Gizel-la

Pewien wędkarz mieszkający w Sopocie, zarzucał wędkę. Na drobne płocie. Lecz płotek brak - jest gruba ryba: "muszę zmienić wędkę (i gust swój) chyba". Zarzucił raz - i po robocie! Kolejne, bliskie mojemu sercu miasto:). Szprotawianką jest moja Mama.

dawkowanie

ratownik

Dawno już nie... ale za to jest piwo Trybunalskie:). Całą zgrzewkę dostalam- niestety nie próbowałam. Dziennikarka sportowa z Prudnika, z mistrzem jogi się chciała spotykać. Myślała że coś jej opowie, Ten tylko mruczał stojąc na głowie. "Nie styka"- stwierdziła, "więc zmykam" .

Gdzie dwóch się bije...

Pewna biegaczka z Trybunalskiego spróbować chciała czegoś innego: pobiec z workiem na głowie "zapamiętają w Piotrkowie!", tak pirzgła, że nie pamięta niczego.

czuję się przywołana do odpowiedzi:) Pewna biegaczka z Piotrkowa, lubiła w zawodach startować. Szybko biegi zaczynała, ktore szybciej przerywała, twierdząc - dyscyplina to nowa.

Nauczyciel Malwinę z Lubania, poprosił o wynik całkowania. Ona - że nie da się, bo jakoś mały ten "zasięg". Ma się całować bez szczytowania?

@Adaś Marek, @Łukasz Jasiński dziękuję za przeczytanie i serduszka! :) @Ajar41cieszę się, że limeryk przypadł do gustu. Faktycznie, może i lepiej... Ale za to trudniej wypowiedzieć jednym tchem, niż w pierwotnej wersji :) Dziękuję za uwagę i komentarz:)! @andreas fajne!!! Dziękuję za komentarz i kontynuację tematu! Pewien profesor UMEDu z Wrocławia, tylko studentkom piątki stawiał. Jedynie takim, co dawały znaki, Zocha dała figę - do dziś poprawia..

Pewien młodzian mieszkający na Siennej, wstręt do nauki prezentował niezmiennie. Ku zdziwieniu rodzicielki, kupił atlas, z nim - do Elki! Chce się uczyć anatomii sumiennie. Rudy Zenek, co pochodzi z Kórnika, rozumek ma mniejszy od dzika., aż tu hoża Ludmiła, anatoma wskrzesiła, bez atlasu anatomię obcykał!

@Poezja to życie a z drugiej strony: co nas nie zabije - to na wzmocni! Nie da się przeżyć życia, nie doznając urazów...

@Dekaos Dondi jak nie urok, to... życie :) fajne!

@Ewelina smutny, odarty z nadziei tekst oby pomógł wylać złe emocje przenieść je na papier oczyścić wnętrze z trosk i niepokoju

pewnie jej wygodnie nie widzę tu zmyłek w czasach w których łatwiej spodnie zmienić niż dla spodni tyłek

@poezja.tanczy cieszę się - czyli spełnił zadanie :) Dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam! :)

tęsknię za ciszą... ale gdy jest - obawiam się burzy ładny nasycony melancholią wiersz

@Jacek_Suchowicz Ale cudnie! :) Dziękuję za odwiedziny i zgrabną, rytmiczną odpowiedź!

Przecież każdy cukrzycowy "Miś" o tym leku wie - nie od dziś, bo gdy cukier mu spada, wtedy woła sąsiada by cukier z herbatką wlał w pyś

@Antoine W, @Ajar41 dziękuję za serduszka :)!

@Leszczym bardzo mi miło :) Dziękuję za słówko pod tekstem !

@Antoine W cieszę się, że wierszyk przypadł do gustu :). A z tym płaceniem "w naturze" - czy przyjemniej? To zależy ... :). Są tacy, którym musi coś "brzęczeć w kieszeni" :) Pozdrawiam!

@słone paluszkidziękuję za odwiedziny! :)