Antoine W

@Leszczym tak - albo idealny limeryk jak warszawianki, albo jak twój, krzywy - warte czytania (tyle tych limeryków bezpłciowych jest, że mam ich dość) Przeczytaj ten warszawianki, fajny jest.

to miłość w cieniu drzew - ja tylko tak, twoje zakończenie lepsze. Serduszko daję, bo utwór ładny.

@beta_b fajnie to Ci wyszło, naprawdę tak myślę, a ja robię(piszę) takie poszarpane dla efektu (także dla takiego, że aż pióro świerzbi by polepszyć) a zwykły czytelnik, dzięki temu, nie wie skąd a ma łzy w oczach... (taką mam nadzieję) @Leszczym mają często babki rację - jak bym miał trochę czasu, to dał bym wielkie litery (a może jutro?) @WarszawiAnka poprawię na duże na jutro - sam jestem ciekaw efektu z tłem, czy odbiór będzie lepszy.

@WarszawiAnka technicznie to dużo czasu by zabrało, bo na obrazku nie da się liter zamienić, trzeba by od nowa :(

@WarszawiAnka A najgorsze? Że prawdę napisałem. (Bo imaginuj sobie waćpani taki obrazek, że limeryków mniej a lepsze piszą, co jednak imaginacyję ludzką przechodzi)

@iwonaroma bez końca się nie da... ;) - (och ja, człek sprosny, dowcipu marnego a gminnego :( )

@Nel X to postne demony...

@WarszawiAnka No, racja. Często - jak się czymś przejmuję, zapominam o tym, żeby po napisaniu popatrzeć chłodnym okiem... A tu oko załzawione i nie widzi. (A jeszcze wszędzie korektorów pozwalniali, i byki takie lecą wszędzie, że ręce i nie tylko, opadają) @Leszczym psiak ;( nie doczekał tak jak w wierszyku... @WarszawiAnka trzy kropki zostały, na to nie ma rady, one muszą być.

@WarszawiAnka w tym zalewie, dobry limeryk to jak pawie pióro w kurniku.... prawie nieziemskie zjawisko.

@Radek78 TAK. mydlmy się, płukajmy się i kochajmy się (po płukaniu, of course;)

@WarszawiAnka NZC zwięzłe, zasadnicze, inteligentne, dowcipne... I jak tu nie dać serducha? Trzeba by nie mieć ducha! (i złotej tequili w barku ;))

@ais Cu Do Wnie zainspirowałaś do krótkiej dyskusji o Nippon(ie) (dobrze że nie o teatrze Kabuki bo byśmy wszyscy p o p ł y n e l i. . . . ;) I sława i chwała "ais" za to! @Gathas odpowiem cytatem z pewnego kabaretu - Najgorszy wiek! Najgorszy wiek ;)

Zapewniam Cię, albowiem nie znasz siebie do końca..... na to trzeba czasu i tego, czym nie grzeszysz........ czyli sporej inteligencji. Powodzenia.

@ais chwycili mnie za katanę i potraktowali baranem warga mi strasznie napuchła podobien byłem do truchła... (autentyczne, przed laty na zabawie, zęby straciłem prawie ;)) @Gathas studia takie popieram ale... ostrzegam przed bezrobociem po ;) (archiwista, kustosz i......... polityk ;)) (jak najbardziej, byli i tacy. Pracowali w polu, nawet własnoręcznie ;)) (Imponujesz wiedzą :))

@Gathas o, miło mi że historia tutaj nie jest czarną magią :) tak ja też czytałem o tym.... z głodu, jak nie umiesz nic innego tylko walczyć, to jakby naturalne... u nas raubitterzy robili to tylko z chęci zysku :(

@Franek K Jak "Rymarz" to powinno być - dalszy ciąg n a d c i ą g n i e ;) nieprawdaż?

wiem czym handlował ;) nie no, każdy przecież wie że tequilą!!!

Choć utwór i idea podoba mi się, i trafia mi się napisać haiku, to zawsze na myśl o tej bardzo dla nas ciekawej kulturze, przenika mnie ból i żal, jak to potomkowie samurajów popisali się podczas drugiej wojny :( (wtedy mówię sobie że "to" zrobili nie Ich potomkowie krwi, tylko plebs który udawał spadkobierców kodeksu samurajów)

@arkadius ;) wiesz, że ja to wiem - piszemy o tym codziennie a trudno tu być zwykłym czytelnikiem, zwykłym odbiorcą, bo tu wszyscy te środki wyrazu stosują ;) bardziej lub mniej umiejętnie... Ty akurat bardziej.

@Kot Ach, moje dla babci..... podobno pomaga ;)

@Kot ;) ci widocznie zapomnieli i poszli jak motorówa za słupy, źle się to skończyło ;)

@Lahaj tyle ton, tyle ton, a ja napisałem jak działki sprzedają :( ;) zazdroszczę.....

@ais no tak, za mała na warsztat ;) ale dalej stawiam na 1 wersję.

pierwsza wersja lepsza (a czemu to nie w warsztacie?)