Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

slawomir_zeromski

Użytkownicy
  • Postów

    196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slawomir_zeromski

  1. nie wiem czym jest horoskop zdarzeń ani obłąkańczy wiatr - to bym zmienił , rozważ... poza tym - utwór cudowny i chwalić cię należy z pokornymi wyrazami szacunku Sławomir Benedykt Żeromski [url]http://toto.boo.pl/wiersze/[/url]
  2. to najpiękniejszy poemat :) a św. Marię Magdalenę i Najświętszą Maryję Pannę mam za Oblubienice wasz sarkazm odebrał wam wiele łask pomyślcie nad tym co piszecie, czy to nie łamie I Przykazania Dekalogu [url]http://toto.boo.pl/wiersze[/url]
  3. Maryja zasługuje na nasz głęboki szacunek a używanie jako wykrzykników typu takich jakie użyła EWA SOCHA ranią Maryi Niepokalane Serce Maryja jest moją Oblubienicą jak również i św.Maria Magdalena [url]http://toto.boo.pl/wiersze/[/url]
  4. to napis z krzyża mojego ukochanego patrona św.Benedykta św.Maria Magdalena moją Oblubienicą!!
  5. ach!cudowne! przypomina mi K.K.Baczyńskiego! chwalić należy ten wiersz [url]http://toto.boo.pl/wiersze[/url]
  6. dziwne, czemu nikt nie komentuje tego wiersza? również cudowny i dodaję do ulubionych gratuluję :) śliczne strofy! [url]http://toto.boo.pl/wiersze[/url]
  7. naprawdę - chciałoby się to przeżyć co opisałeś! [url]http://toto.boo.pl/wiersze[/url]
  8. śliczny! i w moim stylu! naprawdę cieszę się że go przeczytałem wiersz cudwony i jestem z najlepszych! dodaję do ulubionych! [url]http://toto.boo.pl/wiersze[/url]
  9. [quote] zabawny :) nauczysz mnie chodzić jak pająk po ścianach? (gdy to czytałem widziałem człowieka co śmiesznymi krokami rzeczywiście chodził po ścianie, dodam że mój brat Mateusz tak chodzi - jak pająk właśnie!) a jaki ma wymiar? pewnie 2D bo pająki chodzą tylko w 1D bo idą w jednym kierunku...;D i z jedną nogą z tyłu... ;D pozdrawiam uprzejmie :)) zapraszam na [url]http://toto.boo.pl/wiersze/[/url]
  10. widocznie wyraziłaś się niejasno... jeśli przyznajemy komuś skromność piszemy wtedy np.: "jesteś skromny wśród pokornych" co do poematu to nadal uważam że jest cudwony, chwalić go należy gdyż mówi o czystej prawdziwej miłości którą darzę Maryję, Marię Magdalenę i moją wyjątkową Oblubienicę czekającą na mnie w niebie oraz każdą pokorną :)) [url]http://toto.boo.pl/wiersze/[/url]
  11. genialne, biegnę dodać do ulubionych!! bardzo przyjemnie się czytało i będę do niego wracał...
  12. Nie zaprzeczam. Wie pan, problem nie w zmianie 8 słów z kropką. Powiniem zmienić się sam PL, którego te 8 słów wyrażają. pozdrawiam p tak, ale już sama myśl o takim wyrażeniu się o miejscu świętym wzbudza odrazę, niesmak, więc czy było ci przyjemnie pisać o kimś złym i bluźnierczym? chyba nie... wobec tego - po co się samemu gorszyć?
  13. slogany takie jak twój mayka mało mówią a i używane są mechanicznie...
  14. dziękuję Mariannie Katarzynie :), jeśli chodzi o długość ... niech przyjemność trwa wiecznie, tych dwoje kochanków trudno było uciszyć - tak się kochali ;) Sokratex - nie wczytałem się głębiej w twój twór, kpiny to grzech, grzech zabójstwa, zastanów się nad V przykazaniem Dekalogu mayka - plagiat jest dosłownym przytoczeniem czyichś słów i uważaniem ich za własne, tutaj jest to osobna pieśń miłosna, podobna tylko do Pieśni nad Pieśniami, choć przyznaję już nie tak dobra jak tekst natchniony Starego Testamentu
  15. zastanówcie się co tak naprawdę niedoskonałego widzicie w tym tekście... opowiada przecież o miłości, szczęściu - a wy piszecie, że się wam nie podoba... więc co się wam podoba? napisałem też inny całkowicie tekst od tego - "Wąchając palcami nieba" ; i w komentarzach również czytam krytyczne uwagi... nie zatracajcie wrażliwości, gdyż to ona, tak ona wskazuje nam piękno i dobro ukryte a czasem nawet podane jasno, ona powoduje że cieszy nas słońce i owoce drzewa, ona powoduje że słowa niosą znaczenie a nie są tylko wyrazami gramatycznymi patrzycie lecz - nie dostrzegacie... jestem zasmucony i zgorszony waszym sakrazmem
  16. zabawny :) nauczysz mnie chodzić jak pająk po ścianach? (gdy to czytałem widziałem człowieka co śmiesznymi krokami rzeczywiście chodził po ścianie, dodam że mój brat Mateusz tak chodzi - jak pająk właśnie!) :D
  17. dla mnie klimat mojego poematu jest podobny do tego z Pieśni nad Pieśniami. a co się znajduje w pana przekładzie?
  18. czyli ty proponujesz by się rozstali - a to nie możliwe bo się kochają pisz w komentarzach dobre słowa a nie takie jak powyższe - zakrawające chwilami na sarkazm zamiast z rozczarowaniem krytykować miłe strofy postaraj się dostrzec piękno w zamyśle
