Michałowi K.
kapitanie dzisiaj nie ma nadziei
wiatry przeciwne i fale zakryły
bosmana nie widać z Bogiem
a diabłu potańcuj skazany na wieczność
czerwone ożaglenie hańbą okrywa
statek przemierza siedem
mórz i oceanów ze strachem
zagląda w cieśninę śmierci
na wątłym trapie szuka wierności
tej co wiedziona przeczuciem
przysięga w rozpaczy i rzuca
w morze statek upiorny żeglowanie jest rzeczą konieczną
...życie niekonieczną
He he he!
Te rymy w drugiej części mi baaardzo.Szczególnie piwko.
PS. Marlett, czy ty znasz moją żonę?
Pierre!do dzisiaj, to była tajemnica ale się wydało:))
Czasem rozmawiamy przez telefon,a ostatnio o piwku:))
Pozdrawiam oboje:)))
Michał się ucieszy jak dostanie dwie dedykacje.
Z pewnością każda będzie inna.
PozdrawiaM.
a już się cieszyłam, że mnie wyręczysz :)))
Nie, nie wyręczę :))))
pozdr.
chłopie połóż spać dzieci
potem wynieś szybko śmieci
miedzyczasie umyj gary
przecież nie jesteś stary
czasem może i dostaniesz piwko
jak wykonasz wszystko szybko:))
Ja tak i nic więcej nie trzeba.
dzieci po takiej śmietanie
wypraszam sobie miły panie
chłop jak wtrząchnie kilo soli
jedną flaszka się nie zadowoli
jak wypije dwie lub cztery
pod stołem będą numery
może nosem pójdą banie
przez tydzień nie wstanie
Po ostatnim konkursie na forum;
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=51722#dol
byla nieprzyjemna atmosfera.
Może tym razem bez jury,niech Czytelnicy oceniają wiersze.
Każdy oceniający ma pewiem zasób punktów
lub niech liczą się głosy.Można wymysleć system ocen.
pozdr.
Mam już pomysł i zadedykuję Michałowi:)))
PozdrawiaM.
Jednym słowem, ubiegłaś mnie. No to czekamy. pzdr
Michał się ucieszy jak dostanie dwie dedykacje.
Z pewnością każda będzie inna.
PozdrawiaM.