Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lahaj

Użytkownicy
  • Postów

    1 671
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Lahaj

  1. wręcz taka dylanowska fraza jestem na tak
  2. mnie introwertykowi ukrytemu za nickiem się podoba
  3. @Luule dziękuje za opinię :-) faktycznie mogłem nie przemyśleć do końca. Wrócę po jakimś czasie i pewnie coś zmienię. Pozdrawiam.
  4. w jednorazowym życiu z krótkim terminem przydatności do spożycia niezmiennie obstawiam miłość w lusterku wstecznym dociskając pedał gazu mimowolnie szerokokątnie ulegam przemijaniu pragnienia tracą kształty zmysły istotnie zawodzą odmierzam porcję względności i spalam na popiół się u wezgłowia naszego łóżka w ręcznie zdobionej motywami letalnymi urnie spoczywam w rozsypce ptasim dziobem niczym Abraxas wydłubuję z twoich koszmarów oczy złym misiom żebyś tylko mogła niezmiennie obstawiać miłość
  5. będę mówił wprost dopóki powietrza w płucach idiotą waszym nie zostanę wyrwę się z kontekstu propagandy lansowanego do urzygu sukcesu stanę obok i kpiąco będę patrzył jak kiwacie na mnie wołacie pierwszy rzucę butelką z benzyną i kamieniem w figuratywne rozwiązania do walki z kryzysem podpalę nastrój za nastrojem wybuchnę wściekłym - dość! kiedy reprezentacja społecznego gniewu zaciskająca się na szyjach systemowej obłudy ostateczną pętlą zostanie powołana skończy się czas narracji
  6. @fregamo ale tobie się udało jak myśle :-)))
  7. łeb świni mruga mrugam krwawię strach lupuję wylewam z kąpielą didaskalia naskórek i inne brudne sekrety mamroczę przedawkowałem telewizję gry wideo i filmy porno wypaliłem inicjały od środka pieką palą mnie uśnij i nie wódź na pokuszenie w pełni krew pulsuję srebrem przemocą wilgocią podnieceniem no choć prowadź gorączką zbielałe knykcie przegięte nienaturalnie wypięte i drętwe ssij odrzuć odczuć jeszcze możesz nie rań i słów mnie odciśnij wyrznij na wieki proszę wieków amen rozkosz mnie owiń mów drżyj i połóż głowę enim corpus zrośnięte krzywo bez miar i wow uśmiech mniej więcej słowiańska aura ponura zło świadomości odkłady skreczuj omiń ścieżki przedeptane granice brzemienne w studni echo na dwa ustosunkowane formy zniewolenia wciąż da się odpiąć guzik wydobyć dobić śpiewem chórów troparionów zaczerpnąć czaszą oblizać bluźnierstwa tłustym wypiekiem strupem złuszczyć zapaść w sen uciec mrugam
  8. Z tym się zgodzę ale w odniesieniu do natury ożywionej
  9. @Gosława dasz radę weź głęboki oddech naciskając spacje wypuść powietrze Enter
  10. @Gosława ja też należę do tego pokolenia. Ale widzisz jak to wiatr zmian ludzi zabiera w takie rejony o których do tej pory mieli lekceważące zdanie lub nie mieli go wcale. Balans się sam ustanawia, trzeba tylko czasu. @beta_b bardziej istotne jest żeby sobie uzmysłowić ze to jest ten moment kiedy naprawdę coś zależy od każdego z nas. Ze historia dzieje się na naszych oczach ze to jest punkt przełomowy.
  11. @beta_b trochę inaczej... perspektywy się zlewają jeśli patrzy się na nie jak na historię porównuje czasy po epidemii i czasy sprzed. Próbuję sięgnąć poza horyzont czasowy i z nostalgią popatrzeć na to co w lusterku wstecznym.
  12. @iwonaroma dzięki, pomyślę
