Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

annzau

Użytkownicy
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez annzau

  1. @Naram-sin dziękuję za wyłapanie błędu ortograficzego; odnosząc się do interpretacji wiersza to nie taki jest jego przekaz, ale każdy ma prawo interpretować go po swojemu, więc nie drąże tematu ;)
  2. Mroczne, smutne, depresyjne to nie alarm. Radosne, motywujące, słodkie, wręcz ckliwe nie łączy się z pozytywną energią emanujacą z duszy. Zahamuj zanim zatrąbisz i zastanów się nad właściwą reakcją. Może wówczas uznasz, że można było jechać dalej, a tam gdzie tego nie zrobiłeś - popełniłeś błąd. Czasem życie wymaga od Nas smutnych scenariuszy. Niejednokrotnie świadomie je piszemy, a ci, ktoŕych życie przeżuło się nimi ksztuszą, starając się Nas ratować. Tylko po co? .
  3. Piłka. To piłka. Piłkę można kopać. Taboret To taboret. Na taborecie można siedzieć. Superman. To bohater. Postać fikcyjna. Figruka. To tylko figurka... Superman nie istnieje.
  4. Rytmicznie
  5. Lubię sobie wyobrażać, że przede mną stoi gar złotych monet. Jednak nie o nie tutaj chodzi. Jedyne, na co liczę, to na mocno kolorową tęcze, bezchmurne niebo i słońce. Jednak zmiast kruków na mojej drodze staje wąż. Nie wykazujący zainteresowania tym co widoczne na pierwszy rzut oka. A ja jestem już zimna, głucha, ślepa i ...
  6. @Leszczym nie jestem osobą, która zna się na aspektach formalnych pisania wierszy, często pisze je pod wpływem nastroju, pomysłu czy też komentarzy na portalu, kiedyś bardziej zależało mi na poszukiwaniu głębi, która w rzeczywistości byla pusta, obecnie wiem o czym jest ten mój potok słów. Każda interpretacja uczestników portalu/piszących jest inna, czasem jestem zaskoczona jak z pospolitego tekstu można wskrzesić coś więcej. Bynajmniej żaden z tekstów, który sklecilam nie ma związku z pojęciem feminizmu, bądź myślami, które zmierzałyby do destrukcji. Teraz zgubiłam się w wątku tej odpowiedzi, w każdym razie dziękuj zaangażowanie w komentowanie, pozdrawiam;)
  7. @Alicja_Wysocka W zależności jak rozumiesz pojęcie dziwny, w szczególności z jakiej perspektywy patrzysz. Patrząc z perspektywy życia codziennego, może i nie ma w tym nic złego. Zawodowego już jest - przynajmniej z mojego subiektywneog punktu widzenia. A kierując się aspektem seksualnym w zależności od osoby, też może być to złe. @Nata_Kruk lepiej bym tego nie ujęła
  8. W zależności, jak na niego patrzysz i jak go uzasadnisz. Perspektywa i uzasadnienie potrafią zmienić nastrój. @Leszczym a może czytający zanurza się zbyt głęboko
  9. @Leszczym tzn.? @Laura Alszer Ciężar bagażu, nie oznacza, że nam ciąży, na tyle by go wyrzucić. Jest ciężki, ale jego zawartość jest cenniejsza i warto ją znosić, nawet jeżeli jest źródłem bólu. @Jacek_Suchowicz Piękno nie poprawi nastroju, to tylko co widzą inni - zewnętrzne, a zmieniając siebie, nie jest się już tą samą osobą.
  10. Dlaczego oczekuje się Happy Endu? Termin ten rzeczywistości jest obcy. Dlaczego nie wystarcza to co jest? Nie trzeba wszystkiego rozstrząsać. Dlaczego nie może być tak jak jest? Nie wszystko gra, jak mu zagrasz. Czarne nie zrobi się białe i odwrotnie. Nie będzie, tak dlatego, że ty chcesz. Kropka.
  11. Przekręcam kluczyk, wchodzę do środka. Zrzucam z siebie ubranie... Odkładam codzienność, jak zbędny balast i zapominam...Nic nie wiem. Zostawiam szpilki, zsuwam rajstopy. Spoglądam w lustro na siebie. Spoglądam w lustro, oblicze odbite, ale w nim siebe nie widze. Obrót na pięcie, tapeta za mną, nad wanną się już napinam. Odkręcam kurek i leję wrzątek, który mnie później wygina. Zanurzam w wodzie, zmywam makijaż, ale już nie wypływam... Zanurzam się głębiej, w ciszy i mgle, zmywam wszystko, co na powierzchni; makijaż, rolę, maski, i mnie.
  12. Przekręcam kluczyk, wchodzę do środka. Zrzucam z siebie odzienie... Odkładam codzienność, jak zbędny balast i zapominam...Nic nie wiem. Zostawiam szpilki, zsuwam rajstopy. Spoglądam w lustro na siebie. Spoglądam w lustro, oblicze odbite, ale czy w nim jestem ja? Czy tylko mój fragment? Inna formuła - nowa przejrzysta mgła? Obrót na pięcie, tapeta za mną, nad wanną się już napinam. Odkręcam kurek i leję wrzątek, który mnie później wygina. Zanurzam w wodzie, zmywam makijaż, ale już nie wypływam... Zanurzam się głębiej, w ciszy i mgle, zmywam wszystko, co na powierzchni; makijaż, rolę, maski, i mnie.
  13. Jak na to patrzeć? Jak to rozumieć? Jesteśmy strasznie inni... Często się krzywię. Brzydzi mnie na myśl... Jaki ty jesteś dziwny.
  14. @Łukasz Jasiński odmienna interpretacja, ale fajnie :)
  15. Namaluje wzrokiem serce, które zabije dla kogoś innego. Namaluje, choć malować - nie chce(?). Szaleństwo prowadzi do tego. Zamaluje ten uśmiech na twarzy. Jestem przez niego brudna. Zmyje z siebie idee i zasnę. Stanę się czysta i nudna (?).
  16. @Jacek_Suchowicz Ale czy zawsze trzeba być oryginalnym?
  17. Z wiekiem już nie silisz się na wyszukane formy wyrazu. Po prostu - walisz jak leci. Nie oszukujesz już samego siebie, innych, że jesteś kimś wyjątkowym - bo nie jesteś. Z pozoru różni - a w praktyce tacy sami. Oceniamy, krytykujemy, dostrzegamy i zapamiętujemy BŁĘDY... nasze i innych... Nie ma lepszych, gorszych. Po prostu, niektórzy z Nas mają łatwiej w życiu. Ktoś miał trudniej, żeby ktoś miał łatwiej. Ktoś ma trudniej, bo ktoś miał łatwiej. Ktoś musiał się poświęcić, żeby ktoś teraz nie musiał. I tak sobie żyjemy.
  18. @lena2_ Świetny :)
  19. @Waldemar_Talar_Talar Interesujące :)
  20. @janofor podoba mi się :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...