-
Postów
102 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Sztach.Eta
-
Rozumiem, tyle że tego tutaj nie widać, jest zmiana, przemijanie, dorastanie, kolejne etapy życia, ale nie walka, nie wojna. Pozdrawiam, Sztacheta.
-
Nie widzę tu wojny, (no chyba, że jest wojną pozycyjną :) Są tylko słowa wojna, krwawe wydarzenia i śmierć, które są "dodatkiem" do błyskotliwego pomysłu na ujęcie życia. Rozumiem nawiązanie do trzydziestoletniej, ale wojna jest z natury czymś złym, natomiast tego zła i cierpienia nie daje, nawet przy największych staraniach, wyczytać z tego wiersza. To niech to będzie wojna ze śmiercią, ale czy życie jest wypowiedzeniem wojny śmierci? "Śmierć nas omija jak łaskawa nauczycielka" - skoro omija i jest łaskawa, to chyba nie z nią ta wojna. To życie jest wrogiem? To zmiana? W moim odczuciu ''wojna'' w tym wierszu to zbyt duże i mocne słowo.
-
Dziękuję za autentyzm. Pozdrawiam, Sztacheta
-
Wędrowcze, tak, to wszystko i nic, ale to nic. Straszny banał tego wiersza. Fakt, dobrze się zatrzymać, ale z tym przełomem, to w większości chyba tylko pobożne życzenie. Zresztą, widzimy co chcemy, a nie to, co jest i w tym upatruję ten przełom. Ale śmierć, to takie duże słowo, nawet w zestawieniu z przełomem naszego życia. Pozdrawiam, Sztacheta.
-
Justyno, jeśli chodzi o chwilę - trwasz? jesteś piękna? - to jest to nawiązanie do "Fausta" Goethego, ale fajnie, że wiersz zaczyna żyć swoim życiem. Pozdrawiam, Sztacheta
-
jak mogłam myśleć że ciało się tylko starzeje? mówią, że nic nie może stać na przeszkodzie życiu, nic - w końcu jest tak wielkie i dobre i nic nie warte być może technologia to wszystko, wszystko - to nic wszystko przemija podobno jestem tylko na chwilę na chwilę - trwasz? jesteś piękna? chwila stępi umysł umysł tnie technologię technologia trzyma życie na chwilę
-
Zdenerwował mnie ten wiersz. Sztuczne serce czy dializa to nie jest operacja plastyczna ku chwale próżności, czy technologii, to nie botox party. Zapraszam na 6 i 9 piętro Centrum Zdrowia Dziecka (kardiologia i odpowiednio nefrologia i przeszczepy nerek) i jeszcze na pierwsze - tam są dializy. Proszę tam przeczytać ten wiersz. Popatrzeć się rodzicom w oczy i zapytać się o współczucie dla lodówki, żelazka i pralki. Sztacheta
-
Subtelny, niedosłowny, a mówi wszystko. Sztacheta
-
Forma wiersza płynna, a sama fototapeta - zastanawiam się, czy tak samo smakuje gdy kawa już zacznie działać :) czy po kawie nie stanie się tylko kawałkiem papieru, bo rana przed kawą to różniste wizje... :) nie lubię fototapet, ale jeśli to naprawdę takie cudo, to chciałabym taką - tylko taką - mieć! Sztacheta
-
Dziękuję. Tak i jeszcze ten egoizm, straszny egoizm, którego nie da się wyprzeć, a który, paradoksalnie, trzyma przy nadziei. Sztacheta
-
Dziękuję. Sztacheta
-
Otóż to! Stąd też uśmiechy na końcu moich słów. Ale przy okazji dowiedziałam się, kto wżera brakującą część tęczy (widziana z samolotu jest okręgiem, ale z ziemi już tylko łukiem - teraz wiem co się dzieje z resztą :)) a pył, nieważne jak byłby księżycowy zawsze to tylko marność, nie czystość :) droga Sztacheta
-
każdy na swoje. czekamy. nie pozwalają wejść. intercom mówi: trwa reanimacja. w milczeniu patrzymy na siebie - byle nie moje. ale jak wybrać? która skroń chętna? naciskam spust. ulga. już nie pamiętam o. a potem tępy huk. i czuję wstyd - bo byle nie moje. nie wyobrażam sobie co dalej z nimi i czy. ale tym razem nie moje. byle nie moje.
-
Ano właśnie! :):) Sztach.eta
-
Och, byłoby cudnie! Dobra myśl - wykonanie dorównuje. Sztach.eta
-
Cieszę się, że zajrzałam do tego wiersza - do tego obłędu. Super! Sztach.eta
-
Przyjemny klimat stworzyłaś. Sztach.eta
-
Nie chciałabym być na jego miejscu... A jednak znalazłoby się kilku, którym mogłabym zadedykować... :) Sztach.eta
-
No to jak to z tą czystością Patryku? Tęcza przyklejona, a pod paznokciami wszystko się sypie...ech... Poeci! :):) Sztach.eta
-
Ostatnie cztery wersy są dla mnie zbyt zakodowane, a może to ta godzina... Poza tym te 'nie wprost' jest kuszące. Sztach.eta
-
Na mnie moi bliscy mówili kudłata :) Podoba mi się nastrój Twojego wiersza. Sztach.eta
-
lubi się też naginać :) pozdrawiam Sztacheta
-
Dzięki, miało być lekko, słodko-kochająco również pozdrawiam Sztacheta
-
spójrz, to jak byliśmy nad Wigrami. kiedy to było? pamiętasz? jeszcze nie mieliśmy dzieci. jakoś tak pusto, że tylko my. tak sami dla siebie? bez nich? - bez sensu. a może to one robiły te zdjęcia?
-
Coś z tym tytułem bym pokombinowała, bo wiersz jest tego wart. Sztach.eta