Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Jasiński

Użytkownicy
  • Postów

    5 593
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Łukasz Jasiński

  1. Prosta Przy jednej zmarło dwóch mężów stanu, trzeciego nie zechciała, musiałby zostać grabarzem, jednak samego siebie trudno byłoby pogrzebać, najwidoczniej została objęta klątwa, przecież dobrzy odchodzą na początku życia, pan chyba był bardzo ostro wstawiony, inaczej puściłby oczko grzechu, przy kolejnej postradało zmysły trzech poetów, teraz w szpitalu nie mogą udawać czubków, wyuczyli ich - pamięci, trzeci pisze ten wiersz dla nieszczęśliwej i cynicznej i dla tej samotnej - bez imienia. Łukasz Jasiński (marzec 2011)
  2. Biografia Pierwszy raz zabiła mnie niewiasta, ubóstwiałem miłowaną, zapłakała nad moim losem, zrozum, śmieszny rycerzu - bez spisku nie byłabym sobą - rzekła pieszczotliwie: byłeś odważny, nagrody jednak za to nie dostaniesz, idź z duchem czasu - poszukaj synów przymierza w świątyni opatrzności, umarłem po raz drugi przez niewiastę - cyjanek z potasem krąży w głębokim korycie zatoki, patrzą na mnie oczy pogrążonego świata, dość - krzyczę, ostatni grosz oddaję głodnemu dziecku i idę do nieba po raz trzeci - cynicznie. Łukasz Jasiński (kwiecień 2010)
  3. Dialog Ty cierpisz (drwina - pytająco), nie (kpina - lekceważąco), a powinnaś (drwina - krzykliwie), nawet wtedy (kpina - obłudnie), kiedy nie zasłużyłam (kpina - wesoło), to pokusa (drwina - krzykliwie), aby wokół (kpina - prowokująco) siebie wszystko niszczyć (kpina - pytająco), to pycha (drwina - krzykliwie), duma (kpina - poważnie) mi na to nie pozwala (kpina - podniośle), bo nie jesteś (drwina - wściekle) tego godna (drwina - oburzająco), honor mi nie (kpina - poważnie) pozwala szargać godności (kpina - dumnie), ale to przecież wolna wola (drwina - krzykliwie), nie boję się śmierci (kpina - spokojnie), tylko cierpienia (kpina - jękliwie), kpisz (drwina - drwiąco), o tak (kpina - kpiąco), psia mać (drwina - wściekle). Cierpienie jest łaską (łaska - nieśmiało), przestań szydzić (szyderca - wesoło) i koniec końców - po prostu koniec. Łukasz Jasiński (Warszawa: 2007)
  4. Zaniknięcie I zauważ, najmilsza, pigułkę - tą błogosławioną - mały cyjanek ulgi i zauważ, najmilsza, pigułkę - tą dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, nadchodzi mój, mój nałóg milczenia, dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, jestem tym snem: bratem - śmierci, umieram, miła, umieram - cudownie, jestem tym snem: bratem - śmierci, dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, nadchodzi mój, mój nałóg milczenia, dał mi bóg - życia, cierpienia - wróg, i zauważ, najmilsza, pigułkę - tą błogosławioną - mały cyjanek ulgi i zauważ, najmilsza, pigułkę - tą... Łukasz Jasiński (maj 2018)
  5. Kwarantanna Z powodu tak zwanej pandemii koronawirusa zostałem przewieziony do baraku na Wólczyńską niedaleko Cmentarza Północnego w Warszawie ze schroniska na Żytniej 1a w Warszawie i zostawiłem w wyżej wymienionym schronisku torbę podróżną, a w niej: trzy pary długich spodni, trzy pary bluzek, trzy pary skarpetek, trzy pary majtek, dwa ręczniki, dwie pary butów, klapki, kosmetyczkę i kurtkę, także: czarną teczkę - dokumenty: świadectwa szkolne, świadectwa pracy, kursy, dyplomy, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, orzeczenie o niezdolności do służby wojskowej, dokumenty rentowe i emerytalne, również: pamiątkowe zdjęcia, słowem: skromny tobołek życia i jak mi ukradną - nigdy nie zapomnę i nigdy nie daruję! Łukasz Jasiński (Warszawa: 2020)
