Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kai_Fist

Użytkownicy
  • Postów

    1 490
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kai_Fist

  1. - język jest specyficzny, oparty w dużej mierze o terminologię malarską, rozumiem, że może być to trudne do zrozumienia, sam tego do końca nie rozumiem, - według mnie wyraża ekspresję twórczego tworzenia, nie znam się na malarstwie, ale czuję to - 'owych dłoni w progu czyms tam (akantem...)' - nie zrozumienie słowa akant, nie może być argumentem w dyskusji, że wiersz nie wyszedł - wiersz jest dobry, ukazuje zakamarki tworzenia obrazu, dzięki takim wierszom poznaję co to jest malarstwo - wiersz to proces, trudny proces, próba jego poznania jest piękna, to właśnie lubię, poznawać nowe rzeczy w taki sposób właśnie, po kolejnym czytaniu spodobał mi się jeszcze bardziej, przez to, że z czasem można się w niego wgłębić, Pozdrawiam, Kai Fist
  2. bez polskich znaków kiepsko się czyta, czekam na laske nastepnego snu hehe czekasz na łaskę czy laskę? bo ta laska dziwnie mi tu pasuje ;) Pozdrawiam, Kai Fist
  3. lawowaniem - troszkę te słowo przymulone rzeczywiście, lawowanie(termin właśnie poznałem i zrozumiałem) czernią czerwieni - kojarzy mi się winna--czerwień ;) a wiersz daje wiele do myślenia, zmusza do szukania obrazu, którego jeszcze nie mogę dostrzec, widzę tylko werwę, uczucia towarzyszące ekspresyjnemu tworzenia jakiegoś dzieła, (ale to akurat autorka potrafi, i ogólnie niemal zawsze Jej to wychodzi.) Pozdrawiam, Kai Fist
  4. Zaplecione w naszych włosach, - naszych drugi raz w wierszu razi mogło być same: zaplecione we włosach, według mnie te naszych wywalić i nawet nie pytać. ostatnie cztery wersy mi się nie podobają, inne od reszty, i takie proste, wielkokropki wyrzucić i interpunkcję, (ale to to chyba jasna sprawa) dwie pierwsze strofy, bez tego drugiego 'naszych' i przecinków mi się podobają, Pozdrawiam, Kai Fist
  5. o tak. po takich wierszach robi się cieplutko na serduchu :) ale to już specyfika autorki, posiada taki dar. co do reszty Seweryn ma rację, ogrzewasz mnie ... wzejdziesz dla mnie? zwróć uwagę na 'mnie' Pozdrawiam, Kai Fist
  6. Sonata zarysowane czoło otul powłóczystym dotykiem śpiewnie przymglone oczy rozbudź zwiewną melodią nim ranek nastanie chyłkiem szeptu odejdź [reedycja / poprawienie tagów html, 29.09.2004]
  7. napisałeś tekst, nie wiersz, nie widzię w tym poezji, po prostu opis jak coś zrobić, taki przepis... zapomniałem-domalowałem - kiepsko to brzmi, tak siłowo to napisane, do rymu, Nic dziwnego - własnej roboty Najważniejsze, że własna! (własnej - własna...) - kompletne masło maślane te dwa wersy Lepiej nie! Przecież nie wiem, co dla Niej znaczy Walentynka, od serca, które przez Nią i o Niej majaczy. te Niej Nią Niej to już przesadyzm... wybacz, jeśli za mocno, bo to dział P, ale jak chcesz pisać lepiej, to unikaj: - zaimków, - powtórzeń, - rymów w kilku miejscach, gdy wiersz nie jest rymowany, - przegadanej formy, (np. od serca, które przez... te 'które' dobitnie nadaje charakter opowiadaniowy, - wielokropków ... Pozdrawiam, Kai Fist [sub]Tekst był edytowany przez Kai Fist dnia 03-12-2003 15:58.[/sub]
  8. mistyczny klimacik został nawet ładnie w tym wierszu przedstawiony, odbieram go jako jakiś przelew myśli związanych z pewnego rodzaju medytacją, próba wtopienia i zjednoczeniam się z otoczeniem, według mnie udana, z kolorowych sekund ulotnych jak piasek sypię moją mandalę jawnogrzesznicy rozpoczyna się medytacja, wiele myśli zabrudzonych, wiele dróg do rozmyślań... zamotana w kłębek rozplątuję supły zdarzeń raniąc palce do krwi na szorstkim powrozie próbuję zrozumieć rozważania idą w dalszym kierunku, umysł nabiera jasności, ciało zaś przeżywa swego rodzaju doznania... origami składane starannie z papierowych dłoni kołysze się na nitce ramion jak wahadło foucaulta myśl nabrała jasności, zrozumiała fizyczne zależności, być może to są całkiem nowe rzeczy. dlatego być może to pytanie (ważne): więc wszystko się kręci? pl być może zrozumiał, lub być może się domyśla, gdyż gotów zjednoczyć się naturą, pozostaje tylko czekac w skupieniu na dopełnienie czekam na wiatr i zapach mokrej ziemi gdy wrócę do łona matki mojej i drzew hehe, to taka jedna z moich interpretacji, Pozdrawiam, Kai Fist
  9. fajny zapis, przypomina ułożeniem procedurkę jakąś. myśli ładnie są przekierowywane, mimo iż dopatruję się wielu interpretacji, wierszs skupia na sobie uwagę i treścią i formą, i o to chyba chodzi... na pewno sobie jeszcze poczytam, Pozdrawiam, Kai Fist
