Tak, masz rację, ale cierpienie i miłość w zestawie słownym są już tak mocno wyeksploatowane...
A z tymi chorymi sercami wzięło się też z biografii Poświatowskiej, która chorowała na serce a swego męża- jeszcze bardziej chorego w tym obszarze poznała w sanatorium dla sercowców... :)
Zdrówka również i dzięki za ... serce! :)
No tak, to taka tylko przenośnia :)
A w związku z tym co Ty napisałeś lepiej nie być gruboskórnym :)
Dzięki i również miłego