Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Violetta Marszałek

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Violetta Marszałek

  1. @Wędrowiec.1984 Napisałam z dużej litery, aby podkreślić. Ale dziękuję, zapamiętam na przyszłość, nie wiedziałam o tym :)
  2. słońce wschodzące nad górami letni powiew wiatru muskający policzki śpiew ptaków i Ty siedzący obok trzymający mnie za dłoń najdelikatniej jak potrafisz promienie słońca ogrzewają nasze twarze a My bezszelestnie obserwujemy bezchmurne niebo wznoszące się ptaki uciekają już nie są wyraźne narasta mgła i widzę Cię coraz słabiej próbuję utrzymać bezskutecznie i szukam Cię wzrokiem budząc się samotnie w środku zimowej nocy
  3. @jan_komułzykant Faktycznie troszkę za dużo tego mnie/moje, już poprawione :) Puenta może nie jest zaskakująca, ale taką miałam wizję, taki miał być przekaz. Dopiero zaczynam swoją większą przygodę z poezją, wiec moje wiersze nie są na wysokim poziomie, uczę się :) Pozdrawiam również.
  4. obudził mnie własny krzyk zabierający nadzieję koszmar plątał się po głowie przeszywał mnie na wskroś a wiatr szumiący za oknem nie był w stanie go zagłuszyć lęk towarzyszył mu uparcie ściskając gardło grubym łańcuchem łzy napływały do oczu lęk chciał uwolnić się z ust prosząc o pomoc ciszę otaczającą mnie z każdej strony a mrok muskając policzki próbował stłumić strach przed snem który stawał się rzeczywistością
  5. Dziękuję za radę, dopiero się uczę. Pozdrawiam rownież
  6. mówią- nadzieja matką głupich ale ja wierzę ja mam nadzieję gdyby nie ona moje jaskrawe dni ogarnąłby mrok słońce nie pukałoby juz w okno strach zacząłby obezwładniać moje ciało smutek dawałby się we znaki a cierpienie zaplątałoby się wokół mojej szyi może jestem głupcem ale wierzę jestem pełna nadziei bo gdyby nie ona ciemność zawładnęłaby moim światem
  7. miałeś być dla mnie w radości i żalu trzymać za rękę nie puszczać w głąb smutku miałeś mnie kochać jak ptak kocha wiosnę zostać na zimę otulić swym ciałem siedzę tu sama w tę mroźną pogodę szukam Cię w tłumie bez sensu się plączę dławię się smutkiem uciekam w ciemności wciąż mam nadzieję że jeszcze Cię ujrzę i ta nadzieja jest coraz mniejsza jestem niechciana jak zabawka starszego dziecka
  8. jesień to czas w którym wraca depresja nie chce się żyć chce się płakać myśleć o niespełnionych pragnieniach w jesień się umiera upada jak liście z drzew zostaje się zrównanym z ziemią jesień to trudny czas dla takich jak ja
  9. @Luule dziękuję za opinię, zastanowię się nad Pani wersją, bo jednak zdradliwy pasowałby bardziej do naiwności niż nieprzewidywalność człowieka. Dopiero zaczynam swoją przygodę z poezją i uczę się łączyć wyrazy i kontekst w całość.
  10. @WarszawiAnka Dla mnie sam strach jest okropny, a w połączeniu z samotnością stanowi przerażający duet. Granie na skrzypcach jest metaforą myśli, które kłębią się w mojej głowie. Także pozdrawiam i witam :)
  11. @iwonaroma dziekuję za porady, dopiero zaczynam swoją przygodę z poezją, pierwszy raz udostępniam swoje wypociny na forum. Będę o tym pamiętać. Pozdrawiam
  12. tylko proszę nie pozwól mi tkwić w miejscu gdzie strach gra na skrzypcach o ponurej samotności
  13. naiwność jest wtedy gdy człowiek ma nadzieję gdy chęć zaznania idylli jest silniejsza niż wszystko wokól a szczęscie jest jak ptak lecący do słońca jak przyjemny wiatr w środku lata kolorowe kwiaty na zielonej polanie szum rzeki spadającej w doł po skałach ale wodospad mimo swego uroku potrafi być nieprzewidywalny jak czlowiek błądzący po własnym umyśle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...