Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gizel-la

Mecenasi
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gizel-la

  1. @MIROSŁAW C. To prawda :) Mój właśnie zasłonił mi sobą monitor. Jego pańcia! Nie komputera. :)))
  2. @Roma Smutny, na wskroś przejmujący. Dla mnie - takie zakamuflowane "SOS..."
  3. @MIROSŁAW C. Zawsze się zastanawiałam, co one tam widzą. Na tym niebie, Albo przez okno. Patrzą, i patrzą... I widzą. Chyba dużo więcej niż ludzie... Ciekawa, konstrukcja. Bardzo poetycko...
  4. @MIROSŁAW C. dziękuję za zapukanie do mojej szuflady z zapomnianymi wierszami ... przepraszam, usłyszałam dopiero teraz :)
  5. Gizel-la

    Gra w skojarzenia. :)

    nic
  6. Gizel-la

    Wybiegi biegacza

    @Nefretete dziękuję, pozdrawiam również! Ale pomysł miał Klip! Był pierwszy :).
  7. Gizel-la

    Wybiegi biegacza

    Pewien biegacz mieszkający pod Oławą, od lat biega tylko jedną stroną- prawą. Kiedyś zrobił w lewo - hyc! A tu falstart, śmiech i...nic, teraz chociaż jedna żona bije brawo...
  8. język się łamie... dobry trening dla dykcji :)
  9. Gizel-la

    Gra w skojarzenia. :)

    pracownik
  10. @Ewelina dziękuję za przystanięcie! :)
  11. @Duch7millenium dzięki za komentarz! Opisane w wierszu "typy" kobiet - to jednak trochę inna "bajka"... One raczej patrzą daleko przed siebie. No, czasem pod nogi zerkną, bo wiedzą, że w razie upadku muszą liczyć tylko na siebie. Pozdrawiam!
  12. @beta_b patrząc na tę pamiątkę nasuwa się wniosek, że zdarzenie nie należało do przyjemnych :). Oby jak najmniej takich "pamiątek" :). Pozdrawiam!
  13. @MIROSŁAW C. Bardzo mi miło! Cieszę się, że wiersz się spodobał i dziękuję za przypomnienie go :) Pozdrawiam!
  14. @Ewelina nic nie trwa wiecznie, ale dzięki temu jest do czego wracać... wspomnieniami ładnie:)
  15. Gizel-la

    lim O - dieta

    Pewien Magik ze wsi Czarnybród na schudnięcie taką "dietę-cud" oferował, nie tylko bogaczom a po pół roku wszyscy płaczą bo to nie oni, tylko portfel im schudł
  16. Gizel-la

    nasza muzyka - org.fm

  17. @Jacek_Suchowicz@Nata_Kruk@Rafael Marius dziękuję za dyskusję pod tekste.:)! Oczywiście, że maszyniści nie zabijają dla zabawy, czy z potrzeby zabijania. Zatrzymanie kilkudziesięciu ton żelaza, pędzącego z prędkością 80-110/h nie trwa kilku sekund, a minuty. Podobno niezwykle dłużące się minuty, których nie mogą wymazać z pamięci do końca życia. Wielu z nich pamięta ostatnie spojrzenie swojej "ofiary". Błagają w myślach, by udało się jej uciec samochodem z przejazdu lub - aby zmieniła zdanie i nie chciała sobie odebrać życia. Część samobójców nierzadko macha do nich. Uśmiecha się, jakby czekała na tę swoją śmierć z niecierpliwością... Najgorszą tragedią, jaka się może przytrafić i której maszyniści bardzo się boją, to zabicie dziecka... Dopóki nie przeczytałam kilku felietonów na ten temat, nie zdawałam sobie sprawy, z tej czarnej strony bycia maszynistą.
  18. @Ewelina@m13m1@Nata_Kruk dziękuję za odwiedziny!
  19. @iwonaroma To prawda. Dotyk można odczuć bardzo dotkliwie. Po cóż więc cierpieć, skoro można tylko kochać...
  20. @Nata_Kruk "żórawki vel żurawki", bo zapuszczają żurawia, co tam się "żurzy" pod żurandolem, bardziej od nich... To nie ołówek bazgrze! To wiersz się "żurzy" zmyślny i rezolutny :)
  21. @sisy89 większość kwiatów, która dostałam - szybko gubiła płatki. Może dlatego, że.... to ja ich nie chciałam? :)
  22. Gizel-la

    Majowy ranek

    @Waldemar_Talar_Talar maj - cudowny, może i tęskno, ale dzisiaj... łoooo jak fajnie się zasuwało się po tym śniegu, zwłaszcza w dobrym towarzystwie! Śnieg kłuł w oczy, zwłaszcza pod wiatr, ale to pikuś! Inne doznania cielesne i mentalne przebiły ten mały dyskomfort :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...