  6. Już daruję wam! I wisi, szubienica, wisi: załóż na szyję nadzieję, rozbujaj ją: lulaj, marzenia, lulaj i wisi, szubienica, wisi: załóż na szyję sumienie: otwórz je i poczuj ten smród, gnido, poczuj własny smród, gnido - lulaj sumienie: otwórz je i poczuj ten smród, wiesz, to ty, wiesz: ja już długo nie żyję, ja: po prostu gniję w twoim życiu - piekle, wiesz, to ty, wiesz: ja już długo nie żyję, znamię prawdy nosi mój szlachecki ród, a ty tylko ten smród: lulaj, bujaj, lulaj - hulaj, znamię prawdy nosi mój szlachecki ród, wiesz, to ty, wiesz: ja już długo nie żyję, ja: po prostu gniję w twoim życiu - piekle, wiesz, to ty, wiesz: ja już długo nie żyję, sumienie: otwórz je i poczuj ten smród, gnido, poczuj własny smród, gnido - lulaj sumienie: otwórz je i poczuj ten smród, i wisi, szubienica, wisi: załóż na szyję nadzieję, rozbujaj ją: lulaj, marzenia, lulaj i wisi, szubienica, wisi: załóż na szyję... Łukasz Jasiński (sierpień 2019)
  7. Karakula I to tak zwana ta pani komornik, lekka, panienka, lekka - złotowłosa i to tak zwana ta pani komornik, trzy dni temu widziałem ja - ją, oczy, pociemniałe, oczy - wypalone: trzy dni temu widziałem ja - ją, dałem ja jej francuskiego - rogala, kiedyś ona była pożądliwa: jak ta osa, dałem ja jej francuskiego - rogala, jak śpiewają cyganie: cyrangala i la i le i la i lala i la i le i la i morangala, jak śpiewają cyganie: cyrangala, dałem ja jej francuskiego - rogala, kiedyś ona była pożądliwa: jak ta osa, dałem ja jej francuskiego - rogala, trzy dni temu widziałem ja - ją, oczy, pociemniałe, oczy - wypalone: trzy dni temu widziałem ja - ją i to tak zwana ta pani komornik, lekka, panienka, lekka - złotowłosa i to tak zwana ta pani komornik... Łukasz Jasiński (październik 2017)
  8. Myślenie Ocena: bo ty jesteś głupi! Ocena - uzasadnienie: bo ty jesteś głupi! Popełniłeś okropny błąd! Merytoryczna krytyka z pełnym uzasadnieniem: bo ty jesteś głupi! Popełniłeś okropny błąd! A twój okropny błąd jest wynikiem niekontrolowanej reakcji emocjonalnej, więc: jesteś ofiarą psychomanipulacji ze strony czarnej mafii - kościoła. Twój okropny błąd kosztował życie trzech osób! Nie, tego błędu już nie można naprawić: nie proś o żadne wybaczenie - lekarstwa na sumienie! Twoim obowiązkiem jest poprosić o pomoc lekarza rodzinnego - psychiatrę! Aforyzm: nie słuchaj ludzi na wysokich stanowiskach - oni pragną twojego życia. Łukasz Jasiński (Warszawa: 2020)
  9. Szczurołap Nad jego głową wisiał topór prawa, zadumał mocno, myślał pomału, z podniesioną głową wszedł na scenę, bez żadnej przemocy i z dużą klasą wysłuchał grzecznie kata, nawet obdarzył go uśmiechem - ironicznym, przyznał się do wszystkich stawianych mu zarzutów, nawet tych wymyślonych, dla niektórych został męczennikiem, dla innych jeszcze - wyrzutem sumienia, nie przejął się w ogóle tym teatrem i jak zwykle - poszedł swoją drogą. Łukasz Jasiński (październik 2009)
  10. Nowatorska metodologia badawcza Metodologia źródłowa: o istnieniu starożytnego państwa słowiańskiego wspominają kronikarze tacy jak Gall Anonim, Wincenty Kadłubek i Jan Długosz, także: kronikarze niemieccy, ruscy i jeden żydowski kupiec - proszę teraz rozebrać temat na pierwsze czynniki i rozwinąć każdy szczegół źródłowy. Metodologia socjologiczna: jest to analiza najstarszej społeczności rdzennej w oparciu o zdobytą wiedzę historyczną i logiczną dedukcję na bazie filozofii arystotelizmu - przyczyna, wnioskowanie i skutek, inaczej: analiza całej ciągłości, więc: przyjęcie nowej formy wiary przez księcia Mieczysława I Piasta posiadało łagodny charakter wobec