Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kai_Fist

Użytkownicy
  • Postów

    1 490
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kai_Fist

  1. a przyjemność w śniegu krok za krokiem i przeklinam twarz zachowań nieśmiałe słowa i proszę by oddech nie był oddechem tylko
  2. na początku było "luken-kuken" - oko w oko. Pozdrawiam, Kai Fist
  3. skrajnie południowy Mazur się kłania. ...troche lasów nam jeszcze zostało ;) Pozdrawiam, Kai Fist
  4. wyżej i wyżej łatwiej spadać nie widząc dna łatwiej przypomnieć obrazy zza w oku kręci wichrem tak
  5. powiem serio jako umysł bardziej ścisły (może nawet ściśnięty) informatyzacją. żadna wiedza nie jest bzdurą, wszystko można wykorzstać. i jak Joaxii... życie dało mi w tej chwili taką pracę, że normalnie praktycznie wykorzystuję 80% przedmiotów z niemal 5 lat studiowania. 3 lata temu 99% studentów przeklinąło po co komu takie przedmioty ;) poza tym najlepsza uczelnia nie zrobi z człowieka geniusza, a z kolei geniusz nie potrzebuje żadnej szkoły. trzeba tylko chcieć. Pozdrawiam, Kai Fist
  6. mniej: Twoja wypowiedź jest bardzo mądra, to jest bardzo głęboka myśl warta zastanowienia ;) :P mniej więcej: "mądra" i "głęboka" bo dotyczy być może czegoś co przeżyłem osobiście bo to jest ważne w moim mniemaniu bo dotyka mniej używanych pokładów mojego mózgu ;) więcej: rzeczy świata są tak "głębokie" i tak "mądre" jak ja jestem. Pozdrawiam, Kai Fist
  7. ''kapłanie, im bardziej lud twój obawia się swoich lęków, tym bardziej będzie ci podległy.'' - fragment z mojej głowy, aczkolwiek pogląd zasłyszany, lub przeczytany gdzieś tam w przeszłości ;)
  8. wyboru dokonać dokonałem, wyboru zawsze dokonuję z możliwego wachlarza propozycji. dzięki obecnej wiedzy i różnego typu analiz i wywiadów, mogę tego dokonac w sposób bardziej optymalny, aczkolwiek mam świadomość, że nigdy nie będę znał 100% wszystkich możliwych opcji. praktycznie tak, wszystko muszę robić sam, zarówno w dawnej małej pracy jako wolny strzelec, jak i obecnie jako pracownik w pewnej organizacji w pewnym dziale. sam dobieram środki, by osiągnąć cel, o tym mogę decydować ja podejmuję decyzje i ryzyko i mam świadomość, że za to odpowiadam, świadomość, której większość polityków nie ma. wiem też, że zależę od środowiska, w którym przebywam, w tym i w Państwie. i wiem, że w demokracji największą siłą głosów dysponują ludzie najmniej wykształceni i najbardziej podatni na medialne manipulacje, bez świadomości tego, na co tak naprawdę mają wpływ. dlatego nie dziwne jest, że do sejmu dostają się ludzie do tego kompletnie nieprzygotowani. w wyborach głosowałem, wybrałem i partię i prezydenta, liczę tylko na spełnienie jednego postulatu, bo wiem, że reszty praktycznie się nie da. praw fizyki i twardej ekonomii nie da się ot tak pokonać. a z doświadczenia życiowego wiem, że wszystko jedno kto w tej Polsce rządzi, a dlaczego tak myślę? bo widocznie nie spotkało mnie nic a nic dobrego od żadnego polityka, po prostu nie ma takiej osoby dla mnie. heh, lubię tez strasznie motać ;) Pozdrawiam, Kai Fist
  9. nie! niepoznana konieczność ; "Gang pismaków (...)Teraz walczy się o sprzedaż, oglądalność, słuchalność, o udział w rynku. Za tym idzie bowiem zainteresowanie reklamodawców i pieniądze." źródło: harny.pl ;) pozostaje problem, czy to wróg czy przyjaciel dołki kopie...
