Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aniat.

Użytkownicy
  • Postów

    282
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez aniat.

  1. moja dłoń w twojej dłoni ułożyła się miękko

    zawstydzona bliskością zadrżała

    skryła się pod sukienką

    lecz po chwili twe włosy

    wzburzyła niczym wiatr fale

    z szaloną namiętnością

    wiła w palcach spirale

    dotykała jak ślepiec

    wszystkich miejsc upragnionych

    aż po szaleństwo zmysłów

    wśród słów niedokończonych

    splotła się z twoją dłonią

    by nie utracić chwili

    żeby powiedzieć - jesteśmy

    a nie mówić że - byli
  2. Złoty warkocz splatała na łące,

    co wstążką jedwabną się rumienił.
    Potem w potoku się przeglądała,
    jak czas łagodnie lica jej zmienił.
     
    Kolejne wiosny twarz jej okryły.
    Już pora, by oddać swe kochanie
    komuś kto równie mocno pokocha
    i u jej progu o rękę stanie.
     
    Z ciepła istnienia swego wyniosła
    tylko naiwność i sznur korali,
    który się mienił matczyną troską,
    ale też lica dziewczyny chwalił.
     
    Na cóż to wszystko, jak sznur czerwieni
    na szyi z każdym rokiem uwierał.
    Jarzmem smutku pochylał ku ziemi.
    Troskami kolejny rok otwierał.
     
    Na sznurek bowiem zamiast paciorków
    nieszczęście i łzy ponawlekały
    stróżki tradycji, dziedziczki smutku.
    Wkładały korale i płakały.
     
    Ona jednak korale nosiła,
    choć wiatr nie tańczył już w jej warkoczach.
    Pogodziła się z żalem i bólem,
    z beznadzieją, co tkwiła w jej oczach.
     
    A kiedy przyszedł czas na kolejne
    rozdanie paciorkowej czerwieni.
    Pochwyciła sznur trosk nawleczonych
    i myśl taka - że może coś zmieni.
     
    Nie złoży w wianie kolejnych nieszczęść.
    Przerwie zły los co tchnął pokolenia.
    W potok przejrzysty rzuci korale,
    by nie nosiły już nigdy cienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...