Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emu Rouge

Użytkownicy
  • Postów

    486
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Emu Rouge

  1. Cytat


    Moim zdaniem odrobinę przydużo słów. Można by odchudzić, szczególnie o takie kwiatki jak "wie(r)sz" (sic!). Cała pierwsza strofa jest dosyć, hmmm, ciężkawa, odrobinę naiwna i przesłodzona. No i chyba zrezygnowałabym z "miodowych lat", bo aktualnie chyba dosyć jednoznacznie się kojarzą :)
    P.


    zgadzam się. co do ostatniej zwrotki, to mam wrażenie że już to wszystko było. Głupienie od poezji, aczkolwiek fajne, to też już gdzieś czytałam. Mam wrażenie naiwności połaczonej z wtórnością. Napisałaś to w sposób, który stworzył odpowiedni klimat - "słoneczność", radość, choas i szaleństwo- ale to chyba nie wszystko.
    Pół na pół, tym razem.
    pozdr serdecznie:) aga
  2. Cytat
    Pierwsze mrozy. Białe plamy niewyraźnie
    zaznaczają granicę pomiędzy rzeką a polem.
    Mówimy o kobiecie, która rok temu przymarzła
    do szyby. Jej dzieci biegają dziś boso
    w podartych sukienkach.

    Pamiętamy jęki z piwnicy. Ogromny cień kota,
    zasuszony mirt na ścianie. Zwiastowali nam
    jutro, podwórkowi wróżbici z kieliszkami
    terpentyny. Widzieliśmy wszystkie twarze;
    zastygłe, obecne i czekające.

    Odchodzę dalej, mój drogi,
    kawałek szklanki zostaje w ustach.


    [kwiecień 2009]


    pointa najlepsza, wprowadzenie do niej - ciekawe.
    pozdr aga
  3. dlaczego nos i zeby a nie zęby i nos?;) jak pączki kocham, tak mi się czyta ta druga wersja, i żadna inna nie chce przejść...
    hmm, metro to dziwne miejsce, niemalże mistyczne;) a za ścianą czyta mi się proza życia i też mogłabym uciekać. Cóż, chyba się zaprzyjaźniłam z wierszem:)
    Pozdr aga

  4. co ja mogę napisać, hmm...
    - tam gdzie są cztery rzeczowniki w jednym wersie, tam trzeba coś zmienić, tak mi się nie widzi inaczej; tam gdzie są dwa naraz, też niedobrze ( np. chmura zmierzchu );
    - jak masz wszędzie mała literę, to na początku też musi zmaleć;)
    - zapalanie blasku tak trochę głupio brzmi wg mnie;
    - deszcze i czas w poezji są zbyt powszechne, żeby je ciagle w nią upychać; akwarela, meduzy, ew. powroty - jak najbardziej na tak;
    - końcówka prawdziwa i dobrze czytelnikowi znana;)

    p.s. czy jest szansa na utworzenie funclub'u pory dnia pt. wieczór?? jak tak, to ja chętnie;)
    pozdr serdecznie aga

  5. masz to o co walczyłeś
    świat cienki i nieprzepuszczalny
    jak na pejzażach johna constable'a
    chłopiec przeżuwa nasiona rzepaku
    a kuropatwy przebiegają
    stopami kobiet mających porodzić

    milan kundera powiedziałby
    że jesteś owocem granatu
    przekładanym z ust do ust
    jak pozdrowienie


    Karolu, tyle wg mnie jest do zatrzymania z tego wiersza, reszta jakaś jałowa i wtórna. Ten kawałek, po małych poprawkach ( nie mówię że takich jak wyżej, to tylko moja niewinna propozycja;) ), obiecujący. A tak ogólnie zauważyłam u ciebie mnogość 'których, którego, ktorej' - starałabym się na przyszłość to ograniczać.
    pozdr aga
  6. Cytat


    to zdanie wystarczyło, żeby obudzić we mnie zachwyt. jest dalej jeszcze kilka takich śliczności. głównie za nie plus, choć całość też dość mistrzowska;)
    przyjemnie podziwiać Twoje przypływy, Lecterze.
    pozdr ciepło:) aga


    Proszę jeszcze o wyrozumiałość wobec odpływów...
    Dzięki, aga.
    : )
    Masz jak w pudełku szwajcarskich czekoladek;)
    proszę cię bardzo.
    :)
  7. a mnie się bardzo, Judytku, podoba...
    a mały śmieszny człowiek z bukietem wierszołków jakiś taki bliski, czasem zupełnie tak właśnie się czuję:)
    całość do zastanowienia, wierzę że warto się tu zagłębić; warsztatowo na me oko, tyż oki;)
    szkoda że nie można plusa, wręcz poglądom niektórych zdecydowanie wolę plusować;)
    pozdr ciepło:) aga

×
×
  • Dodaj nową pozycję...