Zawieruszyć dzisiaj się musisz
szepce do ucha wiatr
zaprzedać diabłu duszę
Halny nazywam się wszak
Bies stoi sobie za rogiem
szelmowsko ze mnie drwi
cyrograf trzyma w dłoniach
chodź utoczę ci ździebko krwi
Będziesz jeździł powozem
dziewczyny będziesz rwał
ta która ciebie nie chciała
teraz będziesz ją miał
Dam ci czego zapragniesz
pragnienia przecież masz
znam twoje najskrytsze marzenia
czemu odwracasz twarz ?
Zastanowić się diable muszę
czy mi opłaca się to
bo jeśli sprzedam duszę
co mi zostanie no co ?
Założyć na szyję postronek
z góry rzucić się w dół
to mi się nie opłaca
bywaj Czarcie bądź zdrów