Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

PAWEŁ ANDRZEJEWSKI

Użytkownicy
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez PAWEŁ ANDRZEJEWSKI

  1. mnie też razi smród spalin ale nie napisać o tym nie załatwia problemu. to tak jak posadzić kwiaty na wysypisku śmieci i udawać że niema wysypiska. DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA WIZYTĘ I ZA CENNE UWAGI:) POZDRAWIAM WRAZ Z NIEDZIELNYM PORANKIEM:)
  2. jej chyba strzeliłem gafę. czemu zawsze myślałem że jesteś facetem? absolutnie nie zaprzestawaj pisać. POZDRAWIAM:-)
  3. tam brakuje twoich wierszy:-)
  4. POLONIK10:-) witaj przyjacielu. Polecam jeszcze www.wiersze.bej.pl i www.poem.netslave.pl:-) POZDRAWIAM
  5. prawdziwa skarbnica histori:-) podoba mi się klimat twojego wiersza i nie mam pojęcia tylko co to jest 'makagigi z dziurką' POZDRAWIAM:-)
  6. wiersz zaszufladkowany już kiedyś jako banałek i bzdetek więc proszę się nie krępować i poużywać sobie na nim do woli:-) POZDRAWIAM
  7. moja muzo gdzie bogowie cię zabrali? kiedy jesień, kiedy pora wiersze klecić w mojej duszy dawny ogień kto rozpali? czy już światu niepotrzebni są poeci? w tej epoce zaganianej i zatrutej smrodem spalin trochę ciepła daj odnaleźć już nie skazuj na milczenia mnie pokutę wracaj muzo i zamieszkaj tu na stałe
  8. wiersz milutki, cieplutki czytany z przyjemnością po ciężkim dniu w pracy:-) podziałał na mnie kojąco:-) POZDRAWIAM:-)
  9. Dołączam się do głosów zachwytu:-) miły, cieplutki wiersz:-)
  10. W pustych alejkach wiatr się miota Gołębie dziobią suche liście Przemyka gdzieś spóźniony motyl Na ławce drzemie stary skrzypek Spod okularów niczym lustra Łza spływa mu na siwą brodę Zapewne przyśnił swoją młodość On przecież kiedyś też był młody Znów dogasają kalendarze W drzew tajemniczych światłocieniach Ucieka do krainy marzeń Muzyk by nowe stworzyć dzieła Myśli na nuty chce zamienić W tonacji potarganej wiatrem Snu jeszcze tylko mała chwilka Park stanie się amfiteatrem
  11. W pustych alejkach wiatr się miota Gołębie dziobią suche liście Przemyka gdzieś spóźniony motyl Na ławce drzemie stary skrzypek Spod okularów niczym lustra Łza spływa mu na siwą brodę Zapewne przyśnił swoją młodość On przecież kiedyś też był młody Znów dogasają kalendarze W drzew tajemniczych światłocieniach Ucieka do krainy marzeń Muzyk by nowe stworzyć dzieła Myśli na nuty chce zamienić W tonacji potarganej wiatrem Snu jeszcze tylko mała chwilka Park stanie się amfiteatrem
  12. ...nie tylko literackich i trudno uniknąć tu podobieństwa do czegoś co w przeszłości już było. Miałem zamiar zrezygnować z ostatnich wersów jednak po długim namyśle postanowiłem opublikować go w takiej postaci w jakiej został napisany. POZDRAWIAM
  13. Dziękuję pięknie za życzliwe przyjęcie i za tolerancję. :-) Tekst (celowo nie posługuję się terminem wiersz bo niewiem czy godzien jestem miana poety) powstał pod koniec lat 80-tych w okresie wielkich przemian i był opublikowany w portalu ''spojrzenia.com'' na kilka zaledwie dni przed publikacją tutaj. Motyw Chrystusa Cierpiącego od ponad 2000 lat pojawia się wielokrotnie w różnych dziełach...
  14. myślę że w różach, bardziej gustują kobiety ale wiersz mi się podoba. jego lekkość, zwiewność i ten wiatru temperament. zdecydowanie na TAK
  15. wiejski anioł zza stołu brzuch wytoczył leniwie beknął głośno rękawem wytarł gębę jak trzeba mętnym wzrokiem obrzucił rząd butelek po piwie i wyruszył na wielce nudną służbę do nieba dziś zabawa w remizie wykrzykują plakaty będzie głośno i pewnie ząb wyleci niejeden znów wytłuką talerze znów posypią się blaty no, bo trzeba wszak jakoś przecież klepać tę biedę chłopi drzemią po chatach sen jesienny ich spętał obdrapany autobus wiezie dzieci ze szkoły pada deszcz i niedługo będą znów jakieś święta a po polach się snują osowiałe chochoły tylko Chrystus przydrożny jakby trochę posmutniał spuścił głowę i oczy zamknął w niemym cierpieniu nawet krzyż pochylony ze starości już zbutwiał bagaż wieków minionych niósł na swoim ramieniu
  16. taka podróż przez metafory w świat egzotycznych fascynacji. jestem na TAK. POZDRAWIAM
  17. a mnie się podoba. jest jak chwila wytchnienia. jak spacer po lesie o poranku i chociaż zwroty typu ''me'' i ''twe'' też nigdy nie przypadały mi do gusto jestem absolutnie na TAK
  18. Żąglerka słowami wymagająca wprawy i godna pozazdroszczenia a dłonie jakoś tak same składają się do oklasków:-) POZDRAWIAM
  19. początek świetny wręcz ale im dalej w las te zorze zaczynają coraz bardziej razić i chciało by się już slalomem między zorzami przebiec ten teks do końca. proponuję jeszcze odrobinę momyśleć nad tym wierszem (jakaś mała edycja) i myślę że wyjdzie coś super miłego dla duszy. oczywiście zamieniam się w oczekiwanie na kolejne Twoje wiersze i POZDRAWIAM
  20. jak notka pod foto w national geografic ale...kto powiedział że to nie jest poezja? nawet z tekstu na tubce maści MECORTOLON N ktoś kiedyś zrobił fajną piosenkę:-) POZDRAWIAM
  21. początek zachęcający później już czyta się jak treść pocztówki z londynu. jednak jest w tym coś co sprawia że chętnie poczekam na kolejne Twoje wiersze. POZDRAWIAM
  22. Panie Lobo jak już wspomniałem każdą krytykę cenię i nie przeczę że jest ona bardzo potrzebna. Natomiast określanie czyichś tekstów słowami typu ''BZDECIK'' to już według mnie nie jest krytyka tylko ich opluwanie. Jest też oznaką niziutkiego poziomu kultury i braku wychowania. Dalszą polemikę z panem uważam za jałową. Pozdrawiam
  23. masz pan talent panie Rewiński i moc pomysłów i tago panu ani w tym ani w żadnym innym życiu odebrać nie sposób:-)
  24. zawsze jest nadzieja że ludzie którzy będą tu po nas jakoś poskładają w jedną całość puzle tego kraju. w końcu z tą myślą płodzimy nowe pokolenia. GŁOWA DO GÓRY
×
×
  • Dodaj nową pozycję...