Marlett

Wiem, latwo powiedzieć :) To była moja sugestia na zakończenie wiersza :) Powodzenia ;)

Justyś , dziękuję za poświęcony czas i interpretację. Dokładaj nawet dwa ziemniaki, może jeszcze ktoś głodny przyjdzie :)) PozdrawiaM.

Człowiek im starszy, tym bardziej odchodzi w zapomnienie. Przyjaźń jest co raz trudniejsza gdy dochodzą problemy ( zdrowotne). Jeśli spotka się kogoś kto zrozumie, można się zaprzyjaźnić. Ująłeś dobrze w kilku słowach :) PozdrawiaM.

Czekam na więcej. Joanna w ogniu zginęła na stosie a wiatr chwałę do dzisiaj niesie.

Bogumił, czy to koniec wiersza?

Iwon' Smutno u Ciebie, ale słońce zachodzi i na nowo wschodzi :) PozdrawiaM.

@beta_b , @Sylwester_Lasota , @Alicja_Wysocka @Gaźnik , @iwonaroma, @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za serducha :)

Dziękuję za wypowiedzi w temacie, może ktoś jeszcze coś dorzuci ? PozdrawiaM. :)

Pozwoliłam sobie na dosycenie i przeczytałam '' tęsknota'' . Mam w zakładkach, ale nie działają jeszcze :) Dziękuję :)

Dziękuję Tomku za czytanie ;) PozdrawiaM.

Wiadomo stolica, tam zawsze coś się dzieje :)

Witaj Gaźnik. Zapraszam więc na zupę:) Dziękuję, że do mnie zawitałeś :) PozdrawiaM.

Janko, gdyby to był przepis na zupę, to można mówić o zwykłym gotowaniu ;) ostatnia strofa jest odpowiedzią :)) Dziękuję. PozdrawiaM..

Mimo wszystko popraw zapis :))

Dlaczego na końcu utworu jest przecinek :))))

Inaczej, nie znaczy, że żle :) Może przejrzałeś PL ? PozdrawiaM.

Iwon, Jeśli gotujemy z sercem, cokolwiek, potrawa smakuje wyśmienicie :) Dziękuję :) PozdrawiaM.

Alicjo, Nawet sfilmowany zapch bez wyobraźni niewiele pomoże ;) Następnym razem zapraszam na wspólne gotowanie i smakowanie ;) Dziękuję :) PozdrawiaM.

Pierwszy tekst i jak wygląda ?

Dziękuję :)) Ważne by gotować razem :) PozdrawiaM.

Jak na panegiryk - tekst pochwalny o charakterze pochlebczym - nieżle to napisane, ale czy kobiety lubią tego rodzaju utwory na ich cześć ? :)))) PozdrawiaM.

Każdy na swój sposób szuka zbawienia ;) dobre. PozdrawiaM.

kość odrapana z mięsa niezbyt dokładnie zimna woda na cal ponad ulubiony garnek jeszcze niekompletny dodam marchew seler pietruszkę chrusty rozważnie rozpalę w ogień niech się wodzianka rozgrzewa jeszcze soli i pieprzu do smaku suchy chleb obok jednego talerza gotować na wodzie to sztuka nie musimy się najeść do syta wystarczy zapach gorącej pary by dokuczliwy głód poczuć od nowa

Myśli przychodzą i odchodzą. Te ważne zostaną i ulożą się według potrzeb :) PozdrawiaM.