Astro Maestro

nim zgaśnie ogień sie bestie siekierą rąbnie strzałą to mało i mała jesteś w gęstym lesie

jakie pomiary zamiary i jakieś zbrodnie potrafię celować w cel trafię karę wymierzę

wybrać piach z bieżni pod wieżę? wolę biegi w rowerze mimo że mroźnie

zryło mi banie i leże czy poważnie czy tak tylko pobieżnie

możesz wierzyć jesteśmy w macierzy cyfrowy świat znam choć jestem jak zwierzę

zaklęcia i czary wywarów opary poprzez moczary brnę i w bagnie lgnę

wspomniane dźwięki dźwięczne wpomnienia pojmnie mnie fala mniemania znów się zapadam wiodę powiadam i piję wodę co podał mi deszcz wici na wiec wiatr niesie po lesie pierun uderza o głaz wiekowe drzewa wokoło ulewa na wietrze listowiem szeleści na wiecu wieszcze w kamiennym kręgu nowości i wieści

na podłodze olej i jatka krwawa w namiocie podmiot i z mołotem na miotle

czy to był sen czy jawa ? może dlatego że jesteś mała

ciężka ta sława kwadrat w oprawie i ciała

na chupacabre obława babka kulawa w Iławie widziała

sklejane słowa dźwięków oprawa w oparach zioła sprawna zabawa

dobra sława czy zła sława ? wyprawa naprawie czy poprawa ?

rym rymem zabawą zabawa z krwawieniem na spadochronie ? to już grubsza sprawa

takiego wuja , jedwabiste pleśnie . echo przez liście w lecie poniesie

lecę na wiec , przez las polecę ciężkiego słowa tu nie poniesiesz

o rany rany mam od orania w lesie zjem deser i drwa rąbać lecę

o rany rany , jak strasznie obleśnie hyba mam this lexie , jak to sie pishe

przewrotne przewroty tu trzeba dowodu wesz w głowie łoś w lesie i pleśnie

po zachodzie na zachód od zachodu biegałem za młodu a może odwrotnie

być może niestety z lufy lecą komety

co za kobieta, zjadla omlety o rety , czy to dwie mety

mata już za mną taki atleta taki as biegnie przez las o rety

ssaki w maki pleść wianki takie sny , czy to ja czy to ty ?