andreas

Dzisiaj trochę łamię sobie główkę przy tej Twojej łamigłówce. Pozdrawiam.

A jakie powinien kupić piłkarski sędzia - kalosz? Pozdrowionka.

Nie uważała na biologii ślimak przed Zośką pełzł raz do Wólki widząc go rzekła chodź do stodółki mój ty mały pokaż rogi dam ci sera na pierogi on chyba syty wysunął czułki Pozdrowionka.

Sama prawda. Sąsiedzi lepiej wiedzą córka rzeźbiarza Wandzia z Łańcuta jak Wenus z Milo cudnie wykuta lecz w miasteczku krąży plotka choć jak ojciec też z niej trzpiotka że ona raczej nie jego dłuta To ci rozmiar gdy jednonogi karzeł w Łańcucie przygruchał sobie wielgachną Lucię plotkowali wszyscy w koło ale chyba na wesoło że zależało jej na kikucie Pozdrowionka.

Sztaudynger napisał kilka fajnych fraszek o starości. Trzeba mieć odwagę się starzeć Po drabinie degrengolady dostojnie schodzę na dziady. Przezwyciężenie Tak przezwyciężam własne cielsko, że je traktuję przyjacielsko. Życie Zanim się opamiętasz, kołyska, ołtarz, cmentarz - i robisz smutne odkrycie, że to już całe życie. Pozdrowionka.

@mariusz ziółkowski Znałem taką jedną dziewuszkę, która studiowała dziennikarstwo i w ogóle nie czytała książek. Nawet trudno to skomentować.

W technologii cyfrowej nieśmiały fotograf z Brukseli zobaczyć chciał cosik u Eli błysk w oczach niezguły gdy ujrzał szczegóły nie liczył na tyle pikseli

Jeśliby bardziej prozaicznie do tego podejść, to mnóstwo ludzi posługuje się naszym pięknym i bogatym językiem wyjątkowo niechlujnie. Pozdrawiam.

Czasami zazdrość jest twórcza. Gorzej, gdy jest to już zawiść.

Mam ranczo pod Częstochową, więc gdy tam nocuję, stosuję się do fraszki Sztaudyngera: "Na wsi wstaję o świcie - o tyle mam dłuższe życie." Pozdrawiam.

"Gwiazdy nie pojmą nigdy, że się robi jasno dopiero wtedy, gdy one pogasną." - Sztaudynger I mój limeryk: "O dwóch takich co ukradły księżyc" bliźniaczki idąc nocą z Mysiadła ujrzały księżyc w lustrze mokradła więc go Lesia wprost do wora dla mamusi bo jest chora ale to Jarka na pomysł wpadła Pozdrawiam.

@yfgfd123 Rubens mistrz baroku historyk sztuki ujrzał w Wisłoku tłuściutką Jolkę i to w rozkroku stwierdził że się biedna trzęsie i pomyślał o Rubensie doktorat pisał z nią o baroku

Bardzo udana odpowiedź. Klimat i forma cacy. A żeby utulić całe forum do snu, to raczej pobożne życzenie, gdyż spora część uczestników wprost nie cierpi liryki, a piszą tak "mądrze", że ja niczego nie kumam. Pozdrawiam.

Subtelna liryka. Pozdrawiam.

Może się zdziwisz, ale mnie Twój wiersz przywiódł na myśl "Światła wielkiego miasta " Charliego Chaplina. Pozdrawiam.

"Lubię cię w sukience jasnej, ale wolę w skórce własnej." - Sztaudynger Pozdrowionka.

"To co na czarną trzymał godzinę, wnet na różową wydał dziewczyną" - Sztaudynger

"Drzewa umierają stojąc" - Alejandro Casona

Zdaje się, że ta Japonka ma rację, chociaż przykro znaleźć martwego ptaka. A co do ptaków, to dziwna rzecz, bo w mieście bardzo rzadko natrafia się na nieżywego osobnika; czy mają gdzieś jakiś swój cmentarz? Egzamin na ornitologię już od dzieciństwa Sylwek z Wrocławia do ptaków wielką miłość przejawia wszak frrr studia koło nosa ściągał wprawdzie lecz z ukosa a mógł zapuścić przecież żurawia Ptactwo domowe dzikość żurawi czuł Joe w Andorze gdy miłość wyznał przy ich klangorze udomowił się dla żony więc nie może być wnerwiony lecz się indyczyć musi niebożę Pozdrowionka.

Ślicznie, prześlicznie. Napisałem kiedyś wierszyk, który zaczyna się tak; w moim ogrodzie najskrytszych marzeń gdzie nawet cisza na palcach stąpa magiczne miejsca w alejkach znaczę bym kiedy zechcę w rozkwitłych pąkach Niebawem go wkleję, gdy wszystko rozkwitnie na dobre. Pozdrawiam.

@Roma "Niedowiarkom ręczę, że jednak można oprzeć się o tęczę." - Sztaudynger Pozdrawiam.

@Kwiatuszek Przez żołądek do serca nie umie pichcić Małgosia w Lądku nawet na twardo jajek we wrzątku że w przysłowiach ludu siła to do kilku serc trafiła gdy już leżeli na jej żołądku Limeryk jest mojego autorstwa, ale zacytuję jeszcze świetną fraszkę Sztaudyngera: "Szczęście? - owszem się zdarza; starczy mieć guzik i spotkać kominiarza."

Jerzy Połomski też miał dylematy... Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się, czy dobrze jest czy może jest, może jest już źle, spokoju się spodziewać, czy też przejść, czy szukać jej, czy jej z oczu zejść. Pozdrowionka.

Przeważnie w naturze tak się dziwnie układa, że to samce są strojniejsze, bardziej barwne itp. Kobiety chyba chcą odwrócić ten porządek rzeczy... Pozdro.

@Laura Alszer Spoko.Bardzo często jednak potrafię rozszyfrować,co autor miał na myśli.