Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Patryk Frendowski

Użytkownicy
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk Frendowski

  1. Lubię Cię coraz bardziej :)
  2. @sowa cieszy mnie Twoja samokrytyka :)
  3. złoty kolczyk kołysze się w rytm uderzeń serca litery nie opisują tego za to my gdy kochamy stajemy się podpisem jego twórcy złożonym z niedbałą tkliwością starszego brata przyjrzałem mu się ostatnio ma urocze spojrzenie dziecka błękitne jasne i dalekie bardziej niżbym był w stanie chcieć złoty kolczyk kołysze się w rytm odpływu i przypływu morza zasypiam w jego fal ciepłym przytuleniu a litery dalej nie opisują tego a złoty kolczyk kołysze się a fale dalej uderzają o morza brzeg falujący
  4. @violetta mimo tego, że ten system dusi...staram się oddychać i pozwolić oddychać dzieciom
  5. nie widzę celowo wy brałem to by móc z wami rozmawiać swobodnie nie dostrzegając płci urokliwości bogactwa ani jego braku nie wiem wogóle co jecie z kim układacie się do snu i jaki strumień genów dał wam przecudowne życie nie pamiętam regulaminów i zapomniałem sprawdzić jak dziś wyglądacie i jestem szczęśliwy nie widząc nic a czując wszystko co najważniejsze teraz możemy swobodnie i ile tylko chcemy siedzieć nad brzegiem strumienia ogladając świat przeogromny nie skażony stereotypami mitami i ideologią uczmy się ślepnąc całego oceanu świata
  6. Chłopiec stara się z całych sił rozdmuchać żar rozpalający świecy woskowej blask mocno szybko gwałtownie aby zapłonęła teraz już, szeroko aby te oczy rozgorzałe w mrokach pokojów stu zagasły ale to nie jest takie proste nie zmrużą oni ślepiąt tak szybko prosto jak chce tego chłopiec ze starego obrazu wielu zbyt ich jest ciemno zbyt tu jest a chłopiec zbyt jest przestraszony pustego domu zmierzchu braku świateł skrzypu szmeru kołatania do okien i drzwi cichutkiego świeca nie chce się palić mrok nie odchodzi oczy nie zgasną w tym domu miserere nie słychać bowiem tutaj gdzie my jesteśmy a jest nas wielu
  7. @ais dziękuję, może ktoś uwierzy , że naprawdę Nidy nie jesteśmy sami...
  8. @sisy89 bardzo dziękuję.
  9. @Waldemar_Talar_Talar tak, nigdy bowiem nie jest dobrze gdy cień stoi zbyt blisko nas
  10. @duszka to ja dziękuję za tak miłe słowa
  11. Pewnego dnia a był tak cudownie ciepły położyłem się w ciemnym pokoju i za każdy rok życia policzyłem sobie jedną małą tabletkę ułożyłem je obok siebie i poprosiłem o szklankę wody niewiele ich się zebrało zbyt niewiele bym nie mógł dziś ci tego powiedzieć ale wodę wypiłem do dna ale w ciepło dnia słonecznego wpatrzyłem się raz na całe życie i choćbym nawet chciał nie, nie zapomnę tego ani półmroku, ani tej co już się uśmiechała wiesz o kim piszę na całe, całe życie A tu Depresja na żywo ... z motywami powstania tego wiersza
  12. król szczurów zakrywa oczy ręka mu drży spadające gwiazdy nie chcą go słuchać mają dosyć moru i wojny nie chcą strachu i trwogi ani razu więcej szczurze pyski wyciągają się ku niebu grożą kły i pazury są tuż, tuż lecz na nic to niebo nie słucha i jest tak daleko marzenie nie zosstanie spełnione piękne komety jasnookie gwiazdy i planety błękitne mają serca już niechętne złu szczurzy król wie że nie będzie jutra ręką zakrywa oczy a ona mu drży korona spadła uratowała nas trutka i całe galaktyki obojętności nieba dla ziemi la fin
  13. @ais @aisnie wiem czy Goethe o tym wie...
  14. @ais Es irrt der Mensch, solang er strebt
  15. @ais wielka szkoda :) Ais
  16. @ais Ais. Zan. Bogowie z Kosmosu. Czy Twój nick to przypadek czy moje skojarzenie to przypadek ? To mnie ciekawi
  17. @Gosława Szaleństwo nie może być normalne. I nigdy nie jest przyjemne. Ani dla oczu ani dla serc ... . Moje wiersze nie są wymyśloną gra słów. Tak. To jest celowe. Ma powodować dyskomfort. @ais @ais to źle że milczą. Bo to słaby wiersz w takim razie . On ma być nieprzyjemny. Bycie szaleńcem tylko pozornie jest cool. Ma razić, boleć, śmierdzieć. Niestety...
  18. @ais tak, też mi się Twój komentarz ciężko czyta. Ale nie mam pretensji :)
  19. bogowie są szaleni i nic nie mają przeciwko nam nie można jednak pić z nimi wina smakującego słońcem i zamienić spojrzeń za uroczonych ani słów ciepłych wypowiedzieć z nimi przy wieczornym cieniu też się nie uda siedzę na krawężniku a błoto brudzi mnie deszcz nie ma tutaj nigdy smaku wiosny a jedzenie nie jest ucztą bogów nawet gdy gdy tak mi się wydaje nie widać mnie zza białych, jasnych ścian gdzie dziewczyny i chłopcy prze piękni łamią konwenanse wpatrzyłem się jednak dokładnie w fotografie ich zadziwione mną twarze z rozumiałem za pamiętałem za trzymany ruch usiądź obok mnie to cię wyleczy ze sztuki błoto śmietniki sadza derwisz tańczący między szczurami to cię uleczy uwierz mi
  20. Koty własne drogi mruczenie zbyt ciche byśmy je znaleźli gdy tego nie chcą i niezbyt ciche gdy chcemy by noc trwała odrobinę dłużej futerka kryjące niczym w książce o nieśmiertelnym ostre pazurki oczy zielone diamentowe zmieniające się niczym krople deszczu w księżycowej poświacie catwalk cóż trzeba więcej by opisać kota nic miau
  21. @Phuruchiko świetna propozycja :) jestem nią prawie zszokowany :)
  22. @Gosława jest w tym magia gdy czytamy słowa zawieszone jak gwiazdy na czyimś niebie ...
  23. @Gosława nie ma złej interpretacji :) ja tylko zaczynam pisać wiersz. On potem już pisze się sercami czytających...
  24. @Gosława Dziękuję za miłe słowa dotyczące samego wiersza. Dla mnie on jest raczej o okrucieństwie i bezmyślności cyfrowego świata... . A mieliśmy szansę ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...