  13. gdy wszyscy mieli plany na wakacje a dzieci nie były inwestycją społeczną każde spotkanie każda rozmowa była spektakularnym tańcem o niezwykłej choreografii pełnym niepohamowanej ekspresji czy to randkowanie na tinderze czy koncert marii peszek i słowa śpiewane z tłumem fanów wierzę w ciała zmartwychwstanie poprzez czułość przez kochanie wydawały się niezbywalnym prawem możesz sobie wyobrazić dziś że ktoś dotyka cię bez odrazy ten czas bezpowrotnie minął dorastanie drastycznie upokorzyło wszystkie preselekcje humanizmu w jaskini w goglach vr otoczony złowieszczą emanacją następstwem wydarzenia oddaje w samotności najlepsze lata a i tak w życiu ponoć miałem szczęście
  14. kiedy wszystkie samoloty odlecą napełniając swoje brzuchy ludźmi oraz ich atrybutami na lotnisku zapanuje spokój na gładko asfaltowych pasach początkowo małe pęknięcia zgrubieją w zwietrzałej materii wystartują pionierzy świata roślin - poduchowate mchy i brodate porosty drobne korzonki niczym udarowe młoty skruszą powłokę stworzoną przez ludzi słowa oznaczające skomplikowane procedury zastąpi poszum liści poruszanych powiewem wiatru polot ptaków i niespieszny acz śmiały pochód zwierząt rozdepcze ślady po nas nie pozostanie nic
  15. @Gosława nie wszyscy mogą. :-) pozdro
  16. @Grynszpani ta wybiórczość wirusa jest dość tragikomiczna w kontekście niedawnych konfliktów pokoleniowych i wystąpień Grety wywołanych zmianami klimatycznym. To wyglada jak jakieś zrządzenie losu. Natura daje natura odbiera.
  17. @fregamono w mroku no :-) tez pozdrawiam @Natuskaa dziękuję pozdro @Aleksander Głowacki może kiedyś ;-)
  18. Dziękuję za zainteresowanie. za pomocą upadku ze schodów którego doświadczyłem we wtorek a który zakończył się szczęśliwie złamaniem tylko ręki staram się egzemplifikować sytuację w której tkwimy wszyscy. Stąd np wojna domowa bo wróg nie jest na zewnątrz a jest w nas i niepokojące jest nie to co teraz tylko co się z tego wyłoni. Zatem pozdro
  19. bez asekuracji bez gwarancji tocząc blitzkrieg w domowej wojnie prawą nogą na fantomowy stopień w górę chciałem a jednak spadam spadam na łeb na szyję jak rynki walutowe na giełdach w Nowym Jorku w Londynie i Tokio lecę w dół lecę w mroku mój umysł szuka podparcia wyparcia dłoń chwyta powietrze w ustach ucichł protest upadłem. po osobliwej zimie wiosna w skorupie boję się myśleć o lecie kiedy podam ci rękę bez barier
  20. @Grynszpani wciąż twierdzisz ze jest jakiś wybór? A może to tylko złudzenie? dobra ale poważnie ludzie ludzi rodzą i ludzie ludzi jedzą w sklepie warzywnym zadowalą się sałatą tymczasowo zjedzą steka z tofu ale ten napalm o poranku
  21. @Grynszpani może może ale raczej ludzie są automatyczni cyk i są sobie bliżsi cyk i są sobie ubliżsi cyk i już do gardeł
  22. Na początku myślałem ze to wiersz o niemocy i odrętwieniu wywołanym chlaniem ale widzę drugie dno a może i trzecie... czwarte dno nie dziś pozdro
  23. Powtórzenia i zapętlenia Koterskiego ale podoba się mimo to
  24. @Gerber na pozór zgrabne logicznie ale to była ofiara pistoletu czy atrapy? wnioskuje ze pistoletu bo na pewno nie paranoi skoro atrapa wyglądała jak pistolet pozdro:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...