Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dominika Moon

Użytkownicy
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Dominika Moon

  1. Na pytanie: Czy coś się stało? Odpowiedź: "Nic" - oznacza wszystko :) Ciekawy temat. Nawet to "nic" zajmuje trzy litery zajmując już przestrzeń, zamiast być ciszą. Pozdrowienia.
  2. Świetny tekst i to zaskoczenie, że to żuk :D Pozdrowienia!
  3. Ciekawy utwór i dobór słów tworzący obraz, zdjęcie. Może zamiast song - pieśń? Blisko do pieniących się fal. Pozdrowienia!
  4. Prawdzie spójrz w oczy chwila jeszcze a zaskoczy Monumentalnie - banalnie przestrzenna ambicja Może wróżka, wyrocznia? A może Biblia? ... Oparte awersje o kiczowatą egzystencję Kierujesz swą mękę tak uciążliwie permanentnie Tak nieinteligentnie! Tak pusto a zawięźle! Wyporcjowane cierpienia nie stworzą oświecenia! ani zbawienia ani przebaczenia ani ocalenia
  5. Miękkie Ni szturchnęło w Co Flirtując z panną Ością Aż wargę rozciął Zawiało
  6. Dziękuję za szczerość w odpowiedzi. Rozumiem, że każdy może mieć inne oczekiwania względem poezji – dla jednych kluczowa jest dosłowność, dla innych symbolika i metafory. Myślę, że to właśnie różnorodność w podejściu czyni poezję tak fascynującą. Każdy może znaleźć coś, co najbardziej do niego przemawia. Pozdrowienia.
  7. Dobry wieczór:) Doceniam próbę analizy, jednak wiersz ma charakter symboliczny, a nie dosłowny. Alkohol w moim utworze pełni funkcję metaforyczną, służąc jako narzędzie do ukazania głębszych emocji i wewnętrznych zmagań, a nie jako odzwierciedlenie rzeczywistego życia. Dziękuję za uwagę, ale zachęcam do refleksji nad symbolicznymi znaczeniami w moich tekstach. Pozdrowienia:)
  8. Nie mogę w nocy spać Twoje włosy już kilka lat Śmierdzą pod moim łóżkiem Wypiłam setkę szybkim duszkiem. Koty błądzą mi po rękach Mój dotyk to dla nich udręka W garderobie wisi sukienka Z napisem "Nadzieja" na plecach *** W pustym mieszkaniu Latają białe, porzucone ćmy W drzwiach stoją buty Chodzą po schodach w każdą noc A kwiaty w wazonie Kwitną tylko w drugą stronę Przyjdź i zobacz Chronione powietrze Smak deszczu jeszcze niesie Mdły okrzyk Tak bardzo na wczoraj Nie bądź, poprostu...
  9. @poezja.tanczy Dziękuję za słowa uznania. Pozdrawiam!
  10. Nikt go nie widział, nikt go nie słyszał, więc przywdział żałobny kir. Szedł korytarzem pustych cieni, niosąc płomień nadziei. Krzyczał: "Jestem popiołem tak kruchym jak życie!" i podążał wciąż dalej... Niewyleczony, zabity psychicznie, targany naiwnością czasu. (Ref:) Chory z przeszłości, groźnie oddychał i ryczał jak opętany. Krwawym pazurem przedzierał zamglone brutalnością oczy stworzeń! *** Sycisz dumę upadłymi wartościami na skraju rozlewni dnia. Symulujesz choroby, aby przetrwać – przez litość! Przez podłość! Próbujesz uciec od rzeczywistości, wznosisz barykady myśli! Wyciągasz broń, kierujesz ją do ludzi i: Strzelasz! Zabijasz! Uciekasz! (Ref:) Teraz jest: Wojna!! – skazy twego ciała Wojna!! – podła od mniemania Wojna!! – bez żadnej filantropii Wojna!! – liczysz swoje kroki – ostatnie... Rozpostarty ogień na całym horyzoncie – wszędzie strach i dym! Pod niebem pada krwisty deszcz z kamieni! Z granatów! Ziemię okryła gorąca lawina krwi, trupów i symfonii zła. Jeden nieprzemyślany krok... (Ref:) Teraz jest: Wojna!! – skazy twego ciała Wojna!! – podła od mniemania Wojna!! – bez żadnej filantropii Wojna!! – liczysz swoje kroki – ostatnie... *** Dawno zapomniany przez egoizm ludzkich serc. Nigdy niewysłuchany z pociętych, wyblakłych sfer. Zaduszony słowem pasywacji kanonu kłamstwa. Obłąkany w głębokiej głębinie bazyliki wartości. Inwestował w prywatną modlitwę do Boga o spokój i ciszę. Nagle cisza błękitu ukoiła jego krwiste, piekące rany. (Ref. szeptem): Chory z przeszłości, groźnie oddychał i ryczał jak opętany. Krwawym pazurem przedzierał zamglone brutalnością oczy stworzeń...
