Im jestem starszy i im bardziej prószy siwizna
tym mniej obserwuję nęcącego dobra i zła
im dłużej z tobą starannie rozmawiam
tym więcej widzę nieuchronnego zamieszania
jak twardy głaz narzutowy
i te deszcze aż przemìęka ortalion
Musisz sobie jakoś radzić, co rozumiem
czynisz tak najlepiej jak potrafisz
wybacz nam, wybacz
wybacz i mi tę podatną szczerość
przecież nie lubimy być podsumowywani
i wcale nie przepadamy za dyskusją
w słowie pisanym...
Seranon, 23.05.2023r.