Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adam_Szadkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam_Szadkowski

  1. Trzeba Ci na wstępie napisać przykrą rzecz. To co tu zaprezentowałaś nie ma znamion wiersza. Widać napewno, że bardzo się starasz, ale nie wyszło to co miało. Zwrócę uwagę na dwie tylko sprawy. Słownictwo. Jeżeli będziesz używała wyrazów prostych i ułożonych tak jak w potocznych zdaniach, to napewno nie będziesz dążyć do pisania wierszy. To będzie proza. Nie mówię, żeby używać nie wiadomo jakich słów, ale forma zapisu plus tworzenie przez słowa w kolejnych wersach obrazu musi zaistnieć w poezji. Druga sprawa, to dosłownośc przekazu. Zobacz, napisałaś w tytule "nadzieje" i dalej w wierszu czytelnik wie, że o nią chodzi, a Ty na końcu jeszcze raz powtarzasz "nadzieja", tak jakbyś nie wierzyła czytelnikowi, że sie domyśli. Musisz tak "pętlić" wersy, by były logiczne, ale nie dosłowne. Nie chodzi też o rebusy, bo takie tylko źle świadczą o poecie. Poezja to ukrywanie znaczeń w słowach, w kombinacji słów. Ukrywanie, ale takie, które jest przejrzyste i wyraziste, a wyłania dopiero się z klimatu wiersza. Sorry za moje mądrości... Adam
  2. Jak ważne jest podawanie swoich danych w profilu, dotarło do mnie dopiero teraz. Nic nie wiemy o Monilee, czy jest kobietą, czy mężczyzną. Troszke o autorze musimy wiedzieć, zanim podejdziemy do wiersza. Może źle myślę... nie wiem sam już. Zakończę nieco złośliwie, ale tylko dlatego, by potwierdzić wyżej napisane słwa. Jeżeli Ten tekst napisał dziesięciolatek, to jestem pod wielkim wrażeniem i winszuję talentu! Adam
  3. CYTAT (oyey @ Aug 15 2003, 06:59 PM) 2 wers 1 strofy - nieuzasadniona inwersja Uzasadniona. Zastosowałem dla wzmocnienia fragmentu (wersu), co jest istotą inwersji. Adam
  4. Cały wiersz jest napisany troszkę jakby za miarowo (minorowo - to oczywiste...). Nie ma wybuchu żadnego, a tego sie spodziewałem... Potrezbny był mi jakiś przełom. Ale Ty łagodnie chodzisz po tekście i nic mnie nie zachwyca... oprócz... Oprócz ostatniej zwrotki! Właściwie mogłaby być kamieniem węgielnym nowego (bogatszego w wyrazy i rytm) wiersza. Adam
  5. Była obawa przed dodaniem tego tekstu, teraz jest zadowolenie... Dzięki Adam
  6. jestem instrumentu futerałem z nie zadbanym środkiem z wytartym naskórkiem mowa moja - pieśń minnesingera - spada na skałę a ona tłucze porcelitowe literki łamie się pięciolinia wiolinowy duch krzywi się i płacze żyję - nie chcą słuchać umrę - będą kamienie szeleściły i liściem spadały ocierając cicho oblicze mojego grobowca napis na nim robak zrobi: "pod ziemią nad ziemią chodził" będę
  7. Tiamat*Dzień Kobiet kajam się w palcach stóp a pod piersiami gór końcami biegunów namiot świątynny stawiam Matko moja twojej śmierci niebo i ziemia tańczą rocznicę chmura wilgotna oblicze twoje przecięte - dwa czoła - ociera krwawe władca karłowatych drzew sprawił by deszcz łez padał zawsze na łono spragnione zemsty dzięki ci za siłę oblężam świątynię Esangila tak jak kazałaś Mamusiu przytul dziecko swoje małe
  8. CYTAT (e-m-e-m @ Aug 14 2003, 08:38 PM) ile czasu szanowny pan pisał ten wiersz !? W jakim celu Szanowny Pan pyta? Nigdy nie noszę zegarka, więc nie mogę odpowiedzieć, Pan wybaczy... Adam
  9. Moja skromna rada: proszę krócej nieco... Adam
  10. Temat ginie w gąszczu przymiotników i czasowników. Adam
  11. sadzam się naprzeciwko się widzę się nienawidzę się się umieram
  12. Cała istota wiersza jest w ostatniej zwrotce i wydaje mi się, że to był jego kamień węgielny. Wszystko co wyżej wydaje mi się nieuporządkowanym dążeniem do wypowiedzenia meritum. Jakby na siłę pisane, bez polotu, bez tchnienia jakiegoś. Adam
  13. podpiera główkę kapliczkowy król pól oczy z objawami alergii uciekają mu do nieba łanem dziewięćsiłu opasany nimb boli upałem marszczy się czerwona woda zachodzącego słońca król idzie w stóg
