Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emilia Zone

Użytkownicy
  • Postów

    643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emilia Zone

  1. czytając Pańskie wiersze zastanawiam się jak to jest możliwe, że ktoś czuje i myśli jak ja.. dokładnie tak jak ja.. w każdym słowie i myśli jestem tuż obok.. wyprzedzam lub spóźniam się o mgnienie pozostanę tak zamyślona.. pozwoli Pan? pozdrawiam Emilka
  2. duży + lepiej być wróbelkiem niż człowiekiem łatwiej żyć też miewam takie marzenia pozdrawiam Emilka
  3. wiersz szokująco uderzył w czuły punkcik zawiało chłodem, aż ciarki przeszły po plecach genialny pomysł idealnie zgrane słowa po prostu mnie zatkało ze zdumienia już sam tytuł jest niesamowity.. mam tylko małą uwagę.. i bardzo bardzo proszę o przemyślenie ten fragment powoduje u mnie uśmiech na twarzy i psuje mi efekt zamarcia "zupa nigdy nie jest za słona" kojarzy mi się z plakatami z netu.. może by tak "zupa zawsze jest dobra" czy coś takiego?? ale jeśli tak zostanie - to oczywiście przełknę bo cała reszta jest cudowna.. :) jejku.. nadal nie mogę się otrząsnąć pozdrawiam Emilka
  4. hmm.. jakie to smutne właśnie tego się boję, że kiedyś nie będę w stanie przypomnieć sobie treści tych wszystkich książek, które "pożeram" wzrokiem i tego, że kiedyś nie będę w stanie żadnej już przeczytać.. ładny wiersz, dobrze "rozlewa" się w sercu przemawia do mnie zabieram ze sobą :) pozdrawiam i czekam na następne coś jest w Pańskiej poezji, co mnie przyciąga elektrycznie Emilka
  5. to coś dla mnie :)) wiersz ma w sobie tyle czułości i ciepła nostalgia wlewa się w duszę, kiedy czytam niby taki miły i sielankowy a jednak ma w sobie nutkę smutku i niejasnej tęsknoty szkoda, że mój dziadek nie dożył czasu odpoczynku a może i lepiej dla niego.. ah.. życie dziękuję Emilka
  6. dziękuję za chwilkowe odwiedzenie mojego "domostwa" :)) i za pozytywny bądź co bądź komentarz pozdrawiam Emilka
  7. całkiem niedawno ktoś powiedział mi że wiersz to nie tylko przekaz, ale również jego forma i jest to najświętsza prawda Pańskie rymy, wersyfikacja, dobór słów powodują, że człowiek czytając nie "odczuwa" tragedii którą przeżywa podmiot liryczny skupia się na formie, która przeraża.. niech Pan to przemyśli nie jest to złośliwośc z mojej strony, ani wywyższanie się.. pozdrawiam Emilka
  8. bardzo mi przykro, ale ten utwór jest po prostu tragiczny.. (bynajmniej nie dlatego że tragedie przeżywa podmiot liryczny) rymy okropne a ten fragment "A życie sens traci,bo jesteś daleko... Daleko-to nie za górą,nie za rzeką" mnie całkowicie dobił.. wersyfikacja też nienajlepsza zbity i ciasny hmm.. w wierszach przeważnie używa się metafor (przenośni) u Pana nie widzę ani jednej dla mnie jest to zwykłe uzewnętrznienie uczuć wiersz?? cóż.. jeśli rymowanka jest wierszem przykro mi.. może następnym razem Emilka
  9. ah.. no chyba nie miała Pani zamiaru przestać pisać?? :)) to byłoby godne kary cielesnej (a wtedy krew już by się polała) :)) ładny zwięzły kilka słów a wiersz całkiem treściwy :)) pozdrawiam Emilka
  10. nie podobają mi się rymy mogłaby się Pani bez nich obejść wtedy wiersz zyskałby one wszystko psują - spłycają odbiór a mógłby być dobry pozdrawiam Emilka
  11. hmm.. ja również interpretuję pępek świata jako Eden raj, z którego Adam i Ewa (BTW dlaczego nie Ewa i Adam?? :)) zostali wypędzeni bo "znieważyli rozum" czyli Boga tak dla mnie w ogóle naprawdę cudo-wiersz ;) zabieram ze sobą Agatko świetnie wyszło - podziwiam :) pozdrawiam Emilka
  12. wprowadziłam lekkie zmiany kosmetyczne.. chyba lepiej teraz wygląda :) pozdrawiam Emilka
  13. oj.. taki wiersz w zaawansowanych?? oklepany czyta się jak wyliczankę prościutkie rymy dziecinne metafory nie podoba mi się jedyne uczucie jakie we mnie wzbudza to nuda.. przykro mi może następnym razem pozdrawiam Emilka
  14. lubię takie klimaty.. podoba mi się niezmiernie "kampania faszyzmu" i "szklane czołgi" po prostu świetne gratuluję pozdrawiam Emilka
  15. dobrze, że choć część się Pani podoba :)) dziękuję za komentarz pozdrawiam Emilka
  16. to się cieszę :)) Emilka
  17. ostatni błysk paznokci zzieleniałych zazdrością unoszę nad głową chmura bezimienna grzmi nadzieją może nadejdzie falą spieniona ... zachód słońca zatonął w kałuży rozerwany [sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 30-07-2004 10:16.[/sub]
  18. pierwsza część bardzo dobra.. druga jakoś mi już nie pasuje tzn. zostawiłabym tylko ten kawalątek "może rano zjawi się cud o którym pisze amerykańska poetka elisabeth bishop: bułka z masłem i kawa" reszta niepotrzebna.. psuje efekt i tak wiadomo chego Pan chce :)) ogólnie duży + za całość pozdrawiam Emilka
  19. taki "twór" nie powinien trafić do zaawansowanych zwykłe "rymowanie na żądanie" nie podoba mi się kompletnie grrr aż mi się odechciało wszystkiego mydliny po prostu przykro mi pozdrawiam Emilka
  20. kolejny Pani wiersz który bardzo mi się podoba ;)) do niczego nie można się przyczepić nawet te kropki mogą być - zwalniają tempo czytania lekki i przyjemny pozdrawiam Emilka
  21. dziękuję Agatko :)) i Pani Reginie również dziękuję.. :)) nie spodziewałam się, że tak się spodoba ale mi "fajnie" :)) pozdrawiam Emilka
  22. heh.. odkupić? niestety nie jest na sprzedaż :)) a zazdrosć.. owszem komplementem bywa :)) dziękuję Emilka
  23. dla mnie za długi.. przez co tracę wątek zaczęła bym od drugiej zwrotki w czwartej zwrotce literówka wyrzuciłabym "nareszcie wiem.." chaotyczny hmm.. nie dla mnie nie rozumiem go przykro mi, ale będę nadal szukać pozdrawiam Emilka
  24. dziękuję :)) nie spodziewałam się hmm.. a jeszcze tylko powiem, że ten wiersz dzisiaj powstał.. z rana :)) pozdrawiam Emilka
  25. hmm.. a może i tak być.. podoba mi się Twoja interpretacja :)) tak chyba zostawię w sumie, te brwi to przenośnia.. pozdrawiam Emilka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...