie jest dla mnie czymś rażącym i nie-znanym.. ale krytyka powinna być poparta poważnymi dowodami wydaje mi się, że nie widzi Pan i nie rozumie Pan tego "obrazka" wcale nie chciałam Pana tak zdenerwować.. przykro mi, że się Pan tak uniósł.. pozdrawiam Emilka ps. chciałabym jeszcze jedno zauważyć: obraził Pan wszystkie osoby komentujące na tej stronie ps1. interpretować wiersza nie będę.. przykro mi, musi Pan sam spróbować.. choć wiem, że nie będzie się Pan nawet starać.. może podpowiem tylko, że kwiat róży nie jest "ciętym" tylko rośnie obok trumny.. ale to jest bez sensu bo widać, że Pan wszystko neguje.. [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 31-05-2004 10:57.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 31-05-2004 11:04.[/sub]
  9. "bardzo wiele"? to po Polsku? ah.. tak.. rymy.. od razu widać, że nie przepada Pan za nimi.. ale żeby z tego powodu skreślać cały wiersz? oj.. przepraszam, ale tutaj widać jawne czepianie się.. niestety już od dobrych "kilku" wieków ludzie tworzą, trudno więc o nie "zgranie tematu" krwisty kolor i zieleń miały dać efekt kontrastu i naszkicować, wręcz namacalnie, obraz.. ale do tego mógł Pan sam dojść - gdyby Pan tylko zechciał ah.. no tak.. już wszystko rozumiem.. ma Pan problem z interpretacją nawet tak prosto i jasno napisanego wiersza.. cóż.. bywa co to za pytanie: "Dlaczego na pagórku?" to ja się zapytam: Dlaczego "cisza"? nie przyszło Panu do głowy, że może jest to opis pogrzebu? lub chwili po pogrzebie? wtedy nasypany jest taki kopczyk.. można powiedzieć - pagórek a może to opis miejsca na cmentarzu?? czy mam interpretować za Pana wiersz?? interpretacja jest przecież subiektywna każdy indywidualnie zrozumie "cień", ale skoro ma Pan takie problemy może coś podsunę.. cień może być po prostu śmiercią.. jeśli Pan nie zauważył.. kwiat róży - żyje, a osoba w zimnej trumnie już nie.. i może - tylko może - jest to właśnie kontrast, który ma uderzyć czytelnika? a może cień jest po prostu cieniem osoby, która stoi nad grobem? a może cieniem drzewa, które nad nim rośnie? może teraz Pan jest w stanie to objąć i zrozumieć? przepraszam, ale nie wierzę w to, że jest Pan w stanie to docenić.. zaślepia Pana zgryźliwość widzi Pan, ja również nie lubię rymów.. ale wybrałam ten wiersz właśnie dlatego, że prócz rymów coś wnosi, coś oznacza, robi wrażenie i wywołuje emocje.. i nie zgadzam się z Panem, że nie ma "iskry" niech Pan spojrzy na wcześniejsze komentarze.. jest Pan niestety zaślepiony i nie potrafi Pan dostrzec głębi.. przykro mi a zabronić Panu wstępu w moją "strefę rażenia" nie mogę mimo wszystko dziękuję za komentarz.. niech się Pan nie obrazi.. nic w tym wierszu nie zmienię.. pozdrawiam Emilka
  10. dom płaczu to mój dom rodzinny gdzie matka szlocha w kącie gdzie ojciec - z wyrazem mordercy na twarzy gdzie syn i córka tulą się do siebie oto mój dom moja przystań do której codzień wracam to mój dom mój ból i moja rozpacz to moje dziedzictwo...