  10. tego to nie wiedzą nawet najstarsi Indianie, dlatego też pewnie woleli palić fajki - pokoju oczywiście, a z duchami się bratać ;)
  11. czy K. czy T.? to i tak nic nie zmieni, KTo. Polska jest oczywiście potęgą, Mieszkańcy USA uważają nas nawet za jeden ze swoich wielkich stanów ;) Głównymi pracodawcami są zagraniczne dobre bardzo koncerny, a my zdolni Polacy robimy za roboli, a zysk odpływa daleko gdzieś tam. reszta to biurokratyczne niewydajne urzędy i mali biznesowi kombinatorzy i inna narzekająca brać. i tak sobie rządzimi (pratycznie to nie wiem już nawet czym - chyba tylko długami i biedą - iście jest nas w czym reprezentować.) raz w lewo, raz w prawo, aż w końcu brukselką zaamortyzujemy w drzewo. cała dyskusja nad polityką jest śmieszną. pamięta ktoś z was z historii aby kiedyś było wszystkim dobrze? (poza rajem ;)) zawsze był król i biedak, i zawsze tak będzie, na górę pchają się cwani i leniwy, małozdolni do uczciwej pracy ;) Prezydenta i Rząd ocenię za lat kilkanaście. aczkolwiek liczę tylko na siebie, nie liczę na to, że ktokolwiek coś mi da. bo poprzednikom się nie udało no ale przecież niektórzy dostali kolejną szansę glupim pozostawiam nadzieję. polecam zatem zająć się jakimś miłym duszy hobby i co nieco odstresować. Pozdrawiam Kai Fist
  12. całkiem sprytne pytanie ;) - nie będe się ograczniał i ten i tamtem praktycznie logicznie wykonalne.
  13. - świat. ;)
  14. ech ta współczesna cywilizacja, trzeba to zmienić.
  15. poezja to wyższy stan oświeconego umysłu wyrażony ludzkim językiem. i nie ważne czego się tyczy, bo zawsze spraw istotnych, z samego założenia. ekonomiści powiadają, że pieniądzem jest to, co uznamy za pieniądz. kolejne zaś prawo mówi, że pieniądz słabszy wypiera lepszy. może w poezji jest tak samo? ogólnie uznajemy coś za poezję, ale wolimy mieć w kieszeni łatwo wymienialny zwykły pieniądz (jak nasze złotówki), niż np. jedną cenną złotą monetę (dużą wartą, acz zakupy ciężko dałoby się za nią zrobić, a conajmniej mniej łatwo niż złotówkami ;) prawdziwej poezji nie ma jako takiej, każdy sam musi ją sobie odnaleźć. bo fizycznej prawa jej nie dotyczą tu: ~ważniejsza jest wyobraźnia, niż wiedza (Albert E.)
  16. tak jest, miasta trzeba wyburzyć w najbliższej przyszłości i zalesić a poza tym wcześniej to jeszcze trzeba wybrać kogoś w konkursie na Mr. President :) bo od tego zależy los naszego społeczeństwa, a w pochodnej poezji ... ;) konkursy poetyckie dotyczą rzeczy niemierzalnych normalnymi miarami (w przeciwieństwie np. do biegu na 100metrów, gdzie sędzią jest czas i nie ma wątpliwości do co wygranej) biorąc pod uwagę skład jury i charakter konkursów, przepis w wielu przypadkach jest skuteczny i nie ma co się temu dziwić. jedna z moich teorii: (;)) w szkołach do konkursów stają grupy "przebojowe", czyli prysmusi, lizusy, i absolutnie przemądrzałe mądrale (nikogo nie urażajac oczywiście), które udzielają się na lekcjach. idąc dalej, zachęceni wygraną, jawnie nazywajac siebie poetami, startują na bardziej ogólnopolskie konkursy. coś sie dzieje, nauczyciel zdobywa punkty w swoim planie rozwoju, uczniowie czują się dowartościowani, na sali można poklaskać i najeść się czasem chipsów. luzik ;) poeta jako społeczny indywidualista, w takich imprezkach udziału nie bierze, jest świadomu swoich czynów i niczego nie musi udowadniać nikomu. Nie ważne jest że taki przykładowy Zenek Bocian wygrał 307 konkursów, jeśli nikt po kilku latach nikt nie będzie czytał jego wierszy ;) prawdziwy poeta przeciwstawia się swoim czasom. Ostatecznie zwycięstwo i tak należy do najlepszych. heh, ale namotałem ;) Pozdrawiam.
