jest coś co sytuuje ciebie wysoko
w ostatniej z możliwych hierarchii
dzięki temu dumnie przemierzasz
pasaże kolejnych galerii
moderujesz
i w zasadzie patrzysz tylko przed siebie
czasem w bok z obawą że ktoś
mógłby swoim spojrzeniem
lub dwoma słowami
naruszyć ostatni azyl twojej arbitralności
- gust
kto tka słodką otchłań
do której loguję się
rano przy kawie
stygmaty zamieniam
chętnie na ciąg zer i jedynek
emotikonami i lajkami
karmię sieci neuronowe
a one coraz śmielej
karmią się mną
bezwiednie i nieuchronnie
jak w bajce o Jasiu i Małgosi
zmierzam do pieca SI
@Krakelura kiedyś jak byłem młodszy nie było takich rikitiki teraz już chyba mi się niezbyt chce, choć nazbierałem grzybów w tym roku zasuszyłem czekam na dobry moment.
Chciałem zdementować, ze niby to wiersz o narkotykach. Nie absolutnie nie.
@Krakelura wiem ze rozumiesz o co mi chodzi :-) bałwanek na obrazie dominuje gdyby był mniejszy nie odwracał się do goniącego taki mniej spersonifikowany a nos większy bardziej przekrwiony bardziej zdeterminowany żeby dogonić. Z drugiej strony właśnie teraz dostrzegłem ten kontakt wzrokowy...
@Krakelura trochę inaczej to sobie wyobraziłem... tutaj bardziej bałwanek ucieka niż slimakonos go goni. Nos mało widać trzeba się domyślać. Ale generalnie spoko obraz w salonie bym miał dla niego miejsce:-)
miałem nosa wczoraj
przedwczoraj
i przed przedwczoraj
koniec
dziś nic nie wywącham
nos mnie opuścił poszedł sobie
nie wiem gdzie i czy wróci
nos zdrajca mną o ścianę rzucił
podeptał co ja teraz zrobię
@Marek.zak1 bardzo to fajne i szlachetne ale na stare organy to raczej nie ma popytu. żarcik taki
To rzeczywiście mega smutny wiersz
tak mi się przypomniało
Swoją drogą ciekawe jak podążają ścieżki interpretacyjne:-) kto kogo zabił i dlaczego?
Trochę cytuje tutaj morderstwo Swietlickiego
szukam jak powiedziałem różnych narracji
jest sucha
jest dziecięca zaciekawiona lub przerażona?
jest kobieca zniesmaczona
tak czy siak kopulacja to rzeczywiście moment największego oddania. Można stracić łeb. U zwierząt wyżej rozwiniętych obserwuje się zachowania deprywacyjne wynikające z wczesnego oddzielenia dzieci od rodziców. Krótko mówiąc technicznie nie dają rady i nie wiedzą o co kaman. Bardzo to zajmujące.