  10. e tam, nie ważne czy na górze, czy na dole kiedyś będziemy, ważny jest ten wiersz, tylko go oceniem, technicznie zgrzta mi taki rym i tyle. :) Pozdrawiam, Kai Fist
  11. to jest kolejny przykład złego podejścia... autor znów tłumaczy co to jest... wrrrrrrr!!!!!!!
  12. ech... chyba banalik wyszedł, taki wiesz przegadany, z powtórzeniami znanych słów (marzenia) do tego połączone ze wspomnieniami, a i lustro i rosa też częste słowa. wers po wersie opisujesz pewnien obraz, starasz się przekazać wiernie obraz jak w telewizji. a poezja jest jak muzyka, musi rozbudzać zmysły, a nie pokazywać w prosty sposób coś tam.... kolejny wersy powinny rozbudzać mój umysł, pomyśl, że wiersz czytam z zamkniętymi oczami (niemożliwe co?, a wcale że nie, trzeba tylko podejście zmienić;) i wówczas słowa mają naszkicować jakiś klimatyczny obraz, u Ciebie zaś jest tak ogólnie, piąte przez dziesiąte opisane, przeczytałem ten wiersz i nic, jak już wspomniałem, za dużo znanych ogólnie motywów. Jak się coś stanie (np. się wkurzysz), to wtedy włącz muzykę inspirującą dla Ciebie i klimatyczną, zamknij oczy, i nabazgrol w słowach swoje emocje i odczucia, powinno zadziałać, ... ale się namądrzyłem :) Pozdrawiam, Kai Fist
  13. deja vi. albo czytałem, może sobie przypomnę... ;) Pozdrawiam, Kai Fist
  14. nie widzę sensu dla powtórzenia motywu: wachlarz barw, samotny wędrowiec, wędrowiec na ogół jest już samotny, więc nie jest to wers z głębokim przesłaniem, taniec złocisty - troszkę przesadne stwierdzenie, złoty nazbyt często występuje, a tu taniec złocisty tak naprawdę niczego nie mówi konkretnego... za dużo słów w stosunku do treści..., może chciałeś tylko układ 4 wersów jakos zachować, i część słów jes na siłę, ... ja tak to odbieram, no ale wiersz troszkę zainteresował :) szczególnie, że nie mam czasu zbyt wiele. Pozdrawiam, Kai Fist
  15. Joaxii, by usłyszeć tylko siebie (nawzajem) - o to chyba chodziło, przy drewnianych krzesłach... hmmm... może "na", chyba że na podłodze siedzą ;) ostatnia strofa strasznie przegięta, pełno mi w niej zgrzyta. może tak: nie wszystko można zagrać czasem trzeba stworzyć słowo Pozdrawiam, Kai Fist
  16. wczoraj aż mi łącze padło, gdy chciałem komentarz wysłać... ;) ... nawet ładny skrawek obrazka przedstawiłeś, czyta się jednym tchem, Twoje wiersze są troszkę jak wino... jak się uleżą, to ludzie zaczynają komentować i im smakuje... to pewnie przez to, że po pierwszym czytaniu wchodzą w podświadomość, i dopiero za jakiś czas coś z tego wychodzi, (nie zawsze, ale czasem Ci się udaje) Pozdrawiam, Kai Fist
  17. rymy mi się nie podobają, np. honoru - humoru... tak jakoś to niepoważne... Pozdrawiam, Kai Fist
  18. pierwsza strofa za prosto, za dosłownie, rozumiem, że to mogą być osobiste uczucia, i pewnie są, ale powalcz z dosłownością, drugą strofę nawet miła do czytania, i nawet lekko w niej klimacik zarysowałaś, Pozdrawiam, Kai Fist
  19. "on" też wynika z treści, też wywalić, Pozdrawiam, Kai Fist
  20. chyba zgodzę się z Sewerynem :) Pozdrawiam, Kai Fist
  21. wiesz, tak jak ucięło, to nawet chyba lepiej...
  22. w urojonych skrzydłach mych fatalnie te "mych" wyszło, i "moje" spokojnie też można wywalić, a tak to myśl interesująca, Pozdrawiam, Kai Fist
  23. oj panie Mistrzu, Ciebie to tylko lać po głowie za podejście pretensjonalne. tamten wiersz czytałem i nie miałem nic na ten temat do powiedzenia, to także o czymś świadczy, nieprawdaż? strasznie mocno chcesz tych komentarzy, coś w tym jest... pisz dla siebie, a z czasem komuś się może spodoba, nic na siłę. Pozdrawiam, Kai Fist
  24. mi się skojarzyło coś... może Mirek jest PSI Vampirem... (to taki ktoś kto wysysa energię zamiast krwi, ale jeszcze sie z tym nie spotkałem) dlaczego tak myślę? ponieważ: jestem żywy narodziłem się wbrew sobie i naturalnej kombinacji genów na skutek mutacji zrodził się psi vampir (taka jest teoria) niewidzącymi oczami omiatam domyślną przestrzeń drżącą jedną ze zdolnośni jest wyczuwanie energii w przestrzeni dłoń twoją wyczuwam podskórnymi iskrami - ofiara (dawca) namierzony mięśnie skurczone tak sie dzieje podczas procesu pobierania energii chłodem otulony ciepło nieznane nieświadomie wdycham bolesne powietrze a to już same odczucia, być może pl. nie wie, że jest PSI Vampirem, i tylko jego podswiadomość wyczuwa, że coś sie dzieje. właśnie niedwano przeczytałem pewnien tekst całkiem przypadkiem (wierzyć w to - nie wierzyć? - tego to ja nie wiem) ale dziwaczną interpretację sobie dorobiłem, cuż, przy tego typu wierszach można nawet nawet pokombinować. Pozdrawiam, Kai Fist
  25. ładnie podziałał na zmysły, i to tyle co mam do powiedzenia, Pozdrawiam, Kai Fist
×
×
  • Dodaj nową pozycję...