Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dominika Moon

Użytkownicy
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Dominika Moon

  1. Dzięki za interpretację. Twoje odczytanie jest nieco oddalone od głównego zamysłu, wiersz opiera się na trzech perspektywach, z których każda wnosi własny porządek, choć nadal w obrębie chodzącego (ale kontrolowanego) chaosu. W każdej ze zwrotek peelka wychodzi z innego punktu widzenia i z "innego" siebie. Pozdrawienia.
  2. Może to kobieca przypadłość. :)
  3. Wychodzę Szelest niedobitych liści Niespokojny lot much o numerze DM150625 Krzyk biały za rogiem Gęste tupanie I powietrze coraz cięższe Płomienie i dym Wychodzę Radio w uszach pomiędzy kanałami Symfonia w brzuchu Lilie w jednej dziurce Harfa w kościach Cięższy oddech Muszę Wychodzę Dokąd nocą tupta jeż Ile jajek zmieści się w jednej szybie Kilka szczypt do oka Łyżką oddzielam krople Czy zdążę Za późno Podbiegnę To biegnę Spóźniona jedną minutę
  4. @Jacek_Suchowicz Bardzo mi się podoba jak przychodzisz z nową perspektywą i rzucasz promieniami:) pozdrowienia.
  5. @andreas Dziękuje za lekturę!
  6. @Naram-sin Dzięki za czytanie. Nie jest mi znany ten termin. W internecie jest wszystko i nic, brak konkretów. Proszę o sprecyzowanie. Pozdrowienia
  7. Spuszczę ze smyczy Pobiegnie co sił Przez las Gałęzie podrapią ramiona Pokrzywy kostki poparzą Kleszcze obejdą szyję Pod pachą Nim głowę odwróci O kamień zahaczy Przewali I stoczy się z górki Twarzą w mrowisku I w błocie ugrzęźnie Z jękiem ze łzami Drogi szukać będzie z powrotem Zniknęło z pola widzenia Więc wołam Ego!!! ... O tu jesteś
  8. @Amber dziękuję Amber :) pozdrowienia!
  9. @Dagna Świetnie zbudowany utwór i ciekawy dobór słownictwa. Pozdrowienia!
  10. @Leszczym biegnę po worek okoliczności:)
  11. To prawda, wiersz może być przeżywany bardzo intensywnie, ze względu na swój ton i emocjonalny ciężar. Zwróć jednak proszę uwagę na inną warstwę - warstwę snu. Zdarza się, że konfrontacje nie przebiegają pomyślnie albo nie dochodzą do skutku wcale. Emocje szukają ujścia gdzie indziej. I często odnajdują je właśnie w śnie, razem z fizjologiczną, cielesną reakcją. Odrobina szaleństwa nie zaszkodzi :) Odrobina 🤏
  12. @Naram-sin Dzięki za wnikliwą analizę. Mam wrażenie, że ta interpretacja znacznie oddala się od samego utworu. Każdy człowiek kłamie statystycznie kilka razy w swojej codzienności. Nie trzeba być patologicznym kłamcą, manipulatorem, narcyzem czy toksyczną osobą - czasem wystarczy być człowiekiem.. i minąć się z prawdą.
  13. Kwintesencja ludzkości. Ciepły jest ten utwór do czytania, warto go mieć ze sobą w kajeciku. Prawie jak wyznacznik, do czego dążymy. Pozdrowienia.
  14. To miasteczko niczym Broadchurch:) Tobie też miłej niedzieli!
  15. Utwór zaczyna się od ekspresji konkretnej potrzeby i niedostosowaniem się w odpowiedzi. Pod oknem - by świat widział? Cały zestaw działa jak :"wszystko to, co mam do zaoferowania, tylko wybierz, każda z nich inny rodzaj komfortu Ci przyniesie". I niezrozumienie, brak spełnienia oczekiwań. Zapowiedź pięknej awanturki na wieczór. Miałem do zaoferowania to, czego nie chciałaś, bo chciałaś co innego, czego nie mam. Nie bardzo rozumiem co tu tłumaczyć skoro zostało to wyjaśnione w pierwszych wersach. Ciebie tam nie ma, chciałabyś być..
  16. @andreas dziękuję! Albo przy rurach zostawić;)
  17. Bardzo lubię takie określenia. Prawie jak znalezisko skryte pod liśćmi niedaleko drzewa przy płocie :) Całość dobrze przemyślana i uważam, że też tak można 🤫 Pozdrawiam:)
  18. Dzięki za wyjaśnienie!
  19. Biegnę Przeciskam się przez tunel Niebieski samochód Wsiadam, jadę Brak pobocza Droga pnie się stromo Pierwsza myśl Boję się, że spadnę Wokół Głęboko - puste nic Coś mnie w środku ściska Naprawdę Boję się, że spadnę Nagle spadam Samochód przodem w dół Wysiadam Zmiażdżony w pół Dookoła wielkie rury Myślę: krzyknę, zawołam Nikogo Biorę oddech Wstrząs Wszystko zblokowane Jakby ktoś moje ciało podmienił Z innym ciałem Krzyczeć chcę Mowa zawiązana Jakby knebel w ustach Lecz niczego tam nie miałam Ruszać ręką chcę Nie mam żadnej władzy Chcę wydostać się z tej skóry Ktoś głaz na mnie zostawił Tak się czuję Kiedy opowiadasz mi kłamstwa
  20. To znaczy? Dzięki za lekturę i konkluzję. Coraz mniej, niedługo zaniknie rozmowa, może będzie określana jako nadprzyrodzone zjawisko. Tym właśnie się sugerowałam "prosto" na ścianach :)
  21. @Leszczym jest mi przyjemnie to czytać, dziękuję!
  22. Mimo tego, co powyżej, trzymam za Ciebie kciuki. Nie jest to proste zadanie ale praca przynosi owoce. Czekam na te owoce :) pięknego dnia!
  23. Chwila prywaty się wdarła. Teraz się Pan chwali czy żali? Okoliczności nie zmieniają wartości tekstu :)
  24. Zależy jakim stylem chcesz kierować - jeśli to rap - to dopisz może więcej zwrotek - wypimpają to w minutkę :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...