jego poddanych - nie nawracał on mieczem, krwią i ogniem, dopiero jego syn: król Bolesław I Chrobry zmienił metodę nawracania, natomiast: za króla Mieczysława I Lamberta doszło do trzech reakcji pogańskich - ludowych rewolucji i stąd logiczny wniosek: nie byłoby możliwe zorganizować żadnych ludowych powstań bez wcześniejszego istnienia silnej struktury państwowej - Lechii, następny władca: książę Kazimierz I Odnowiciel - wychowany w niemieckim klasztorze - za pomocą niemieckiego rycerstwa zaczął mieczem, krwią i ogniem nawracać słowiańskich pogan, tak: bezwzględnie mordował kobiety, dzieci i starców, palił pogańskie świątynie - Chramy, a na ich miejscu zaczął wznosić kościoły w stylu późnoromańskim i wczesnogotyckim, stąd: otrzymał on przydomek - Odnowiciel, ostatnim echem reakcji pogańskiej był król Bolesław II Śmiały, który zgodnie z wyrokiem sądu porąbał na kawałki zdrajcę - świętego Stanisława - niemieckiego szpiega, proszę teraz rozebrać temat na pierwsze czynniki i rozwinąć każdy szczegół socjologiczny. Metodologia archeologiczna: składam wniosek o pozwolenie badań wykopaliskowych na fundamentach najstarszych świątyń chrześcijańskich w celu potwierdzenia mojej tezy: posiadam merytoryczne podstawy, że w podziemiach najstarszych świątyń chrześcijańskich istnieją dowody materialne na istnienie starożytnej Lechii - drewniane pozostałość po pogańskich świątyniach - Chramach, jednocześnie: aktualnym dowodem potwierdzającym istnienie starożytnej Lechii jest słowiańska osada w Biskupinie - jej powstanie jest datowane na rok siedemset przed naszą erą, mówiąc jeszcze dalej: symbolika Słońca wyryta na garnkach jasno wskazuje na pochodzenie słowiańskie wyżej wymienionej osady w województwie Kujawsko - Pomorskim. Łukasz Jasiński (Warszawa: 2019)
  11. Istota szacunku Bo naprawdę ci, którzy żądają szacunku: nie mają go dla innych obywateli, istnieje pewnego rodzaju miara: dla osoby doświadczonej, samodzielnej i dojrzałej - darzenie szacunkiem osoby niepełnosprawnej fizycznie, intelektualnie i duchowo jest po prostu ogromnym upokorzeniem, szacunek podobnie jak dobrowolna pomoc jest wykorzystywany w celu ubezwłasnowolnienia osoby świadomej: świadomej - wolności, godności i wartości - świadomej własnego poczucia cielesnego, umysłowego i duchowego, potrójnej harmonii własnego jestestwa - ja. Wy nie macie jakiegokolwiek prawa żądać ode mnie szacunku, wy macie obowiązek używać merytorycznych argumentów formalnoprawnych z pełnym uzasadnieniem podczas erystycznej dyskusji - polemiki i wy macie pokornie akceptować bolesną, zimną i okrutną prawdę: rzeczywistość - fakty, zrozumcie: nieuctwo, zazdrość, chamstwo, żebractwo, analfabetyzm, pasożytnictwo, nienawiść, megalomania i mściwość to paskudnie emocjonalne zezwierzęcenie - zaprzeczenie istoty człowieczeństwa. Polonus sum, Poloni nihil a me alienum puto - oto moje motto życiowe, więc: naród nie jest zbiorowiskiem anonimowych jednostek społecznych, tylko: prawną osobowością personalną, która zawsze pragnie osobistego rozwoju cielesnego, umysłowego i duchowego, a takie rozumowanie życiowego bytu człowieka jest niewiarygodnie ogromnym zagrożeniem dla świętej wiary katolickiej, bo: ona jest oparta na nieświadomej zbiorowości jednostek społecznych. Szanuj historię, architekturę, filozofię, polszczyznę, teatr, poezję, wojsko i Świętą Matkę Natury, poddawaj merytorycznej krytyce instytucjonalne systemy: państwo, samorząd i kościół i szanuj moją elokwencję, erotykę, erudycję i empatię, zapamiętaj: Polska jest miejscem Wolności i wszystko: co polskie - nie jest mi obce! Łukasz Jasiński (Warszawa: 2019)
