Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agfka

Użytkownicy
  • Postów

    1 002
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez agfka

  1. No tak, zawsze :-) To były lata kartkowe, kolejki za wszystkim. Taką kiełbasę tylko tam jadłam, gdy przyjeżdżałam w wakacje. No a psy na wsi, najczęściej u budy przywiązane, Żabka akurat nie :-) Mały, mądry kundelek. Dziękuję
  2. To mój największy wierny psi przyjaciel z dzieciństwa :-) z jakichś powodów nie odstępowała mnie na krok ;-) Wczoraj był pogrzeb cioci. Dziękuję i pozdrawiam :-)
  3. wystarczy wachlarz z plastiku wstążek w miejsce drzwi lekki przeciąg w upale w nocy za oknem psy ujadają pralka miednice i niski schodek zawsze tu uśmiech i szybkie słowa złota koronka u cioci świeci niezrozumiałe dla dziecka łkanie gdy ciocia prędzej kieliszki chowa śpię dzisiaj sama przy niskim oknie w bezpańskiej nocy psy ujadają poznaję rewir Żabki szłapanie która z przejęciem strzeże od złego — na sen czerwony jak nos pomidor kiełbasa wiejska i chlebuś z masłem gdy margaryna też u nas wyjdzie (noga za łapą — łapa za nogą) szłap, zootechn. nieprawidłowy kłus konia (słychać 4 uderzenia kopyt zamiast 2).
  4. Może nie wszystko się rymuje, ale kto powiedział, że się ma ;-) Jakby zwierzątko ta mizera bestia wszędzie się rozpościera nic tylko pogawędzić z nim podrapać w uszko - da się żyć ;-) Pzdr :-)
  5. Cztery słowa ciekawie zestawione to jest bardzo dużo. Miłego dnia.
  6. Reszta bez sensu. Tyle wystarczy.
  7. Kto tam wie, jak to było, cóż dopiero, jak będzie za miliony lat ;-) Być kogoś Ideą:
  8. Bycie bezrobotnym jest bardzo dołujące. Jeśli mamy realną samoocenę, nijak nie pasujemy do żadnej oferty jako ci najwłaściwsi. Podobno trzeba odwrotnie - która jest dla nas najlepsza, bo przecież cały ten wybór jest tyko dla nas. Pzdr. :-)
  9. Samotny staw Tu właśnie wskakuje żaba A jest plusk wody ;-) Pozdrawiam :-)
  10. agfka

    Przelotne

    @M_arianna_ pierwszy 🌼
  11. Takie trochę Kolorowe jarmarki Motyli drewnianych, koników bujanych, cukrowej waty.. ;-) A tu nawet w melodię :-)
  12. Hawańczyk to także rasa psa;-) Słońca Hawany byłoby może lepsze. No, takie moje.. Pzdr.
  13. A nie hawajskich? :-) Poza tym pojechałeś, że ho ho ;-)
  14. Dokładnie tak jest Konradzie, coś musi się podziać, niestety i mu trochę się tam pomieszać bez możliwości wyleczenia, naprawienia, usunięcia.. Musi zostać z tym sam. Ze śmiercią, powinno być.
  15. Oj za dużo wierszy, za dużo ;-)) Gadający czajnik i para z kawą ;-) Super :-)
  16. Też nosiła zawsze mocno pomalowane usta. Socjologicznie zapewne wiele się zmienia. Wydaje mi się, że udało Ci się to połączyć w miniaturce. Pozdrawiam
  17. agfka

    ...

    Pan Paszczak doskonale tu się wkomponowuje. Proste jest najlepsze. 🌼
  18. bardzo pozytywny tekst, podoba mi się ten pozorny błąd użytego rodzaju rzeczownika, właśnie o to chodzi, aby do dzieci mówić jak do dorosłych (w każdym z nas jest dziecko) :-)
  19. No hej. No może trochę "przerośnięty", ale czasem jakby trzeba się wypowiedzieć, bo zwykle to panowie tylko jakoś lubią zabierać głos w sprawie no. karalności za przerywanie ciąży, jakby wszystko od końca. Tak sobie pomyślałam, że bardziej pasuje "rogi" niż nogi, taki sobie komentarz o obupłciowych ślimakach. Pzdr :-)
  20. Słusznie to prawisz, bo sama nie wiem, co to🌼 Mam kilka takich starych piosenek, co to się tak za mną ciągną. Dziękuję Mirku 🌼 Dziękuję panom @Leszczym @any woll @MIROSŁAW C. za podobanie wiersza 🌹
  21. agfka

    [Czarno-biały]

    Dziękuję @MIROSŁAW C. 🍀
  22. kobietą się staje, gdy świadomym sercem przytula miód płodu niespiesznym dwuwierszem i co by stać mogło się, a niech nie stanie — kobietą jest od dnia, gdy płacze nad ranem mężczyzną jest wtedy, gdy zadrży o niego; choć zrodzi się podział, będzie jednak wspierał i mostem żelaznym, przetartym wymogiem; gdy samcze są samce, on ojcem mu drogim k w i e t n i e m j u ż k a s z t a n y jeszcze nie matury kwitnące Natasza Zylska "Kasztany"
  23. Pragnienia w zmysłowej, freudowskiej głębi. Sprawne bardzo Twoje pisanie, lubię. Buczkówna mnie przestraszyła, bo wydało mi się, że nie znam, ale jakby coś mi w pamięci podpowiada, ze już kiedyś czytałam. (?) Ona się urodziła w Białej Krakowskiej, ja tam mieszkam, może nieco bardziej na wsi za Białą (kiedyś tam były pola). ;-) Kiedyś coś tam napisałam o Kazimierze Alberti: przezroczysta gdy wymyślono już nazwy wszystkich ulic dawnej Białej Krakowskiej ale pojawiły się nowe z domami o wysokich żywopłotach lubi zatrzymywać obok starej kapliczki pozbawiona szelestu pól to z nim się szło aż na koniec świata w rozdygotanym cieniu ostatniej z trzech lipek ukradkiem zerka na przezroczyste dzieci zmarłe na cholerę i dźwig po prawej pośród okratowanych bloków chwiejne kroki księżyca uciekająca kuropatwa nie wzlatuje ponad Gaiki To tak może jako ciekawostka tytułem, bo może to stąd te okrągłe oczy poczwarek, nie wiadomo ;-))) Pozdrawiam serdecznie
  24. Dziękuję :-) Lubię sobie żartować z wierszy i tak właśnie jest, jak napisałeś, nikt nie siedzi drugiemu w głowie. A jeśli czasem tak się zdarzy, że siedzi, trudno się od tego uwolnić. Wszystkiego dobrego :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...