Odpowiada, za tą nadwyżkę, która się w ostatnich latach pojawiła.
Teraz jest taki poziom spożycia jaki był za Gierka, ale wtedy można było pić w pracy ile się chciało. Wszystkie imieniny, urodziny były obchodzone w godzinach urzędowania.
A przyczyna picia są stare jak ludzkość i jest ich wiele.
To prawda jeden z czynników sprzyjających piciu, bo alkohol daje poczucie luzu i dystansu. Niestety tylko na kilka godzin, a potem jest jeszcze gorzej i powstaje błędne koło, z którego trudno się wymknąć.