bona

Również dziękuję i pozdrawiam :)

To miło jak coś bardzo się spodoba, bardzo miło. Dziękuję i pozdrawiam :)

Tego wiersza nie można ocenić, skrytykować po pierwszym, jednym czytaniu. Tu trzeba szukać.

Pozdrawiam wszystkich ciepło:))) Nie, nie chodzi o pijaka:) Za komentarze dziękuję

Przeczytałam jeszcze raz, ma to sens, tylko nie wiem co z tego wynika. Jest opis, który może wywołać refleksje dotyczące tego co było i my wieczni poszukiwacze. Udaje nam się, natura jest tym daktyloskopijnym proszkiem. To odczytałam, tylko czy dobrze. O co jeszcze chodzi autorowi? Być może po kolejnych czytaniach odbiór byłby jeszcze inny. :)

Na nie Pozdrawiam :)

Wiersz słaby, nic nowego, zbyt pospolity. Pozdrawiam:)

Czytałam ten wiersz gdzie indziej i chcę "pościel", oddaj ją, to bardzo dobry kawałek. Bez niego wiersz dużo traci. Pozdrawiam :)

tak, byk straszny, nie pierwszy raz ten sam :)

nie jestem złośliwa, na rymy nie zwracam uwagi. pani wiersz, myślę, że byłby dobry ale jako tekst do piosenki. jako "wiersz" nie morze zaistnieć, za słaby. pozdrawiam :)

Stał na stromym wzgórzu w tym samym miejscu; zawsze tam, pod kapliczką. Patrzył na jego rozłożone ręce. W dole drzewa pochylone były na wschód, to dlatego wierzył w jeden wiatr. Po drugiej stronie rzeka i jesień. Co roku rzucała się w nurt. Widział fikcyjną kreskę. O jeden kąt za mało. Bujał się.

współcześni? wszystko ma być na jedną modłę? właśnie że musi być urozmaicenie. różni ludzie, różne wiersze. pozdrawiam :)

Podoba mi się, nawet bardzo Pozdrawiam:)

Podoba mi się, nawet bardzo Pozdrawiam:)

Dziękuję Wam. To nie miało być humorystyczne, dla mnie to ból. Pozdrawiam

Wygląda na to że nic, pozdrawiam:)))

Lubię jak się rozpisujecie, z przyjemnością czytam Wasze interpretacje i zawsze widzę jak, ile można więcej, niż mi się wydaje. Jakie różnorodne są kategorie myślenia, jakie skomplikowane dla jednych to, co innym wydaje sie proste i odwrotnie. Wszystkim dziękuję serdecznie i pozdrawiam :))))

nie, masło maślane pozdrawiam :)

Zgadza się, poza tym skoro rozpalony piasek, po co pustynna susza? Pozdrawiam :)

nie wiem, raczej zagadka niż haiku pozdrawiam :)

Można sobie wyobrazić i ja sobie wyobraziłam... Pozdrawiam :)

tak, fajnie i bez widoczka:) pozdrawiam

Trudno tak zinterpretować jak sobie Wuszka napisała:)))) Nie wpadłabym na to. Natomiast ja byłam w lesie bardzo wczesną wiosną, już zaczynało się zielenić delikatnie a wrzosy były brązowe, jak susz, jeszcze zimowe. Pozdrawiam:)))

"suweniry półuśmiechów" - tego też bym się pozbyła, dalej jak poprzednik Pozdrawiam:)

Więcej chyba nie potrafię a i właściwie nie chcę; tak sobie wyszło i niech zostanie Dzięki za wizytę i zostawiony komentarz. Pozdrawiam :)