Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gizel-la

Mecenasi
  • Postów

    789
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gizel-la

  1. Gizel-la

    nasza muzyka - org.fm

  2. @Alicja_Wysocka bardzo dziękuję za odwiedziny :)!
  3. Gdy codzienność zagłuszyła lata dźwięki, nabałaganiła niespodzianie w rajskich nutach, wnet jak kamyk wyturlała się maleńki, ta piosenka, co piosenką jest spod buta. Nie przyspiesza i nie zwalnia na zakręcie. Biegnie w rytmie wystukanym doskonale. Igra z sercem, a wiadomo – jak to serce - nie zna zasad, tylko gna, jak oszalałe. Gdy zastygnąć kiedyś przyjdzie w tej w rozterce, a rój pytań nie pozwoli rwać ku chwale, stań na chwilę - pozwól swojej biec piosence, nie zabraniaj sercu w swoim rytmie szaleć. (przez trenera...)
  4. Gizel-la

    Stara Gadka

    Sprytna szamanka ze Starej Gadki odmładzała skutecznie sfrustrowane mężatki i to samo wciąż gadała "jak pięknie odmłodniałaś !" starych zaklęć to był efekt i nowej pomadki fajny limeryk! A ja - znów wywołana do odpowiedzi - nie mogłam nie skomentować tekstu, zwłaszcza po dzisiejszych odwiedzinach Szamanki w Starej Gadce :))))
  5. @MIROSŁAW C. To prawda :) Mój właśnie zasłonił mi sobą monitor. Jego pańcia! Nie komputera. :)))
  6. @MIROSŁAW C. Zawsze się zastanawiałam, co one tam widzą. Na tym niebie, Albo przez okno. Patrzą, i patrzą... I widzą. Chyba dużo więcej niż ludzie... Ciekawa, konstrukcja. Bardzo poetycko...
  7. @MIROSŁAW C. dziękuję za zapukanie do mojej szuflady z zapomnianymi wierszami ... przepraszam, usłyszałam dopiero teraz :)
  8. Gizel-la

    Gra w skojarzenia. :)

    nic
  9. Gizel-la

    Wybiegi biegacza

    @Nefretete dziękuję, pozdrawiam również! Ale pomysł miał Klip! Był pierwszy :).
  10. Gizel-la

    Wybiegi biegacza

    Pewien biegacz mieszkający pod Oławą, od lat biega tylko jedną stroną- prawą. Kiedyś zrobił w lewo - hyc! A tu falstart, śmiech i...nic, teraz chociaż jedna żona bije brawo...
  11. język się łamie... dobry trening dla dykcji :)
  12. Gizel-la

    Gra w skojarzenia. :)

    pracownik
  13. @Ewelina dziękuję za przystanięcie! :)
  14. @Duch7millenium dzięki za komentarz! Opisane w wierszu "typy" kobiet - to jednak trochę inna "bajka"... One raczej patrzą daleko przed siebie. No, czasem pod nogi zerkną, bo wiedzą, że w razie upadku muszą liczyć tylko na siebie. Pozdrawiam!
  15. @beta_b patrząc na tę pamiątkę nasuwa się wniosek, że zdarzenie nie należało do przyjemnych :). Oby jak najmniej takich "pamiątek" :). Pozdrawiam!
  16. @MIROSŁAW C. Bardzo mi miło! Cieszę się, że wiersz się spodobał i dziękuję za przypomnienie go :) Pozdrawiam!
  17. @Ewelina nic nie trwa wiecznie, ale dzięki temu jest do czego wracać... wspomnieniami ładnie:)
  18. Gizel-la

    lim O - dieta

    Pewien Magik ze wsi Czarnybród na schudnięcie taką "dietę-cud" oferował, nie tylko bogaczom a po pół roku wszyscy płaczą bo to nie oni, tylko portfel im schudł
  19. Gizel-la

    nasza muzyka - org.fm

  20. @Jacek_Suchowicz@Nata_Kruk@Rafael Marius dziękuję za dyskusję pod tekste.:)! Oczywiście, że maszyniści nie zabijają dla zabawy, czy z potrzeby zabijania. Zatrzymanie kilkudziesięciu ton żelaza, pędzącego z prędkością 80-110/h nie trwa kilku sekund, a minuty. Podobno niezwykle dłużące się minuty, których nie mogą wymazać z pamięci do końca życia. Wielu z nich pamięta ostatnie spojrzenie swojej "ofiary". Błagają w myślach, by udało się jej uciec samochodem z przejazdu lub - aby zmieniła zdanie i nie chciała sobie odebrać życia. Część samobójców nierzadko macha do nich. Uśmiecha się, jakby czekała na tę swoją śmierć z niecierpliwością... Najgorszą tragedią, jaka się może przytrafić i której maszyniści bardzo się boją, to zabicie dziecka... Dopóki nie przeczytałam kilku felietonów na ten temat, nie zdawałam sobie sprawy, z tej czarnej strony bycia maszynistą.
  21. @Ewelina@m13m1@Nata_Kruk dziękuję za odwiedziny!
  22. @iwonaroma To prawda. Dotyk można odczuć bardzo dotkliwie. Po cóż więc cierpieć, skoro można tylko kochać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...