Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lahaj

Użytkownicy
  • Postów

    1 663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Lahaj

  1. Lahaj

    W ZIELENI

    @WarszawiAnka o tym jacy jesteśmy stanowi w przemożnej mierze organizacja naszego mózgu oraz kondycja i wygląd naszego ciała a organizacja w mózgu wynika z garnituru genowego i fenotypowego. I genotyp i fenotyp i obiektywny wygląd ciała można zmieniać będzie... może?
  2. gdy widzę jej warkoczyki i grymas twarzy - (nieistotne czy ćwiczyła przed lustrem) wyraz bezsilności który zastygł na milionach smartfonów to czuję zażenowanie że my ludzie mamy tak luźne mięśnie karku to czuję wstyd że jesteśmy tacy przewidywalni to czuję rozpacz patrząc na moje dziecko w końcu ulgę bo to się kiedyś musi skończyć
  3. Lahaj

    W ZIELENI

    @WarszawiAnka No wiesz ...upgrade posthumanizm to nie fikcja
  4. @pomaranczowy.kot Eee! to jest linger ficken fuckin good! Najlepsze co udało mi się przeczytać tu.
  5. Lahaj

    W ZIELENI

    @WarszawiAnka kto by nie chciał:-) może kiedyś się da technologia czyni cuda :-)
  6. @Janusz Józef Adamczyk Tradycja nigdy nie była źródłem świetlanych wizji, bob jest smaczny a przede wszystkim zdrowy a jak ktoś chce się zabić to czemu mu tego zabraniać?
  7. Lahaj

    W ZIELENI

    @WarszawiAnka tego nie wiemy :) chodzę tam gdzie mój garnitur mnie niesie nie mam większego wyboru :) pozdrawiam
  8. @Miraclea a bo to tak zle - do piekła, do szatana albo to tak daleko - na koniec świata?
  9. Lahaj

    W ZIELENI

    @WarszawiAnka tez palę zioło :)
  10. w torbach torebkach niosę potencjał z entuzjazmem który przerodził się w determinację odwiedzam wilgotne szczeliny ziemi badam oceniam odrzucam wszystkie łatwe rozwiązania doświadczenie uczy że to tylko refleksy złudzenia wyładowania jałowe wektory pragnienia zużyte strzykawki interesują mnie cienie cieni wczorajszych wzruszeń echa snów prasłowa wymarłych plemion ścieżki zarośnięte niedostępne a nawet wrogie mózgi podstępne zwodnicze wgrane w byty wulgarne upadłe co niosę cenne jest wyzwaniem jest nieść taki ciężar znaczy żyć padam i padać będę pod tym brzemieniem aż padnę i skiełkuję?
  11. @Sylwester_Lasota i znowu te religijne T O T A L N E bzdury
  12. @Sylwester_Lasota chciałem odpowiedzieć nieelegancko wręcz wulgarnie ale może nie warto bo chyba nie przemyślałeś swojej odpowiedzi więc dam ci szansę nie być szympansem
  13. @Gaźnik dziękuje za opinię. Pomysł wziął się stąd, że nie tak dawno w moim mieście stoczono obronę sciany z malowidłem godła klubowego i napisem nawołującym do bycia prawilnym. Moim zdaniem to małpizm w czystej postaci nieokrzesany zew plemienny. I dodam jeszcze, że to to samo miasto w którym kibice podżegani przez księcia pozdrawiają tęczowych przyjaznym gestem środkowego palca i zapraszająco pokrzykują: wypierdalaj. Każdy się bawi jak umie.
  14. @Gaźnik czym to się różni od innych struktur władzy, społecznej organizacji? czy kościoły działa inaczej? Czy państwa działają inaczej wzniecając nastroje patriotyczne.
  15. Nie chce mi się albo Ok w żołnierskich słowach wiara zawsze prowadzi do fanatyzmu fanatyzm bez wiary nie istnieje
  16. Wiara bez fanatyzmu to fantazmat fanatyzm bez wiary to diapozytyw
  17. Mieć religię i wierzyć w futbol I w swoją Drużynę wierzyć Mieć kościół i ołtarz mieć na stadionie i relikwie i święte barwy klubowe czcić Chodzić na mecze Świętować przed meczem w trakcie meczu i po meczu pić pić pić Święte pieśni znać i śpiewać Z zaangażowaniem leszczy bić bić bić Zawsze gdy nadarzy się okazja A okazji szukać Nie wyróżniać się Chyba że w darciu mordy na meczach Nie wyróżniać się Bo inny to zjeb 100% pedał A tych ... wiadomo - lać lać lać lać litości nie mieć W STSach hajsy tracić Na oprawy zawsze dawać brzdęk brzdęk brzdęk Na wyjazdy odkładać Bazgrać po murach z mokrych snów zaklęcia klubowe muralem nazywać Być jak kibic
  18. Z jednej pracy do drugiej Pracy tylko dziecko niani W międzyczasie podrzucę By zdążyć na spotkanie Za które zwykle 400 Tym razem 500 będzie Ok Włosy zepnę założę sukienkę Czarne pończochy które Będzie mógł porwać on Na szyi ucisk jego dłoni Lubię jak patrzy na mnie i mówi do mnie szmato Będę jego dziwką pato Później prysznic zmyć z siebie to tamto buzi buzi pa taksówką jadę jeszcze zdążę do spa
  19. w łonie czułem się bezpiecznie myślałem że tak będzie zawsze po urodzeniu widziałem twarz troskliwej matki myślałem że tak będzie zawsze kiedy pokochałem pierwszy raz i zapomniałem o sile ciążenia myślałem że ten stan mnie nie opuści gdy stanąłem w świetle i miałem coś do powiedzenia wydawało mi się że już nigdy nie zamilknę nawet wtedy gdy pierwszy raz wziąłem w ręce syna jego kruchość wydała mi się taka trwała a teraz mam czterdzieści pięć lat zdiagnozowane nadciśnienie i żonę która mnie słusznie nienawidzi nic mnie nie cieszy niczemu się nie dziwię czyżby to koniec nadziei czy może znowu coś mi się tylko wydaje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...