  17. Witam, tak się zastanawiam, jak dziś traktujesz sen. czy ma wpływ na to co tworzysz, na to co robisz w dzień? czy może totalnie jest to nieważne. czy jako Twórca - osoba ogólnie bardziej wrażliwa i poznawcza sięgasz do głębin swojego umysłu? wielu Twórców, Artystów i innej Braci na pytanie skąd inspiracja do dzieła, opowiadała, że ze snów. i tak powstało wiele obrazów, wierszy, etc. etc. jak to jest dziś? będę wdzięczny za wszystkie wypowiedzi, prowadzę prywatne śledztwo w sprawie snu. wszystkich naocznych świadków zjawiska proszę o ujawnienie się, ;) Pozdrawiam, Kai Fist ps pozdrowionka dla tych, których znam i którzy jeszcze mnie tu znają ;)
  18. heh, dobre. Pozdrawiam, Kai Fist
  19. bardziej prosto i oczywiście nie można było napisać. twoje moje twoje moje - dla mnie za dużo zaimkowatych tworów. powtórzenia. Pozdrawiam, Kai Fist
  20. linia ::odchodzę - uciekam -zastygam:: zbyt prosto prowadzi ku końcowi pewnie to moja nadinterpretacja, ale czuję tak, jakby podmiot odchodził na "haju" czy w medytacji w inny stan, w którym to nie potrafi zapanować nad sobą, lub który jest aż tak piękny, że tragiczny. niemniej wolę coś krótkiego, niż przegadanego ;) Pozdrawiam, Kai Fist
  21. za bardzo pochachmęcone za dużo słów do wyraźenia jednej myśli Tylko chaos naszego umysłu tworzy melodie, by podzielić się tym chaosem z innymi. - zdania... które można by zapisać inaczej ;) (krócej) dla mnie próba zrobienia filozofii, tyle że nie udana. Pozdrawiam, Kai Fist
  22. bo to chory system, państwowy, jawnokradziejowaty, obsługa tego systemu jest za wielka. poza tym nikt w sejfie kasy nie trzyma, bo to nie te czasy. można inwestować na xx sposobów, można "przechlać", moja prywatna wola ;) lepsze to, niż nadzieja na emeryturę w wieku xx lat, a i tak wychodzi, ze większość już nie jest na tym świecie tylko na innym. a co do kredek... to przecież .. nic na siłę, mądry wychowawca zrobi tak, że dziecko i pokoloruje i nawet samo spróbuje coś nabazgrać, nawet jeśli nie potrafi i nie ma telentu. ale to, że "dziś" nie potrafi pokolorować niczego, to nie jego wina. i nie należy zmuszać: masz i rysuj. może w jego naturze nie jest nawet kolorowanie, tylko coś innego. poza tym czemu każde dziecko musi umieć kolorować?? to że Pani umiała i lubiła, nie znaczy, że inni muszą. to, że ja lubię sport, nie znaczy, że zmuszam dzieci do biegania, mogę pokazać, jak któreś złapie ochotę, to samo zacznie biegać. ale przecież nie musi biegać wcale, może zamiast tego kolorować sobie. nic mi do tego. i stawianie, że dziś jest gorzej, to fikcja. ludzie się nie zmieniają, tylko czasy, jak powiedział mądry ktoś.
  23. a co w tym złego? przecież to natura. każdy może sobie marzyć ;) mi akurat Britnej nie chce się oglądać nawet jak jest z make-up'em, ale jak ktoś chce to jego wolna wola. byleby mi tym nie przeszkadzał. Pozdrowionka.
  24. i czy dzisiaj jest Pani wielką artystką ? ;):P ilu przedszkolaków po 20 latach umie rysować? sprawdźcie, zróbcie test na dzisiejszych xx latkach ;) fakt jest taki, że zawsze osobnicy żądni wiedzy szukali wiedzy / przyjemności - kiedyś w książkach, dziś w internecie i innych mediach. i taka jest prawda. dlatego statystyczny spadek czytelnictwa notowany jest. Krzyk jest, bo wydawnictwom gorzej się sprzedaje ;) poza tym po co 5 latkowi na siłę wciskać kredki? uczyć śpiewać? jeśli to jest wbrew jego naturze? będzie chciało, to pozna. nauczyć czytać i kilku innych rzeczy, podstaw - samodzielnego myślenia i rozwiązywania problemów, wiadomo, dzieciak mało co umie, ale nie na siłę. najgorsze co może się zdarzyć, to malucha zrazić. co często się dzieje. bo przecież każdy będzie kimś innym. baletnicą, kierowcą rajdowym, handlarzem na bazarku, sportowcem, etc. przedszkole i szkoła to obóz. w którym hamuje się indywidualny rozwój. mi np. zawsze brakowało zajęć typowo sportowych i rywalizacyjnych, kreatwnego myślenia. na szczęście w domu miałem masę masę ciekawych zajęć ;) ...Kobieca natura tego nie rozumie, i z chłopaków w przedszkolu robi "grzeczne dziewczynki" :P a kredki łamałem i się nie dałem :P Pozdrowionka.
  25. a ja chcialbym podzielić się myślą... że na swoją emeryturę to ja (za)pracuję sobie sam płacąc składki na x filarów. i takie są fakty. i po stokroć wolałbym sam zarządzać tą kasą i na starość nie łamzać pod marmurowymi budynkami ani liczyć na łaskę "tych co mają zarabiać na moją emeryturę". - bo to fikcja. "Ktoś" po prostu za szybko "przejada" i ludziom wciska kit. Pozdrowionka. ps smacznego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...