:) Może nie tak, że nie seks czy nie rozum - bo bez tego człowiek byłby niepełny, lecz obie te sfery połączone z sercem (jeśli się je weźmie ze sobą w drogę :)). Inaczej sam seks jest tylko zwierzęcy (nie umniejszając zwierzętom- jednak w ich seksie jest jednak coś z przymusu) natomiast sama głowa, bez serca, to tylko maszyna :(
Natomiast kontekst społeczny, który zauważyłeś- też jest naszą drogą, bo nie żyjemy przecież w izolacji.