  12. Rzeczywistość Pracownicy socjalni traktują własną pracę jako wygodne stanowiska urzędnicze, a z budynków Ośrodków Pomocy Społecznej robią niedostępne twierdze: alarmy, kraty, domofony i okienka - kasowe, tak: jest to kolejna instytucja publiczna o charakterze czysto biurokratycznym - nikomu nie udziela realnej pomocy, dalej: wywołuje ona u normalnych ludzi stres, zniecierpliwienie i agresję - wściekłość (nic dziwnego: pracują tam same kobiety - ograniczone pod względem cielesnym, umysłowym i duchowym, które uwielbiają decydować o życiu innych ludzi), dajmy mój przykład: zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową i jestem osobą nielegalnie bezdomną (teraz już nie), także: niepełnosprawną (stopień: umiarkowany) - niesłyszącą, jednak: myślącą - samodzielnie i żaden Ośrodek Pomocy Społecznej nie udzielił mi jakiejkolwiek przysługującej pomocy, wymieniam: Iwicka, Sielecka, Czereśniowa, Grochowska, Syreny, Bema i Wiktorska. Otrzymuję tylko umowę o tymczasowy pobyt w płatnym schronieniu - schronisku: za łóżko płacę czterysta sześćdziesiąt złotych miesięcznie, chociaż: dwadzieścia metrów kwadratowych lokalu socjalnego kosztuje - dwieście złotych miesięcznie, oczywiście: nie mam jakiejkolwiek konstytucyjnej wolności - brak seksu, alkomat i cisza nocna, przy okazji dodam: za trzydzieści osiem metrów kwadratowych lokalu komunalnego płaciłem - czterysta złotych miesięcznie. Wszystkie systemy Opieki Pomocy Społecznej posiadają charakter pasożytujący: żyją cudzym kosztem - rentami, emeryturami i pensjami zawodowych pracowników, inaczej: pobierają czterdzieści procent dochodów, więc: dziewięćdziesiąt procent bezdomnych pracuje nielegalnie - na szaro i czarno, tym samym: ten system traci ogromne pieniądze w postaci naturalnych podatków: wpływów - czynszów i mediów - gaz, woda i prąd. Tymczasem: mój przypadek jest wyjątkowo szczególny - pracowałem legalnie siedem lat i zapłaciłem blisko dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych podatków, a teraz żyję z renty socjalnej (według mojej interpretacji: z dożywotniego odszkodowania za utratę słuchu z winy państwowego szpitala - miałem operację na nosie i prawdopodobnie została źle użyta narkoza) i posiadam jeszcze emeryturę na stare lata w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych - to są moje składki, tak: otrzymuję również zasiłek pielęgnacyjny (najpierw otrzymywała moja mama, kiedy ukończyłem osiemnaście lat - otrzymuję osobiście, według mojej interpretacji: głodową łaskę podatników), jednocześnie: przysługuje mi zasiłek dla bezrobotnych i bezdomnych (teraz już nie), także: renta - plus, niestety: nie chcę tych pieniędzy, tak: po otrzymaniu umowy najmu lokalu socjalnego, klucza i adresu zamieszkania - meldunku - nie będę musiał pracować, słowem: po opłatach za czynsz i media - zostanie mi jeszcze siedemset złotych jako nadwyżka budżetowa w jednoosobowym gospodarstwie domowym i to, właśnie - ich bardzo boli - moja przyszła wolność: niezależność finansowa, intelektualna, seksualna, materialna i duchowa. Przyszedłem na ten okrutny padół ziemski: Górny Mokotów - Madalińskiego i do października dwutysięcznego siedemnastego roku mieszkałem na Dolnym Mokotowie - Czerniakowskiej (mieszkanie już nam: na Dolnym Mokotowie - Konduktorskiej), tak: mój wniosek o najem lokalu socjalnego został przyjęty, a rok później: zostałem pozytywnie zakwalifikowany i jestem na pięćdziesiątym miejscu po należny mi prawnie lokal socjalny - tak o tym mówi Ustawa Zasadnicza - Konstytucja, Kodeks Prawa Cywilnego