Ale właściwie to było moją intencją, żeby zaznaczyć, iż pozornie niedobrym zachowaniem (np. uderzeniem) wywołujemy pozytywny efekt. To tak np. jak mistrz wali ucznia po głowie :) (tylko że on to robi świadomie, chcący) a ten właśnie w tym momencie doznaje oświecenia :)
A więc wrócę do pierwszej wersji :(
Dokładnie. Często skupiamy się na "uderzanym" ale i "uderzający" może przeżyć niezły szok skutkiem swojej działalności :)
Twoja propozycja zmiany podoba mi się pod względem treściowym, nie wiem tylko jak to wyjdzie wizualnie :)
Zdrówka :)
Bardzo ładne haiku. Jedno słowo "znów" daje obraz, jaki to smutek...Osłona chmur daje nadzieję...Czasem pozorne zło okazuje się dobrem (zresztą, jest tak też i odwrotnie :)). Pozdrawiam :)
Ojej, to się nie udało :(
ja mam w około temacie taki wierszyk:
------
Kiedy już zrobię wszystko co trzeba
rozsiądę się w wygodnym fotelu
wyciągnę nogi
i
udam do nieba :)
Niekiedy więcej wody w szklance (złości, bólu, cierpienia...) daje wybawienie, bo albo woda się wyleje, albo szklanka pęknie. Nie zawsze mniej złego znaczy lepiej, niestety. Czasem całe życie coś ćmi, i tak z tym żyjemy.