ais

Chyba cię głowa boli.

Spróbuj edytować i wkleić ponownie. Jeśli nie wyjdzie, to poproś Mateusza o pomoc. :) Albo napisz odręcznie. Trudno.

Wiersz znakomity, ale skojarzył mi się z pewnym prezydentem, który był elektrykiem... Aczkolwiek dedykacja szlachetna, więc nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim elektrykom, aby spokojnie dotrwali do sędziwego wieku :))) Pozdrawiam. (Kurczaczki przegapiłam ten dzień i nawet nie wiedziałam o tym święcie)

Może kulawo, bo kulowo to nie bardzo, Gabryś. Ale wiersz jest śliczny :)))

Kapitalne Konrad! I mądre! Też jestem fanką różowego xd

kaczka mnie rozbawiła xd

Udana :)

Dobra propozycja dla nierozróżniających także od tak że. Proponuję przesłanie na polszczyzna.pl a nuż opublikują :)))

Ale fajna gra słów - nawiasem mówiąc... Rewelacja! :)))

Flirtuj walerka, póki sił starcza :))) U mnie na wsi nie ma tabliczek, ale niektóre miejsca sa zastawione dużymi donicami, żeby samochody nie wjeżdżały. Tym bardziej, że miejsce dla dzieci... Dziękuję bardzo. Pozdrawiam również :))) Dziękuję. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam również! Spróbuję... Ślicznie dziękuję :)))

To nie jest dobry utwór.

Czarne tło nie robi dobrej roboty. Lepiej kopiować z worda, czy innych notatek, niż z innego portalu.

@corival Uczysz i bawisz, wspaniale! Przyznaję, że nie znałam, a dzięki Tobie poznałam nową roślinkę. Dzięki wielkie!!! Pozdrawiam :)))

@valeria @Marek.zak1 @huzarc @Gosława @Sennek @corival @Leszczym @error_erros @Michał_78 @Radosław @Franek K Uprzejmie dziękuję za komentarze, uwagi, podobanie=serduszko. Serdecznie Państwa pozdrawiam :)))

Wczoraj minęło pół wieku, od kiedy Jim baluje w niebie... Przepiękny facet...

Cała valerka :)))

Dziękuję Grzegorzu i zachęcam do zabawy :))) Serdecznie pozdrawiam!

GENIALNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)))

Pan mnie mija na trawniku, kiedy stopy pan dyrduje. Nawet okiem Pan nie zerknie, a ja Pana tak szanuję. Stoję z boku, usunięta chociaż mogę w środku postać. I nie jestem oponentką, lecz nie mogę Panu sprostać. Często zdaje mi się nawet, że sympatią Pan nie pała. Wnet odejdę, tuż niebawem, bo na Pana już nie działam! Inni chcieli, by Pan spojrzał na mnie okiem swym łaskawym. Jestem mała, jestem płaska stoję w środku bzdurnej trawy. Proszę Pana, Pan nie może mnie tak strasznie lekceważyć. Ja tu stoję, by w pokorze pejzaż Panu chcieć obnażyć. Lecz starannie Pan omija wszelką styczność, jak ze trzmielem. Panu zda się, więc nie czytać tej tabliczki

:)))))))))))))))))))))

Może napij się wody... Woda dobra i na suszę i na ochotę ?

Myślałam, że nią jesteś od dawna ? ?

Za długo się znamy, wirtualnie tylko, ale zbyt długo, żeby coś z tego wyszło. Bądź mi siostrą zakonną ?

Od kiedy? ?

Po dwóch pierwszych wersach padłam rażona...cebulą. hahaha