i Karta Praw Osób Niepełnosprawnych - pozostaje mi tylko czekać, bo: nic już więcej nie mogę zrobić w tej sprawie, dodam: jako osoba posiadająca wrodzoną inteligencję - stosuję literę prawa, więc: unikam układów, znajomości i wpływów - towarzystw wzajemnej adoracji - nepotyzmu. Za trzy miesiące po otrzymaniu trzynastki wyjadę nad morze do Sopotu: tam wydam blisko tysiąc pięćset złotych, dalej: po otrzymaniu lokalu socjalnego - całą dokumentację z Opieki Pomocy Społecznej przekażę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, kończąc: tylko jedna osoba mi pomogła w bardzo ciężkiej sytuacji życiowej - Małgorzata Przybysz - kierownik Domu Rotacyjnego - Otwartych Drzwi (teraz już tam nie pracuje) - politolog. Łukasz Jasiński (Warszawa: 2020)
  13. I na tym koniec... Łukasz Jasiński
  14. Teoria spisku Budują, piramidę, budują: króla na królowej i królową na królu, samolot - papierowy zrujnował święte fundamenty, nożem, ścinają, nożem - wierzchołek białego drzewa i trzy, drzazgi, trzy - pękają: to, dziewięćdziesiąt, to tylko, sześć... Łukasz Jasiński (czerwiec 2022)
  15. In cadunt imperium ratio I jak wieniec miłości - podeptany żyjemy: pod obcą nam - wolnością i jak wieniec miłości - podeptany i jak to mówią oni: my, diabły, my wcielone i wyrzutki: życia - potępione i jak to mówią oni: my, diabły, my i jak wieniec miłości - podeptany żyjemy: pod obcą nam - wolnością i jak wieniec miłości - podeptany... Łukasz Jasiński (kwiecień 2019)
  16. Wydruk Wiesz, mój drogi czytelniku, kim ty jesteś: wyjątkowo podłym skurwysynem w polskim mundurze funkcjonariusza bezpieczeństwa publicznego!? Wiesz, mój drogi czytelniku, to: stary relikt zeszłej epoki - komunistycznej, dokładnie: Polski Rzeczypospolitej Ludowej - Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa, także: aktualnej - Straży Miejskiej, pijesz sobie piwko pod całkowicie legalnym parasolem na warszawskim Starym Mieście, potem: idziesz na spacer - Bulwary Wiślane, a tutaj nagle funkcjonariusz prezydenta miasta - bezpodstawnie ciebie aresztuje i daje ci nocleg, jednak: przed opuszczeniem niechcianego miejsca pobytu - musisz coś podpisać, inaczej: nie oddadzą ci dowodu osobistego i telefonu komórkowego, również: nie pokażą ci wydruku, zrozum: masz tylko trzy wybory - szpital psychiatryczny, rzecznika praw obywatelskich i anonimowych alkoholików, czasami: ktoś bardzo smutny zapuka do twoich prywatnych drzwi - pokazuje ci wydruk: obywatelu, ściśle tajna współpraca - donosicielstwo? A może: wstyd, długi i hańba? Wiesz, mój drogi czytelniku, jestem filozoficznym poetą - magikiem przepięknych słów i mistrzem ciętej riposty - kiedyś otrzymasz esej, dokładnie: same bezwzględne fakty - bolesne. Łukasz Jasiński (Warszawa: 2019)
  17. Służby Specjalne I cisza milcząca niech nastanie, ja jestem czarny rozmaryn - nieufny i cisza milcząca niech nastanie, nie dostaniesz ode mnie uśmiechu, ja całe życie zimno, zabijam - zimno: nie dostaniesz ode mnie uśmiechu, orzełek tylko po mnie zostanie, ja jestem czarny rozmaryn - gorzki: orzełek tylko po mnie zostanie, nie dostaniesz ode mnie miłości, ja po prostu tą śmiercią - śmierdzę: nie dostaniesz ode mnie miłości, orzełek tylko po mnie zostanie, ja jestem czarny rozmaryn - gorzki: orzełek tylko po mnie zostanie, nie dostaniesz ode mnie uśmiechu, ja całe życie zimno, zabijam - zimno: nie dostaniesz ode mnie uśmiechu, i cisza milcząca niech nastanie, ja jestem czarny rozmaryn - nieufny i cisza milcząca niech nastanie... Łukasz Jasiński (wrzesień 2018)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...