  19. "jeszcze jedna narośl na ciele ziemi tej płaskiej." - to bym zmienił, w kościołach odbywają się Msze św. na których przyjmujemy Ciało i Krew Chrystusa. "Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie bedziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym." J 6, 53-54 "Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki" J 6, 58 od mojego komentarza ważniejsze są powyższe słowa módl się bo świat tonie w grzechu dodam tylko, że grzesząc ranimy to co mamy najcenniejsze - naszą nieśmiertelną duszę
  20. ja uważam, że to piękny tekst, przypomina Pieśń nad Pieśniami ze Starego Testamentu. nie rozumiem jakiego zwrotu akcji oczekujecie; Oblubieniec miał porzucić Ukochaną? skąd to zamiłowanie do smutku? Miłość jest dobra i o Niej są moje wiersze
  21. piękny utwór i mi się bardzo podoba, dodaję do ulubionych :) zapraszam do siebie :)
  22. Oblubieniec: przyjdź! Ty jesteś tą jedyną Ukochaną serca mego! drży ono z miłości ku Tobie wrę cały z tęsknoty! Oblubienica: och! jak ja pragnę ujrzeć Twe oczy i pieśń nową ku nim na harfie grać! Oblubieniec: słodycz płynie z ust Twoich szlachetne oblicze jaśnieje słowa kojące wyśpiewujesz ujrzeć Twe oczy rozmarzone iskrzące się pośród nocy... Oblubienica: Och! Umiłowany serca mego jak dobry Ty jesteś chwalić Cię należy ja Nieskalana - Twoja jestem czuję Twe serce przy moim Oblubieniec: słodyczą mnie otaczasz wdzięk Twój przyćmiewa inne niewiasty woń piękną rozsiewasz pieśń jak anioł śpiewasz grać Ci na harfie pragnę byś zawsze mnie uśmiechem raczyła Oblubienica: słodycz Twą poznałam i dusza ma omdlewa chora jestem z miłości a żyć dla Ciebie muszę... pomóż mi więc dotrwać bym słodyczy Twej zaznała podtrzymaj mnie - bom słaba wesprę się na Twym ramieniu mój wzrok na nim spoczywa silne dłonie mnie trzymają - jakże się z nich uwolnię? nie mogę już uciec tylko z Tobą będę! Oblubieniec: Boś Ty moja na zawsze! nie wypuszczę Cię już nigdy wesprzesz się na mnie otoczę Cię orszakiem zostaniesz tylko ze mną bo miłość ma zazdrosna i miłuje Cię zazdrośnie Oblubienica: Och!jak miłe Twe pocałunki zbieram je drogocenne jak perły skrzące ich pilnuję strzegę ich uważnie! wśród kędziorów chowam je troskliwie... każdy pocałunek jak skarb najcenniejszy chwalę się nim pośród zgromadzenia! i poważanie nim zdobywam... Oblubieniec: Darzę Cię miłością więc czymże innym Ty mnie obdarujesz? wyboru już nie masz! rzeknij więc co dla mnie chowasz! Oblubienica: Och! Jeśliś Ty miłość mi ofiarujesz czymże ja Ci się odpłacę? wyboru już nie mam! Bądź pewien miłości mej do Ciebie należę Tobie się ofiaruję na zawsze! Oblubieniec: jak dobrze to wiedzieć pod stopy Twe róże ułożyłem! naszyjniki drogocenne złote z szafirami! bogate w szmaragdy! Tobie ofiaruję noś je z godnością... niech Ci poważanie przyniosą! Oblubienica: Jak wielkim darem jest miłość Twa! a Ty mi jeszcze klejnoty składasz na dłonie... cóż biedna począć mam? przyjmę więc je z ochotą z chęcią ozdobię się nimi... Oblubieniec: Jak pięknie się przystroiłaś... któż Cię tak hojnie obdarował klejnotami? Oblubienica: Biedny! z miłości zapomniał o podarunku i myśli jego przyćmione z miłości chory... oświecę mu serce i powiem: Miłuję Cię a Ty mnie jeśli zaznamy rozkoszy w łożu powiem Ci czyje naszyjniki mnie zdobią... Oblubieniec: cóż począć mam? Umiłowana sekret trzyma a miłość ma zazdrosną jest... Oblubienica: czy zwlekasz? czekam w komnacie... och! i klucz do drzwi zgubiłam otwarte więc je pozostawię dla Oblubieńca Oblubieniec: Ojej! drzwi otwarte Miła sercu mego w łożu? czy czeka na mnie? Oblubienica: Och! samotna jestem sama w łożu czekam czy przyjdzie mój Umiłowany czy zamknąć drzwi na zasuwę mam? lecz sama w łożu być nie lubię! Oblubieniec: jak szczebiocze słodko! czyż mam czekać jej kazać pędzę więc jak jeleń młody przebijam się przez wody i jestem u drzwi twoich otwórz mi wrota... czy czekać mi każesz? Oblubienica: zasuwy nie użyłam zawitaj w komnatę... ułóż się na łożu o, smagły i śnieżnobiały znakomity pośród tysięcy! Oblubieniec: och! i już jestem przy Tobie słodyczą pachniesz czy czekałaś na mnie wytrwale? Oblubienica: Ależ tak, mój Oblubieńcze Drogi sercu memu Miły duszy trwożliwej i płochej...
  23. mi się podoba, wiersz z przesłaniem w Ewangelii św. Mateusza Jezus mówi: "Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy" Mt 6, 34 żyj modlitwą, polecam Ci stronę http://objawienia.pl/valtorta/spis-val.html
  24. niebo jest jedno. niebiańskie zmysły to pojmowanie świata i nieba po niebiańsku czyli za pomocą miłości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...