Adam Raj

... no i polemika się skończyła... a szkoda :-(

No dobrze. "Powiem" coś na temat puenty. Wydawało mi się, że właśnie takowa będzie szokująca. Wyobraź sobie, że wszystko nad czym pracowałeś, co osiągnąłeś przez całe życie, brudną ścierą zmywa zapocona kobieta, klnąc przy tym, że ktoś jej zapaskudził parkiet...

Raczej nie będę tutaj niczego tłumaczył. O gustach też się nie dyskutuje. A tak swoją drogą Maria_Magdalena_Kowalska ma rację - wiersz powinien broniś się sam. dziękuję i pozdrawiam AR

Tu nie kabaret drogi Panie...

OK. Wysłałem Ci już kilka słów na priv. AR

Szczerze mówiąc jestem odmiennego zdania na temat puenty, ale oczywiście każdy może mieć własne zdanie. dzięki za komentarze pozdrawiam AR

Dzięki, kłaniam się. AR

jak żyletka po ścięgnach przesuwa się czas przegubem życia z głębokiej rany na brudną podłogę bezpowrotnie bryzgają dni sprzątaczka zetrze

...brak komentarza... [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 24-09-2003 15:01.[/sub]

Treść mnie zainteresowała. Niestety nic poza tym. pozdrawiam

...brak komentarza... [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 24-09-2003 15:00.[/sub]

...brak komentarza... [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 24-09-2003 15:00.[/sub]

Rozumiem, że to co napisałem może być źle odbierane, ale nie żałuję. Nie będę się upierał, że to jest wiersz. pozdrawiam serdecznie

nazwisko jest moim adresem tylko bardziej tu szaro i choć stąd nie blisko on często zagląda sól pożyczy trochę kawy z piwem i odrobiną świętego spokoju żebro mi wyjął po znajomości miłe jest moje żebro i dał nam radość ma już czternaście miesięcy wdzięczny jestem lecz rzadko go odwiedzam by podziękować a wąż pojawia się nieproszony jabłka jednak kupuję na bazarze choć i tam trafiają się zepsute [sub]Tekst był edytowany przez Adam Raj dnia 22-09-2003 12:06.[/sub]

Treść bardzo ciekawa, temat również. Wiersz mi się zdecydowanie podoba. Przeszkadza mi nieco taka wersyfikacja. Proponowałbym mniej używać przycisku "ENTER" ;-). pozdrawiam AR

tu nie było komentarza... [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 20-09-2003 19:23.[/sub]

Doskonale to zrobiłaś. pozdrawiam AR

Mam prośbę. Nie oceniajmy się na podstawie jednego tekstu.

"poeta" dbaj o czystosc jezyka :) adam Sorry za "SORRY" :-)

Zrozumieliśmy się doskonale. Poproszę jednak o komentarz do wiersza. AR

Poetów... kilku.

To raczej czeski błąd. SORRY!!!

Nasra na kwiatek Motyla przyszpili I kilku poetów Wyzwie od debili [sub]Tekst był edytowany przez Adam Raj dnia 19-09-2003 12:49.[/sub]

Dla mnie bomba. Codziennie przechadzam się ulicą gdzie stoją dziesiątki monterów*. Bardzo prawdziwe no i oczywiście smutne. Wiersz napisany bardzo poprawnie jak dla mnie. pozdrawiam AR * monter - taki co to cały dzień montuje (grosz do grosza) na winko (chociaż teraz podobno na topie są tzw. nalewki).

To chyba nie jest poezja... no i rzeczywiście ta kartka razi... ale próbuj dalej pozdrawiam