  11. więc.. :) obraz: młoda dziewczyna w wodzie, bardzo jasne blond włosy kontrastują swoją bielą z ciemną wodą "radości" - włosy pływają, ruszają się jak żywe, radosne to tak w ramach interpretacji :) ale cieszę się, że się Tobie spodobał.. pozdrawiam Emilka
  12. zawisła nad przepaścią ... wzrok jej mętny zaplątał się w sitowie już żadnego słowa warga jej ni jedna nie wypowie suknia nasiąkła wodą o suchy brzeg topielica bije głową włosy rozlane bielą radości przeminęło jej ciepłe ciało do nagiej, zimnej kości nie dla niej uśmiech na nocnej zabawia nie dla niej poranne rozmowy przy kawie nie dla niej już bije ciepło poranka nie dla niej codzienności szklista filiżanka umarła - odeszła - przeminęła ze sobą uśmiech rodziców wzięła..
  13. dziękuję :)) strasznie mi miło pozdrawiam Emilka
  14. ogromnie się cieszę, że zyskał uznanie.. darzę go dużym sentymentem napisany dla Marcina Z. ..trudny czas.. i niesamowite jest, że potrafiłam bez zmrużenia, bez zatrzymania pisać o tym.. a słowa same spływały łzawo na kartkę.. pozdrawiam Emilka ps. Panie Grzegorzu.. praktycznie 95% moich wierszy jest w takim klimacie.. widzę, że faktycznie nadaje Pan na tych samych "falach" [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 31-05-2004 10:19.[/sub]
  15. róży kwiat pośród zieleni krwistym kolorem się mieni na pagórku, przy zimnej trumnie główkę swą w cieniu unosi dumnie w bieli tej jasnej jak pierwszy śnieg ktoś młody wczoraj legł oczy zamknięte, dłonie splecione jeszcze przez czas nienaruszone piętno śmierci na szyi wyryte linią czerni i granatu pokryte stracona iskra istnienia błysk, śmierci olśnienia samotny uścisk ciemności w kamiennym sercu już gości..
  16. cieszę się, że się coś spodobało Pani w moim wierszu.. rzadko się to zdarza ;) i dziękuję za zwrócenie uwagi na literówkę.. :) pozdrawiam Emilka
  17. tyle obietnic nigdy niewypełnionych czasu - miłości i wiary nienaruszonych w Twych źrenicach kielich goryczy czerwienią krwi naznaczony nad kieliszkiem życia ponownie trwasz pochylony wiatr dmie na wschodzie a w Tobie zachód słońca ile jeszcze dni i nocy nieprzespanych zostało do martwego końca [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 26-05-2004 13:16.[/sub]
  18. bez Boga to i bez Szatana ;)) mały chaosik?? :)) podoba mi się bardzo bardzo bardzo się mi podoba :D zabieram i pozdrawiam Emilka [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 24-05-2004 10:36.[/sub]
  19. dziękuję bardzo Pani Patrycjo :)) wiedziałam, że Pani.. poczuje ;)) pozdrawiam Emilka
  20. lekki, zwiewny i zabawny.. :)) nie wiedziałam, że owad też może być miłym, kochanym stworzonkiem :)) dziękuję za chwilę relaksu :)) pozdrawiam Emilka
  21. ojojoj.. to jest zwykły zlepek słów bez ładu i składu.. nieczytelny jeżeli faktycznie jest ze starych niepoukładanych jeszcze utworów, to dobrze.. bez urazy pozdrawiam Emilka
  22. dziękuję w ogóle za przeczytanie.. pozdrawiam Emilka
  23. namalowałam kiedyś dom z białymi oknami na poddaszu w ogrodzie cierpliwie czekał pies śliniąc się na powitanie mała dziewczynka biegała po trawniku jej rozwiane włosy opadały ciszy łkaniem na płótno namalowałam kiedyś siebie zamkniętą w klatce obietnic w dłoni trzymałam obraz wymarzonego domu [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 24-05-2004 08:07.[/sub]
  24. a ja dodaję do ulubionych :)) pozdrawiam Emilka
  25. temat otwarty.. bez tytułu a jednak dotyczy II wojny światowej dziękuję za komentarze i cieszę się że odbiór jest taki jaki powinien być celowo nie napisałam tytułu pozdrawiam Emilka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...