Wakacje
Położę się przed miastem
ze zwiniętymi ulicami w perskie dywany,
z lampami po alladynach.
Po całej zebranej na pamiątkę pustyni,
wysypię się na morze.
Będę plażą pod zamkiem.
Przełknę piramidę,
wrócę do Rzymu i dalej rydwanem do domu
odpocząć.