Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Serocki

Użytkownicy
  • Postów

    3 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Serocki

  1. No w końcu. Coś, co jestem w stanie przeczytać. Robisz postępy :)
  2. A Pan ma poczucie własnej wyjątkowości i niepowtarzalności? W tworzeniu poezji szczególnie? Jeżeli tak, to gratuluję, bo ja nie mam. Ma Pan, ma. Inaczej by Pan nie pisał o powtarzalności innych ;) pozdrawiam Nie mam i dlatego zamiast pisać wtórnostki, wolę sobie pokomentować :)
  3. Spal włosy, odetnij rękę i włosienicę przywdziewaj, a chyżo! Pokutny czas.
  4. No już. Koniec tego ciumkania. Tu ziemia. "pusty zakalec" - wy, chłopaki, to wszelkie rekordy metaforyki pobijacie. A poza tym pozwolicie, że zacytuję swój genialny wiersz, który przez pomyłkę umieściłem w Warsztacie: enter kurwa enter enter
  5. Zrozumiałem swój błąd. Powinno być: rente kurwa teren enter Nigdy nie jest za późno... na poprawę. A może by tak: rente kurwa teren enter the end Zastosowałbym raczej język niemiecki: rente kurwa teren enter ende
  6. Zrozumiałem swój błąd. Powinno być: rente kurwa teren enter
  7. enter kurwa enter enter
  8. A ja nie wiem jak mam przeżyć taki tekst. Widzę go w warsztacie.
  9. Czy ktoś powiedział, że ich miłośc i czułość gorsza? Przez błędną wersyfikację i brak podziału na strofy odnosi się wrażenie, że to o dwóch mężczyznach (dziewiętnasty i dwudziesty czwarty wers). I doprawdy daleki jestem od wyśmiewania się z takich przypadków, więc można sobie odpuścić takie komentarze jak ten powyżej. "chciał bym" - oto błąd, jeżeli ktoś chciałby wiedzieć (wers nr 15)
  10. Tak. Jesteśmy wieszczami jak się patrzy, a wrażliwość mamy tam, gdzie jej miejsce.
  11. Ten słowotok niszczy wszystko, co mogłoby być dobre, a nie jest. Z treści wynika, że obiektem westchnień peela jest mężczyzna. Mam rację? A słowotok nie usprawiedliwia błędu. Gdzież on się skrył?
  12. Mało tu rzeczy poważnych, to i komentować ciężko. Dobrze powiedziane: "...na ktorymś rozwidleniu wiejskich dróg..." A tutaj? Ani to drogi wiejskie, ani któreś, ani też rozwidlenie.
  13. - Dzień dobry. Chciałbym rozmawiać z Poetyką - To pomyłka - Słucham? To nie jest mieszkanie Pani Poetyki? - Przecież mówię, że to pomyłka. - To ja poproszę do telefonu Panią Pomyłkę.
  14. Jestem jednak za elektrodami.
  15. No i też mówię o powtórzeniach.
  16. "podłączono diody"??? Na pewno diody?
  17. Eeeeee tam A po co te inwersje? I taka jakaś enteromania bez zastanowienia.
  18. Daniel mówił coś o szoku słownym, A Włodzimierz o powtórzeniach. Z tym drugim się zgodzę, ale z pierwszym? Od kiedy taka delikatność i wrażliwość? Normalnie napisany wiersz. Żadnego szoking plus full opcja a na Karaibach też nieźle, chociaż nie za takie pieniądze i szukać też nie szukają, gdy ktoś zaginie z tego czy innego powodu. Będzie żywy albo nie. Co za różnica? Wersyfikacja rzeczywiście może trochę przeszkadzać, chociaż gdy zejść w okolice dna, to dziwna sprawa, ale coraz więcej światła. Zapalają się iskierki gdzieś w środku istoty szarej. Może to skutek głodu tlenowego (jak to podczas nurkowania), ale niekoniecznie.
  19. A Pan ma poczucie własnej wyjątkowości i niepowtarzalności? W tworzeniu poezji szczególnie? Jeżeli tak, to gratuluję, bo ja nie mam.
  20. Nie pomijam żadnej skali. Zauważył Pan, że reszty już nie przyczepiłem do tego, co nie za bardzo się podoba? Mówię tylko to tym, czego ostatnio w poezji za dużo i za gęsto.
  21. Dzień wielokropka trwa cały rok. Wystarczy się przyjrzeć i raz zdenerwować.
  22. Nie jest to wiersz typu: "bla bla bla kochamy się albo i nie, bo ona (on) to różyczka i mój koteczek misiowaty i mam w pamiętniku taki wpis że muślinowe gatki same się zsuwają w okolice kolan a później zostajemy samotni i to bardzo boli bo miało być tak pięknie i nie jest wielbię ciebie Panie i anioły są takie przyjazne więc udam się do mrocznego zamku gdzie nietoperze a ja dama ciemności będę piła krew swych kochanków w blasku księżyca utulę do snu wszystkich zagubionych i świat jest taki cudowny mniamuśny całuśny różowiutki jak gwiazdki pop tudzież świński ryj." Trochę błędów technicznych, kilka sformułowań, które można zastąpić innymi, ale nie wygląda to źle. Tylko te "anielskie skrzydła" zdecydowanie do odstrzału. I może trochę mniej dosłowności. Nie potrzebuję aż tak mocnego światła.
  23. No i proszę. Najlepiej zapomnieć o Wielkiej Rybie i robić swoje. Wychodzi na zdrowie.
  24. "Miejska poezja" ze swoimi reklamami, samochodzikami, spalinkami, klombikami i cholera wie czym jeszcze zaczyna mnie nudzić. Każdy wiersz podobny do siebie i autorów nie sposób odróżnić.
  25. "Diagnoza: zapomnieć" Zastosowano leczenie: zaawansowane techniki amnezyjne. Wynik leczenia: pozytywny Zalecenia: sanatorium tudzież sanitarium W skrócie: nie przekonał mnie, aczkolwiek nie dostrzegam niczego złego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...