Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aniat.

Użytkownicy
  • Postów

    294
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez aniat.

  1. czasem nocą kryją się w szafie

    czasem skrzypią lękiem i trwogą

    pocałują zimno grymasem

    lecz nic ci zrobić nie mogą

     

    niemym jękiem ucho podręczą

    bezlitością się obok położą

    sen okaleczą ciemną zadrą

    mroczne obrazy w głowie stworzą

     

    w sercu cierpieniem pogmerają

    zacisną ciasno pętlę niemocy

    dygotem strachu okryją ciało

    lecz one tylko istnieją w nocy

     

    zawsze możesz myśli wyczyścić

    twarz zmęczoną w poduszkę schować

    oczy zamknąć na nocne upiory

    jutro zacząć wszystko od nowa

     

    możesz uwięzić potwory w szafie

    niech żaden w twarz ci się nie śmieje

    i zaprzyjaźnić się z porankiem

    co z odwagą dźwiga nadzieję

  2. zgubiłam złoty kolczyk w twoim samochodzie

    spadł gdzieś pod siedzenia
    wtedy gdy trzymałeś mnie za rękę
    i miałeś tyle do powiedzenia
    musiałeś strącić go niechcący
    gdy odgarniałeś mi z twarzy włosy
    kolczyk był złoty z różowym oczkiem
    mienił się jak jesienne wrzosy
    poszukaj go w swoim samochodzie
    i oddaj gdy się spotkamy znowu
    bez niego tracę na urodzie
    bez ciebie umieram z głodu
    przepraszam że dzwonię w środku nocy
    nieproszona
    ale tęsknię za kolczykiem złotym i za tobą
    znajdź go
    nim zrobi to twoja żona
  3. nie będę cię już o miłość prosić

    nie będę serca w afekcie tarmosić

    nie będę szukać twego istnienia

    nie będę pragnąć marzeń spełnienia

    nie będę dzwonić w środku nocy

    nie będę patrzeć słodko w oczy

    nie będę tulić się do twej piersi

    nie będę więcej pisać wierszy

    nie będę nocą w poduszkę szlochać

    nie będę cię już więcej kochać

    nie będę czekać na uczuć wzloty

    ...

    aż do następnej tęsknoty

    a wtedy...

    jeszcze raz o miłość poproszę

    z uczuciem serce wytarmoszę

    odszukam cię w codzienności zdarzeń

    będę czekać na spełnienie marzeń

    obudzę cię nagle w środku nocy

    znów spojrzę słodko w twoje oczy

    przytulę się do twojej piersi

    napiszę dla ciebie kilka wierszy

    pozwolę uczuciom wzlecieć wysoko

    będę cię kochać znowu...

    ...

    tylko po co

  4. @JWF ja nie lubię ludzi wiecznie marudzących, narzekających, czarnowidzących. Sama jestem optymistką, staram się znaleźć zawsze tą lepszą stronę i może dlatego ten mój wiersz jest trochę przerysowany. Rozumiem też , że są ludzie z depresją i do nich pretensji o  „ szary płaszcz” nie mam. Gorsze dni mi też się zdarzają, ale tu też można znaleźć plusy- wtedy wymyślają się fajne wiersze. Lubię za to ludzi z poczuciem humoru- tu nawiązuję do Twoich piruetów?. Dużo pozytywnej energii przesyłam. Miłego wieczoru.

    @iwonaroma Dzięki, miło mi, że wiersz się spodobał. Pozdrawiam.

    @Pan Ropuch już to napisałam wyżej- może wiersz i trochę przerysowany, ale to dlatego że zderza się z moim optymizmem. Ja też noszę czarną kurtkę ale za to okraszoną pomarańczową czapką i długim równie pomarańczowym szalem. ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...