Rafael Marius

@Monia Każda władza się kiedyś kończy i warto o tym pamiętać, by nie skończyła się źle.

@violetta To może już będziesz miała okazję w piątek. Zapowiadają opady śniegu.

Zgoda, zgoda, a Bóg rękę poda.

@Ewelina Właśnie wszystko zaczyna się od pragnienia dobra. A ja życzę zdrówka, bo ono najważniejsze. Wiem to, aż za dobrze.

@ezsip Stąd wniosek, że nie należy do głowy wpuszczać nieproszonych gości.

To prawda. Dotyk jest bardzo ważny i niedoceniany. Zastrzeżony dla...

@Adam Paśko A może właśnie lepiej się roztopić szybciej, a najlepiej zawsze być w postaci płynnej. Tak znacznie ciekawiej.

@Leszczym Dla mnie korporacyjno-koncesyjny system jest zwyczajnie nudny wraz z jego mieszkańcami. A w naszym mieście jest ich wyjątkowo dużo. Wiadoma rzecz stolica. Nawet bym się z tymi ludźmi nie dogadał. Nieraz próbowałem to wiem. Nie moja bajka.

@Leszczym A ja to bym nawet powiedział, że większość ludzi to nawet nie wie, że są częścią systemu. Gdy robak całe życie siedzi w chrzanie nawet nie wie, że jest coś słodszego. Ja zostałem punkiem w 6 klasie podstawówki i wtedy dowiedziałem się na czym system polega. I nigdy do niego nie wszedłem, zatem nie musiałem szukać wyjścia.

@ja_wochen Otwartość i relacja z naturą to droga do szczęśliwego życia.

@Bożena De-Tre Talizman?

@Stary_Kredens Widać taka wola Nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba.

@Monia Trudne chwile związane z zaburzeniami psychicznymi, Skoro xanax to musiały być też lęki. A biednemu zawsze wiatr w oczy.

@duszka Niektórym, gdy zbyt dobrze się powodzi stają się nieludzcy.

Kiedyś zapewne uśnie, Taka kolej rzeczy.

Ja też się staram pisać kolorowe, pozytywne wiersze, choć latem lepiej wychodzi.

@Tymczasem Nie ma to jak błękitna panna Wolność.

Właśnie to chciałem wyrazić.

Liczy się podróż nie wynik biegu.

@FaLCorneL Taki masz obraz Boga.

Łapanie równowagi często odbywa się poprzez testowanie skrajności. Każde wahadło musi kiedyś się zatrzymać w złotym środku. Perpetuum mobile nie istnieje.

@Nata_Kruk Ja też jestem oszczędny, tylko bohaterkom wierszyka to średnio wychodzi.

Moje też. Tylko nieliczne były puszczane na podwórko. Raczej tylko te z tak zwanych "złych" rodzin. Chłopcy mieli swobodę, tak jak ja.

Drogi domek dla drogich lalek jest tym samym co złota klatka dla kanarka. Lalki są sztuczne i taki domowy kanarek trochę też. Wyjęty z naturalnego środowiska bez zagrożeń płynących z wolności. Podobnie o luksusowych kobietach też się mówi lalki. Takie bezpieczne życie, ale bez polotu, którego brakuje zarówno kanarkowi jak i lalką. Dlatego nie mogą śpiewać głosem wolności.

Nie ma inspiracji, co rzeką wolności płynie.