Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dominika Moon

Użytkownicy
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Dominika Moon

  1. Cześć Natalio :) miło mi, że utwór przypadł Ci do gustu oraz sposób w jaki go odbierasz. Ego często bywa w narcyźmie skąpane. Oby zdrowo :) Pozdrawiam serdecznie!
  2. @huzarc Czasem to Ego ratuje nas z sytuacji beznadziejnych i samo, mimo pejoratywności, nas wyzwala. Pozdrowienia:)
  3. @huzarc Dobry wieczór, dziękuję za lekturę i cenną analizę. Miło mi, że tyle rzeczy zwróciło Pańską uwagę. Ten utwór jest uzupełnieniem pierwszego utworu "OgeegO" który można znaleźć na moim profilu, do czego gorąco zachęcam:) Pozdrawiam serdecznie!
  4. Zaraz oszaleję! Kim jesteś by mówić-Puść mnie! Czerń rozbłysła się w oczach "Uwolnić się muszę!" Biegnę! Z lasem się zmierzę Spójrzmy kto większy Ja większy! Mocniejszy! Silniejszy! Potężniejsze Ramiona Nie mieszczą się tutaj Drzewa rękoma Próbują powstrzymać Na marne! Pokrzywińskim dywanem Gościć mnie będzie Obcałuje kostki Na darmo Muszę! Małe krople? Niebo płacze, że odchodzę? Nie płacz, nie płacz To dla dobra... Cała szyja mi zdrętwiała To zasadzka! Po mym ciele Cała armia Na olbrzyma napaść chciała! Gdzie ten ... Ktoś mi nogę tu podłożył! Ha! Jak samolot lecę teraz! Patrzcie na mnie! Jak wysoko! Wszystkich z góry was oglądać... Coś się dzieje! Coś nie tak! Lecę w dół Kadłubem wznak! Gdzie są Ci co mnie gościli? Gdzie są Ci, którzy moją obecnością się cieszyli? Zazdrościli? Zazdrościli! ... Dełas dzięszko mi się łuszadź Moją piękną twarz oplata Ciemno z chłodem Chłód z ciemnością Gdzie ja jestem Jestem?! Jeeestem???!!! /Echo/ Tu jestem Tu jestem Ja jestem
  5. Podoba mi się całe sformułowanie. Mówi się, że najtrudniejsze rzeczy opisane w najprostszy sposób są oznaką pełnego zrozumienia i tutaj to rezonuje. Pozdrowienia!
  6. @MIROSŁAW C. Dziękuję. Pozdrowienia!
  7. Dzięki! Plus do plusa i będzie piątka 😉 Miło, że wzbudziło w Tobie zainteresowanie. Ciepło pozdrawiam!
  8. @Roma Hej Roma, dziękuję za lekturę. Cieszy mnie, że z Tobą ten utwór zarezownował :) Pozdrowienia:) Nie jest mi znane to pojęcie, kojarzy mi się z awersją .. ale po tych schodkach nie wchodzę 😀 Drugiego pojęcia mnie tutaj nauczono 😉 Fajnie, że Ci się spodobał! Pozdrowienia:) Zabrzmiało to jak mała szarpaninka między małżeństwem co szuka przecinka 😀 Wciąż jedno a razem.. Gdzieś pomiędzy szeptem, słowami, kropką a niedomieszaną kawą. Pozdrawiam Jacku😊
  9. @Berenika97 Cześć Bereniko, miło mi, że utwór Ci się spodobał. Ciepłe pozdrowienia:)
  10. Rozgrzewam Rozciągam Naciągam I chłodzę Łaskoczę I biję Karmię I glodzę Przymierzam Spoglądam I sprawdzam Czy rosnę Malejesz Ty we mnie Czy ja maleję w Tobie Czy mieścisz się we mnie Czy mieszczę się w Tobie Czy mnożysz się we mnie Czy ja mnożę dzięki Tobie Czy dzielę Na sobie Przy sobie Czy w sobie Kąpiesz się we mnie Czy to ja w Tobie... Duszo?
  11. Dzięki za interpretację. Twoje odczytanie jest nieco oddalone od głównego zamysłu, wiersz opiera się na trzech perspektywach, z których każda wnosi własny porządek, choć nadal w obrębie chodzącego (ale kontrolowanego) chaosu. W każdej ze zwrotek peelka wychodzi z innego punktu widzenia i z "innego" siebie. Pozdrawienia.
  12. Może to kobieca przypadłość. :)
  13. Wychodzę Szelest niedobitych liści Niespokojny lot much o numerze DM150625 Krzyk biały za rogiem Gęste tupanie I powietrze coraz cięższe Płomienie i dym Wychodzę Radio w uszach pomiędzy kanałami Symfonia w brzuchu Lilie w jednej dziurce Harfa w kościach Cięższy oddech Muszę Wychodzę Dokąd nocą tupta jeż Ile jajek zmieści się w jednej szybie Kilka szczypt do oka Łyżką oddzielam krople Czy zdążę Za późno Podbiegnę To biegnę Spóźniona jedną minutę
  14. @Jacek_Suchowicz Bardzo mi się podoba jak przychodzisz z nową perspektywą i rzucasz promieniami:) pozdrowienia.
  15. @andreas Dziękuje za lekturę!
  16. @Naram-sin Dzięki za czytanie. Nie jest mi znany ten termin. W internecie jest wszystko i nic, brak konkretów. Proszę o sprecyzowanie. Pozdrowienia
  17. Spuszczę ze smyczy Pobiegnie co sił Przez las Gałęzie podrapią ramiona Pokrzywy kostki poparzą Kleszcze obejdą szyję Pod pachą Nim głowę odwróci O kamień zahaczy Przewali I stoczy się z górki Twarzą w mrowisku I w błocie ugrzęźnie Z jękiem ze łzami Drogi szukać będzie z powrotem Zniknęło z pola widzenia Więc wołam Ego!!! ... O tu jesteś
  18. @Amber dziękuję Amber :) pozdrowienia!
  19. @Dagna Świetnie zbudowany utwór i ciekawy dobór słownictwa. Pozdrowienia!
  20. @Leszczym biegnę po worek okoliczności:)
  21. To prawda, wiersz może być przeżywany bardzo intensywnie, ze względu na swój ton i emocjonalny ciężar. Zwróć jednak proszę uwagę na inną warstwę - warstwę snu. Zdarza się, że konfrontacje nie przebiegają pomyślnie albo nie dochodzą do skutku wcale. Emocje szukają ujścia gdzie indziej. I często odnajdują je właśnie w śnie, razem z fizjologiczną, cielesną reakcją. Odrobina szaleństwa nie zaszkodzi :) Odrobina 🤏
  22. @Naram-sin Dzięki za wnikliwą analizę. Mam wrażenie, że ta interpretacja znacznie oddala się od samego utworu. Każdy człowiek kłamie statystycznie kilka razy w swojej codzienności. Nie trzeba być patologicznym kłamcą, manipulatorem, narcyzem czy toksyczną osobą - czasem wystarczy być człowiekiem.. i minąć się z prawdą.
  23. Kwintesencja ludzkości. Ciepły jest ten utwór do czytania, warto go mieć ze sobą w kajeciku. Prawie jak wyznacznik, do czego dążymy. Pozdrowienia.
  24. To miasteczko niczym Broadchurch:) Tobie też miłej niedzieli!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...