Michał Kowalski

katastrofa... prosze choc raz przeczytać ten wiersz drogi autorze - może komentarz sam się nasunie pozdrawiam

Mnie sie podoba... - ale czy pytajnik konieczny? pozdrawiam

jestem na tak - ciekawy, z dobrym pomysłem pozdrawiam serdecznie

wszystko w porządku, wiersz ładny - jednak wtórny... nihil novi ps - proszę poprawić literówki pozdrawiam serdecznie

także zupełnie nie w moim typie - podoba się jednak... może odrobine za wiele patosu pozdrawiam serdecznie

Coś tu jest na rzeczy... Wiersz ma słabsze momenty ale czuje iskrę - ogniska nie wznieci ale u mnie masz plus w postaci świeczki pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 03-06-2004 21:03.[/sub]

podoba się... nie jestem pewien czy panujesz nad tym wierszem - można odnieść wrażenie, że 'tak akurat wyszło' - jeśli cały tekst jest w pełni świadomy - gratuluje czekam na kolejne pozdrawiam

cóż... po prostu knocik - liczę, że kolejne okażą się na wyższym poziomie pozdrawiam

Nie cierpię tak wklejonych utworów - potępiam nie skomentuje wiersza

myśl ciekawa - podoba mi się szczególnie zakończnie, spuentowanie jednak: rownowagi, zaciemniona (bez ą) - psują ogólne wrażenie pozdrawiam

pozbyłbym się wszelkiej interpunkcji oraz ujednoliciłbym rozmiar liter - ogólnie uważam ten wiersz za przeciętny - jednak za końcówkę daję mały + pozdrawiam

dziękuję, że zechciał Pan odkurzyć ten wiersz - miło mi pozdrawiam serdecznie

nie może - na pewno Panie Zbigniewie pozdrawiam

dziękuje za komentarze, co do ostatniego wersu - pomyślę pozdrawiam serdecznie

niestety - kiepska robota... pozdr.

dzięki za odwiedziny pozdr.

ale ja właśnie takie miejsce w sercu miałem na myśli: ) jeśli dzięki mnie uśmiech zagościł na Twojej twarzy - niezwykle mi miło pozdrawiam gorąco

dziękuję Swietłano za odwiedziny - może innym razem zdobęde Twoje serce: ) pozdrawiam

może i racja... pracowałem nad tym wierszem dobry tydzień i jak widać nie zdołałem go wystarczająco pociąć... dziękuję Bogdanie za komentarz pozdrawiam

dziękuje Klaudiuszu - pozdrawiam

dziękuję serdecznie Joanno - miłej nocy życzę

a ja myśle, że Pan Mirosław ma rację

dwa i pół roczku w spodenkach na szelkach wędruje od ściany do ściany wnet dostrzeżona nowa perspektywa balkonu uchylone bramy pokonało firany stopień niewysoki chwyta balustrady chętne oczy choć płyciutkie chłoną świat dużych dorosłe zabawki kroki szybkich butów nerwowe klaksony głosów rój brzęczący lecz coś barwniejszego odwraca uwagę tęczowy ruch owadzi zaspokaja chwile

tak sobie... wydaje mi się przegadany - pozdrawiam

mojego serca takimi utworami nie zdobędziesz... może nastepnym razem pozdrawiam serdecznie