No i żeby uzasadnić, dlaczego ten wiersz jest koszmarny jak zły sen, to by trzeba było zrobić cykl dziesięciu dwugodzinnych wykładów. Ograniczę się do kilku punktów:
- częstochowskie, gramatyczne rymy, - przekaz odtwórczy, a nie twórczy, - epigonizm (i to na najgorszym, przywłaszczającym poziomie), - gruntowna nieznajomość warsztatu.
Wybitny, nieżyjący już krytyk, poeta Leszek Żuliński stwierdził, że poezja to przede wszystkim rzemiosło. Tu nie ma miejsca na chaotyczne wymachiwanie narzędziami i marnowanie materiału.