  14. stoi pusty bydlęcy wagon ma tylko zdrapane linie torów myśli
  15. Nie zatrzymuje, nie zastanawia. Prostota posunieta do granic, gdzie widać już tylko banał i wytarte sformułowania. Słabość obrazowania polega tu, nie na złej narracji, ale na dosłowności jej prowadzenia. Adam
  16. rąk zachłannych bluszcz owija szyi kolumnę brak światła wyrównany jest brakiem ciemności kontrast skóry dotykiem łykam półnaga stoisz naga na pół krawędzią przedzielona cień - brak cienia pokłuty ostrością rozkładam ręce wypadasz zdyszana
  17. CYTAT (Magdalena C @ Aug 12 2003, 06:04 PM) CYTAT (Adam Szadkowski @ Aug 12 2003, 05:47 PM) CYTAT (Magdalena C @ Aug 12 2003, 03:45 PM) Przestraszyłam się. "Piramidy", "wykonało się". Straaaszne. Nigdy nie udało mi sie przestaraszyć wierszem! Robię postępy! Hurrrrra! Adam Też się cieszę. I jeszcze, jeśli można pytanko: CZy taki był Twój cel, drogi przyjacielu? Peace;) Pani pytanie schodzi na plan dalszy, przy tym jak mnie Pani nazwała! Boże, jakie mnie dzisiaj miłe rzeczy spotykają!!!!! Niech ten dzień się nigdy skończy! Adam P.S. Nieśmiałbym straszyć kobiet...
  18. CYTAT (Magdalena C @ Aug 12 2003, 03:45 PM) Przestraszyłam się. "Piramidy", "wykonało się". Straaaszne. Nigdy nie udało mi sie przestaraszyć wierszem! Robię postępy! Hurrrrra! Adam
  19. Może gdyby mi się podobał, gdyby nie pierwsza zwrotka... Troszkę pomieszana stylistyczne i nie dostrzegam w niej ciekawego obrazu... Dalej jest lepiej, ale coś mi tu nie gra. pozdrawiam Adam
  20. CYTAT (e-m-e-m @ Aug 12 2003, 02:42 PM) podoba mi się ramowa konstrukcja wiersza, ale ten kot mnie przeraża; wiem że w Egipcie był czczony na równi z rzeką, ale czemu musi: "bacznie baczyć "; strzeże co prawda spokoju Kleopatry, ale wygląda przy tym śmiesznie, jakby nie zależało mu na swej właścicielce; czemu więc umieściłeś te słowa obok siebie i dlaczego użycie ich jest konieczne!? brakuje mi też warstwy emocjonalnej w przekazie;pewnie tytuł zrobił swoje; kot srtażnik, ale powiem raz jeszcze, że według mnie nie jest godny zaufania skoro został tak potraktowany; Pozdrawiam kot - bóg godzien, czy nie godzien - jest i już... Adam
  21. mój pierwszy wieczór autorski wieczorek był dziś bardzo poetycki na wysokim krześle siedział AUTOR a zamyślona młodzież z taaaaaakim wzrokiem podpierała czupryny makówek czasem śmiało brnął wiersz jak manta podrażniona bił w statków setki myśli rozbijał natura i magia niemal jednocześnie zadymiona wnęka wymiotowała by zaraz całować chrystusowe nogi niemoc i moc w zawirowaniu brody AUTORA szklił się diamencik niepewnie łza? pewnie nie poeci płaczą tylko w wierszach wieczorek był dziś bardzo poetycki
  22. CYTAT (Adam Raj @ Aug 12 2003, 08:26 AM) Pewnie się nie znam ale osobiście wprowadziłbym drobną korektę: wylany krętacz bieli się na polach nie struga już tylko z koryta mazią ucieka między dwiema kruszejącymi piramidami umiera wąż nici co prawie do kłębka doszła kot bacznie baczy w marazmie sarkofagu stęchłość ludzkich trzewi dotyka wnętrza każdej żyłki wykonało się Egipt łzawi Nil jak Nil znowu Odnośnie kota też mi to trochę zgrzyta chociaż domyślam się, że to celowy zabieg autota. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr... Adam
  23. JUz nic nie piszę tutaj bo autor z niezrozumiałych względów wyciął tekst... Bezsens... Adam
  24. CYTAT (Adam Raj @ Aug 12 2003, 08:04 AM) Hy hy ! A co to jest optymizm??? Optymizm (z łacińskiego optimus – najlepszy), postawa człowieka wyrażająca się w dostrzeganiu przede wszystkim pozytywnych stron życia... Adam
  25. CYTAT (Adam Raj @ Aug 12 2003, 08:00 AM) Tylko niektórzy skupiają się na wyżywaniu a inni na konstruktywnej krytyce. Drogi Kolego! Co sie dzieje? Lewą nogą ....? Troszkę więcej optymizmu! Adam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...