Roman Bezet

Mirek, a komary? Widzisz? Widzisz...? :) Ale Cię dopadło - chyba nic tylko dieta (Kwaśniewskiego :) Ci została! pzdr. bezet

Panie Jantarek, z ust mi Pan wyjąłeś. Tylko facet może to poczuć - są szorstkie jak dobre piwo po upalnym dniu :) pzdr. bezet

Podoba się, mało! prowokuje do sprzeciwu, a przynajmniej dyskusji! Gra Pan pojęciami, odwraca sensy - ok. Ale skoro, do cholery, już wszystkie splendory oddajemy IM, to przynajmniej prawo do piekła zostawny w równowadze. Że niby my nijacy (wiem, że to ironia :) - tylko, że ta nijakość niejak się ma dla diabła (to bestia nienażarta niczym nie pogardzi - inaczej z Archaniołem, ale to oczywiste :). I schowałbym tę "pestkę" do poprzedniego wersa, bo świeci jak gwiazda, a czy tak powinna? pzdr. bezet ps. czuję go :)

Mogła Pani jakoś dać znać, że to ironiczne :) (po środkach wyrazu trudno zauważyć; typowe Pani rymy: "przejaw mi się /.../ bym cieszył się", słownictwo litanijne etc.). A może Pani sama zorientowała się gdzieś w środku pisania, że to chodzi o satyrę? (tam właśnie jakoś się rozłazi). Ale namieszałem - sam już nie wiem, o co tu mi chodzi i czy piszę na serio, czy z przymrużeniem :) Uciekam. pzdr. bezet

Podoba mi się :) Mam propozycję zmiany końcówki (za drobną opłatą :) "zwłaszcza dla tych co płaczą" -jedna literka, a ile elegijności wpływa od razu w te dystychy :) pzdr. bezet

Dobrze, że Pan napisał, bo już myślałem, że o jakąś kasę tu chodzi (handel Najdroższą starszyzną :). Duże litery i TAM (dzięki:), i tu zauważyłem, i się upieram, że wszystko może być z małej (chodzi o sens). Powoli nabieram podejrzeń, że pakuje Pan w tę nowoczesną formę całkiem tradycyjne meritumy. No, ale ja się nie znam :) pzdr. bezet

Cała para w gwizdek! (taki piękny nick :) Jeśli wiersz w ciągu 24 godzin nie zostanie poprawiony (błędy literowe, ortograficzne) - osobiście go wyekspediuje do kosza. Może ktoś z Szanownych pomoże autorowi i wskaże, bo mnie ręce opadły i powalonym nieco :) pzdr. bezet

Erotyk, acz nie rozpasiony. Zabawa, acz lekko frywolna. Nie rozbiega się szeroko w słowo-myślach, acz wciąga. Końcówka stracona (po kobiecemu, ale stracona :) pzdr. bezet

Lepiej kończysz, niż zaczynasz (po tym poznać... :) To wierszyk na ciche nocne czytanie - teraz trzeba pędzić - robota wzywa :) pzdr. Messa - bezet ps. już, już?

Chiny? - kilka klików wyżej nad tym postem :) Czy ja tu trzęsę? Panie Witoldzie - jam miotłą - pomiotłą tutaj! Ostrożnie - yes, ale własnym zdaniem. Wie Pan, ja kocham wychowywać - taki francowaty zawód przez 27 lat i już do śmierci mi zostanie. :) I kończmy, bo szkoda miejsca: wróćmy do utwora! :)

Ależ skalpel! Nie zadrżała Panu ręka? A może jeszcze: "każde słowo twoim głosem" np. ? Zgoda, że za wiele przymiotników i wylalażczość tu nie taka, jak w "gramatyku" np., ale czyta się, czuć szorstkość (kobiecą). I w końcówce wystarczyłoby samo: przypieczętowałeś drzwiami pzdr. bezet

Jak to się mówi: i psu kość, i kotu miseczkę :))) pzdr. b De gustibus? Nie tylko, chodzi o warsztat, tu mówimy o tym (poza wyjątkiem niektórych rubasznych Pań :)

W końcu ktoś "normalny" :))) pzdr. bezet

Gratuluję Panie Marku, w polemikach jest Pan lepszy, niż w wierszowaniu :) Tak trzymać. Z jednym zapolemizuję: nie wystarczy tylko chcieć! Należy oddzielić (po napisaniu wiersza - oczywiście) uczucia piszącego od tego, co zawarte w słowach. Stać się "zewnętrznym" czytelnikiem. Autora wiersz zawsze jakoś porusza, bo jest "z Niego". Pozdrawiam - bezet

Nie. Zdecydowanie. "Aksamitne krople" "eter miłości" "Zaklęcie w Twych oczach" "Jesteśmy tam razem... To nasza ostatnia kolacja." tam, to. Nie wystarczy pokombinować wyobraźnią (raczej słowami) - siebie się nie przeskoczy (mentalnie). pzdr. bezet ps. Tera - czy to aby nie TWA pomyłka?

Raczej powinno być: Cha-cha (i posuwiściej :) Coś taki niedorobiony kawałek (przystaje-zdaje, porwą trzasną), ale mińmy to: kolory - jest na co się pogapić! Naprawdę facet z-zieleniał? :D pzdr. bezet

Nono, Panie Coolcie - pracowite były te wakacje :)

To kiedy wreszcie te błędy przestaną szpecić tak szlachetny wiersz? pzdr. bezet

A mówili, że mężczyzna nie płacze. Świat tak spsiał czy my? pzdr. bezet

Zapis frazami bez zastrzeżeń (może ostatni wers za szybko ucieka?). Najdroższa i Skarbie - może jednak z małej? Nad meritumem - trzeba pomysleć. pzdr. bezet

Ok. Sprawdziłem. Jest. Jestem tak starej daty, że już nie chwytam tych zmian (a one ku gorszemu - oczywiście :) pzdr. bezet

A jest? Plastyk - artysta. Plastik - tworzywo. No chyba, że Pani ma Faceta, który świeci za oknem :) pzdr. bezet ps. jest słownik ort. on-line: www.pwn.pl

Proszę z łaski swojej mnie nie obrażać :)

Nie, na Centralny :) To komputery potrafią tak onieśmielać? pzdr. bezet

Bardzo to rzeczowe i uzasadnione! Albo nie rozumiesz, albo się nie znasz - nie wszystko musi być skomentowane, a tak - zupełnie. ------------------------------------- Dla wiersza: Tak. :) pzdr. bezet