@sisy89
To też i moje wspomnienie.
Były na działce dziadka, a później po jego śmierci mojej takie właśnie papierówki, pierwsze jabłka dojrzewały w lipcu i jadło się tylko spady.
@Sylwester_Lasota
Smutne, ale prawdziwe, często spotykane na wsiach w okolicach Warszawy.
Ja tak nigdy nie robiłem, zostawiałem ogród nieruszony. Zero zmian, bo to było wszystko mądrze zaplanowane.