-
Postów
858 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bona
-
Ponownie dziękuję, wszystkim bez wyjątku. Dokonałam jeszcze jednej zmiany, mam nadzieję że będzie ostateczna. Zapraszam do krytyki:)))
-
To, czyli średnik wstawiłam już po przeczytaniu Twojego komentarza i Oxyvii (nie wiem czy nie przekłamałam nicku). Ty jednak nie zwróciłaś uwagi na mój komentarz wcześniejszy, wyjaśniający. To co napisałaś wyżej o odbiorach jest logiczne i nie powinno nikogo zaskakiwać ani dziwić, Wy odebrałyście to tak, bo i tak można a na pewno znalazłby się i taki, który odebrał by to prawidłowo. Jednak wolę nie ryzykować, zależy mi właśnie na takim odbiorze a nie innym, stąd średnik. :)
-
Dziewczyny: życie to kilka chwil wyciętych z pamiętnika - to tak mniej więcej trzeba czytać, to ma mieć taki a nie inny sens, Dlatego nie mogę tego zmienić, wiem o co Wam chodzi:) Tak czytane to też błąd? Wyjaśniałam wyżej , z pamiętnika życia, z pamiętnika Bożego itp. Dziękuję za wnikliwość:)
-
Nie, nie mogę zmienić, tak musi zostać
-
Dziękuję, jeżeli uznacie wiersz za udany, wpiszę w dedykacji imię i nazwisko poety, w tej chwili jeszcze się boję:) Olesiu, to i mój ulubiony fragment. Chodzi tu o pamiętnik Boży, z Bożego Pamiętnika. Może prowadzi taki? Pozdrawiam wszystkich z osobna:)
-
Sokratesie masz cierpliwość, dziękuję dodatkowo za wpisany wiersz :)
-
odśmiecona ballada na trasie Lipa - Szulmierz.
bona odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przesyłam swój tajemniczy uśmiech :) -
Sekstans pragnień
bona odpowiedział(a) na Mirosław_Butrym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak wyżej, bardzo słaby pierwszy wers pierwszej strofy, już on zniechęca. pozdrawiam:) -
odśmiecona ballada na trasie Lipa - Szulmierz.
bona odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobry, do powrotów. Nic dziwnego że wszystkim się podoba:) Pozdrawiam -
Wiersz przerobiłam, pozmieniałam. Chętnych zapraszam do krytykowania :) Wszystkim komentującym dziekuję
-
Gdyby nie Mord(k)a, tak byłoby cały czas. Temat zakończony. Teraz proszę o krytykę wiersza, co najgorsze, co razi - to mnie interesuje i interpretacja, jaka jest Twoja. "Raczej nie" - jak sobie życzysz, kolorowych snów
-
Po prostu tak wyraziłam uśmiech - znakiem nie słowem, tak mi się zachciało, tak przyszło do głowy. Uśmiech, delikatny, może tajemniczy. Przez przypadek wyszło inaczej, piszesz że jeszcze się z tym nie spotkałaś. Może to i dobrze, trzeba inaczej, trzeba szukać. A czy jest to pozytywne, zobaczymy. Wiersz będzie (jak już pisałam) zmieniany jeszcze. Muszę już kończyć, na następne pytanie odpowiem jutro (o ile je zadasz)
-
Na dzisiaj tyle zmian, podejrzewam, że będą kolejne:)
-
Nie:( Źle. Jak masz gdzieś maila i nie miał byś nic przeciwko temu, napisałabym Ci moją interpretację i wtedy mógłbyś mi napisać czy faktycznie jest ona do zinterpretowania przez niewtajemniczonych. W "PW" mogę? Nie chce być natrętna. A nad wierszem będę pracowała dalej, tu mogę zmieniać do woli.:)
-
Nagietku, zmieniłam i co dalej nic? No napisz coś:)
-
Jimmy proszę o więcej, bo trochę nie rozumiem. Napisz co jest błędem, mogę przecież zmienić :)
-
Olesiu jesteś przytępawa czy udajesz taką? Znowu się zaczyna. Na które pytanie Ci nie odpowiedziałam? No na które, wyłożyłam jak krowie na granicy. Z komentarza Twojego oznacza że jednak Wiesz co oznacza ten znak. W takim bądź razie gdzie do niego pasuje "morda". Mordkę można jeszcze zaakceptować. Jeżeli nie potrafisz rozmawiać na poziomie, pewnym, to nie dyskutuj. Zachowujesz się jak pospolita awanturnica i jeszcze udajesz gołąbka. Mam dosyć głupawych dyskusji, już jednej tu doświadczyłam. Idź na forum i tam się wykłócaj. Ja mogę tylko grzecznie rozmawiać, z każdym kto potrafi tak. Dyskusję z Tobą uważam za zakończoną. Nie zadawaj pytań i nie będzie odpowiedzi skoro powyższe Cię nie satysfakcjonują.
-
Jesteś Olesiu banalnie złośliwa. Wstydziłabym się tak napisać w jakimkolwiek komentarzu -mord(k)a. Tym bardziej że jest to objaw życzliwości, przede wszystkim. Czuję się szczęśliwa że nie widzę Twojej.
-
Czyli moją mordkę Olesiu, nie wiesz co to uśmiechnięta mordka? Uśmiechnięta mordka (moja) bo to ja "uległam", to uśmiech mój do mnie, do mojej słabości że uległam, nie lubię trendów i raczej nie poddaje się im. Tutaj zrobiłam wyjątek Olesiu. No chyba tajemniczy uśmiech mamy za sobą:) No niech będzie "morda"
-
Trzecia strofa trochę złośliwa, przesłodzona, to dla tych którzy nie lubią aż tak słodkiej liryki. Dlatego "dosładzam"
-
Olesiu, czytaj po cichu:)
-
Pan Pani? To po prostu przyczyniło się do powstania tego wiersza. Ostatnio bardzo często czytałam takie z Pan, Pani i pomyślałam że zastosuję, uległam "upowszechnieniu" i wiersz ma właśnie taką formę a nie inną. Będę jednak zmieniała, widzę że mętlik dla czytających:)
-
To już nie podlega dyskusji - nie ma cytatu Nagietku, to popracuję, pozmieniam. Nie wypada, żebym tylko ja wiedziała o co chodzi:)
-
Ponieważ nie wiem jak się zachować tytuł będzie traktowany nie jak cytat :)
-
Przemyślę jeszcze i po prostu tytuł nie będzie traktowany jak cytat, nie wiem jak w takiej sytuacji postąpić :(