Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

poezja.tanczy

Użytkownicy
  • Postów

    2 914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez poezja.tanczy

  1. Z książki "350 uniesień duszy" Z przymrużeniem oka ;) Polowanie Zabrał mnie kiedyś kumpel Na dziewczynki Miało być miło, śmiesznie tak A było całkiem byle jak W pewnym momencie Niepotrzebnie odezwałem się I oberwałem po mordzie Od innego rogacza, co powalił mnie //Marcin z Frysztaka
  2. Pytanie aktualne. Czym oddycha? Życzeniami, czy zasadami? :) Bo opcji, byt oderwany od wszechświata, brak.
  3. Z cyklu: ZwierzoSzyki Łosoś Łosoś płynie pod prąd Pytasz, wiem to skąd Pytasz, gdzie się tak śpieszy Łosoś odpowie dźwiękiem pepeszy //Marcin z Frysztaka
  4. poezja.tanczy

    Ustrzyki

    Zapach skoszonej trawy Wiosenne perfumy Ktoś pyta o drogę na Ustrzyki //Marcin z Frysztaka
  5. Skoro już się obudziłeś... To z czym zostałeś? Z życzeniami, czy z zasadami?
  6. Pytanie czy można umrzeć na własnych zasadach Na własne życzenie tak, ale czy na zasadach?
  7. @Konrad Koper Pytanie czy ktoś go odkręci :)
  8. Kolejne, wyciągnięte z "350 uniesień duszy" wspomnienie Telewidz Anioł powiedział raz szczerze Że chciałby zostać żołnierzem Że chciałby strzelać na froncie Do wroga uzbrojonego Nie uwierzyłem, kolego Bo anioł to jest żartowniś Bo anioł woli przed telewizorem Oglądać wojenne filmy z lektorem //Marcin z Frysztaka
  9. @Nata_Kruk Czasem brak cudu jest największym z cudów :)
  10. @ja_wochen Bez wiatru nie polata Nawet jeśli w oczy wlata Prawdziwe, +
  11. @Rafael Marius Tylko kto jest przewodnikiem żebraka? :)
  12. Z książki: Stonoga co wołali na nią Miłość (25 z lewej) Kiedyś kolega Spotkał się z miłością Poczęstował ją papierosem I popatrzył z litością Widząc jak odmawia Widząc jak się zastanawia Ale nie dała się przekonać Musiałaby wcześniej skonać Musiałaby przegrać ze sobą I stać się nagle Tobą Ale tak się nie stało I miłość bez kolegi została Bo smrodu Nie wytrzymała Nie mogła dłużej patrzeć Jak można się truć Nie chciała brać w tym udziału I przy okazji się psuć Palacze od tego czasu Nie kochają swojego nałogu Palą z przyzwyczajenia Bez miłości. Z uczuciem do smrodu. //Marcin z Frysztaka
  13. @Nata_Kruk A może w końcu wypada się przedstawić A nie tylko swoje sławić i w najlepsze się bawić
  14. @jan_komułzykant Dla jednego i drugiego Ważne są tylko chwile Ten który mo tyle Czeka na odpowiednią chwile Ten który jest motylem Mówi, każdą chwile umile
  15. @Nata_Kruk Mnie się chce Być i żyć Kto mówi, że nie Ten myli się
  16. @Rafael Marius Nie wszystko da się wytłumaczyć osobowością Ludzie się stykają. Z emocjami, ze złością Ludzi dotykają, różne sytuacje A to że szukają, to zapawnia atrakcję
  17. Motyl Motyl lata wtedy kiedy może Myśli że to mu pomoże Myśli że latając pozna świat Świat zna takich jak on od wielu lat. //Marcin z Frysztaka
  18. @Leszczym Błądzić to sądzić Nie sądź a nie będziesz musiał rozsądzić :)
  19. @Rafael Marius A po śmierci terapeuta sam zostanie leniem. I zadowoli się nieswoim pragnieniem. :)
  20. Z mojego Śpiewnika pielgrzyma. Takie coś. Na pięćdziesiąt cztery Jestem leniem I już się nie zmienię Dobrze mi z tym I nie kryję się w nim Głaszczę swojego lenia I karmię do przekarmienia Niech rośnie Niech robi się coraz bardziej leniwy Jeszcze trochę leżenia A stanie się bardziej spolegliwy Do lenia trzeba z uczuciem Do lenia trzeba z czułością Nie działa na niego fortel Nie podejdziesz go złością Leń wie że jest leniem Jest z tego dumny i chciwy Chciwy większego lenistwa Od pracy staje się lękliwy Leń to stan umysłu Leń to taka choroba Da się to wyleczyć Chociaż lenia szkoda Leń to stan umysłu Leń to taka choroba Da się to wyleczyć Chociaż lenia szkoda //Marcin z Frysztaka
  21. Dzięki. Ważne, że Wam się chce. Poczuć. I nie wrzucać, że złe. :)
  22. Turysta Chodziłem kiedyś po górach By bliżej znaleźć się nieba Rozbolały mnie tylko nogi Nie zjadłem boskiego chleba Za bardzo chciałem Za mało ufałem Nie oczekując Wszystko dostałem //Marcin z Frysztaka
  23. Witam wszystkich serdecznie. Na rozgrzewkę wiersz z "Stonoga co wołali na nią Miłość". Czyli ze studium miłości. Miłego wieczoru. (3 z prawej) Miłość pochwaliła mi się raz Że ma nowe buty Kiedy indziej pokazała mi Naszyjnik z pereł Innego zaś dnia Bilet lotniczy Pytam się więc miłości Gdzie się wybiera Odpowiada, że łowić perły Odpowiada, że z przyjemnością Pytam skąd na to wszystko Ma pieniądze Gdzie i jak powstają Miłości żądze Miłość mi odpowiedziała Jakby pytania nie zrozumiała Że pieniądze nie mają znaczenia Gdy są. A gdy nie ma istnienia Zmieniają w pozory cieszenia Chyba, że ktoś pragnie bez znaczenia //Marcin z Frysztaka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...