  11. @Bożena De-Tre Dobry wieczór, domyślam się, że tytuł został pominięty:) Dziękuję za Pani opinię. Z pozdrowieniami!
  12. Oplecione ciało opinii sznurem Kokarda na szyi Pociągnij za sznurek
  13. Kolor sukni zawsze można zmienić ;)
  14. Najlepiej podlewać samemu i według własnej receptury inaczej: "operacja się udała, pacjent zmarł":)
  15. A chciał Pan w nie wpaść? To raczej rezultaty naszych działań, które ciężko przewidzieć lub zaspokojenie potrzeb i wyjścia na nie. Ciekawość jak motywacja :) albo (jak słusznie zauważono) ją reanimujemy albo albo;) Nadzieja na co? Dla każdego użytkownika jest przestrzeń dlatego też niech każdy działa. (...) A może i Panu. :) Dziękuję!
  16. @Leszczym bardzo dziękuję za uznanie. Miło mi, pozdrowienia!
  17. @Nata_Kruk Dziękuję za Pani opinię! Struktura "bobo" w różne strony prowadzi i do indywidualnych wniosków zmusza. Pozdrowienia.
  18. @Leszczym Najpiękniejsze i najstraszniejsze rzeczy rodzą się w ciszy.
  19. Pergaminem zilustrowany świat, Uwidacznia prosektorium z tchnieniem bez życia! Otwórz mi oczy! Wstrzyknij mi życie! Podnieś i poprowadź, Unieś nad barierę dźwięku! Wykrzycz mi w słowach: "Pokaż potęgę!", Usnę zanim zaśniesz, Zrobisz to, cokolwiek zapragniesz. Zalej mi uszy słodkim kłamstwem bez dna, Odnajdziesz moment, w którym zginiesz, jak ja. I kolejną elegię zaśpiewasz w grobie mi, rozsypiesz kwiaty.. Pocałujesz krzyż. Słońce przemilczy słowa tego treść, A księżyc... Namaluje dzień... Pergaminem zilustrowany świat...
  20. Litry truskawkowych szczepionek Bezimienna wola za jeden dolar Krztuszę siłę na opak na wyrost Oczy cielęce z mgłą: „Do widzenia” Zaśpiewaj kołysankę mi do snu głębokiego Chcę usłyszeć ile czasu mam Na powroty moje Utul moje zimne dłonie A serce Ciebie pochłonie… Zaśpiewaj...
  21. W pierzu domykał się ładnie, przez pierzy się otworzył ;) Słoneczny dobry dzień. Pozdrowienia.
  22. Niczego nie połamię 😁 Ciekawy tekst, i życzę tego, co powyżej:)
  23. Jesteś pierwszą myślą przed poranną kawą Cichym szelestem nie odnalezionym Wytwórnią bezładu w moim oddechu Głębinowym echem w lekkim spojrzeniu Kołyską wyrzeczeń Przestrzenią uniesień Ramienną tarczą I konfesjonałem Moją Via... Moją Via Dolorosa I najdroższym… Jedwabiem Jesteś pierwszą myślą przed poranną kawą...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...