-
Postów
792 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Gaźnik
-
Przy niedzieli - samą wiarą się nie wyżywisz ...
Gaźnik odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam taką wyrobioną manierę, że wszędzie staram się tak mówić. Jednak coraz częściej zwraca mi się uwagi i chyba całkowicie zrezygnuje z tej formy grzecznościowej w internecie. Jednak z góry przepraszam jeśli się zapomnę. Życzę miłej niedzieli :) -
Rzygać mi się chce
Gaźnik odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dosadnie i nie zwykle prawdziwie. Mam to samo, najgorsze że nie ma żadnej nadziei na zmiany. Do polityki pchają się wyłącznie cwaniacy, którym nie chcę się pracować, ale chcę zbierać spore apanaże. Premie, posadki w komisjach do spraw niepotrzebnych, stanowiska w radach spółek państwa i sianie nienawiści... To jest obrzydliwe. Mamy największą administracje rządową w Europie, a żadnych efektów. W Szwajcarii o najważniejszych sprawach w regionie głosuje się przez referendum, ale nasze społeczeństwo jeszcze do tego nie dorosło. Najgorsze te mieszanie w wybory samorządowe. Moje miasto jest chyba najlepiej zarządzane na Śląsku, prawdopodobnie jest w czołówce krajowej. Niestety dzięki obecnej władzy nasz prezydent może ostatni raz kandydować. Nie wiem czy można będzie teraz głosować na kandydatów niezrzeszonych, pamiętam że próbowano to zablokować. Siłą Tychów była mądrość prezydenta i radnych, którzy w ogóle nie patrzyli na jakieś poglądy partyjne tylko kierowali się interesem miasta. Ostatnio zaczęły się pojawiać jakieś chore pomysły typu inwestycja w skwer śp Kaczyńskich, którego nikt nie potrzebuje. Ja rozumiem odnowienie alejki w centrum miasta, ale po co pchać do tego pomnika prezydenta bez żadnych osiągnięć, który pewnie nawet nigdy nie słyszał o tym mieście. Pozdrawiam Pana Waldemara :) -
Przy niedzieli - samą wiarą się nie wyżywisz ...
Gaźnik odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam nadzieję, że odpowiedź na pytanie będzie potwierdzająca. Chciałbym też przekonać się o tym nie wcześniej jak za 40 lat :) Pozdrawiam i gratuluje stylu. bardzo ładnie Pan przedstawił swoje rozważania. -
kobieta do mężczyzny
Gaźnik odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na imię mi Adrian. Chciałem się zarejestrować pod swoim imieniem i nazwiskiem (z którego jestem dumny od dziecka - widnieje w hymnie Polski), ale jakoś przywykłem do tej ksywki w internecie. Chociaż nie mam już kontaktu z większością znajomych, którzy nazywali mnie Gaźnikiem :D Pozdrawiam :) Pięknie Pani piszę, dziwne że nie rozpoznałem tego dosadnego stylu ;) -
Dla wszystkich starczy miejsca
Gaźnik odpowiedział(a) na AgnieszkaMikula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękny wiersz. Mam 8 letniego brata, cały czas wpajam mu tolerancje i jest chyba jedynym dzieckiem w swojej szkole, która ją rozumie. Agresja napędza agresje, jak się zwalczy jednego "wroga" to szuka się kolejnego... U mnie w pracy ludzie mają mocno prawicowe poglądy dlatego często zdarza mi się zetrzeć z kimś i zawsze rozmowa kończy się patem. Prosty przykład adopcja homoseksualistów. Ludzie wymyślają setki argumentów z powodu przeciwności tego przedsięwzięcia, a żaden nie ma sensu. Kiedy nie skutkuje zwyczajny emocjonalny argument w stylu "Para homoseksualne kocha tak samo jak heteroseksualna" używam racjonalizmu. Każdy kto miał znajomych wychowanych w domu dziecka wie, że te instytucja w naszym kraju są fatalne. Tzw "fala" gorsza niż w wojsku. Gnojenie młodszych dzieci, zmuszanie do żebrania i kradzieży. 50pln kieszonkowego na miesiąc. Ciekawe jak 15 letnia dziewczyna, która chciałaby żyć jak rówieśniczki ma za te pieniądze kupić sobie kosmetyki, bilet do kina, czasem jakiś słodycz itd... Jednak okazuje się, że to za mało. Odpowiedź konserwatysty brzmi "wolałbym wychować się w bidulu niż przez dwóch pedałów"... Brakuje w Polsce szacunku dla odmienności, ale to jest kwestia empiryzmu. Też miałem mieszane uczucia pomimo wrodzonej tolerancji do momentu gdy nie pojawiłem się na imprezie u znajomego geja. Bałem się tam iść, a co na miejscu zastałem? Beach Party. Cała działka, na której się zjawiłem była zamieniona w plażę, przygotowano basen i piękne dekoracje. Wspaniałe drinki zamiast picia czystej z kieliszka i zagryzania kiszakiem. I najważniejsze. Poza mną było 4 facetów i ponad 20 dziewczyn w bikini (większość koleżanek górę zrobiła sama ze skorupek kokosa - mało stabilna była ich praca ku uciesze moich oczu). Pozdrawiam i przepraszam, że znowu swoją osobę tak nachalnie wpycham. -
Cieszę, że w końcu tutaj zawitałeś :) Masz wielki talent i szkoda go marnować w miejscu gdzie panuję trolling :) A co do wiersza kolejny raz pięknie opisałeś swoje emocje. Czekam z niecierpliwością na weselszą twórczość, ale w melancholii (niestety) sprawdzasz się wyjątkowo dobrze.
-
Właściwie muszę się z tym zgodzić. Skoro nie umiem szlifować swoich prac to wypada tam publikować, zwłaszcza że nie robi mi to różnicy. Nigdy nie stworzę arcydzieła, a także nie potrafię stosować cudzych rad. Jednak nie wypada pchać się między ambitniejszą twórczość skoro jest dla mnie odpowiednie miejsce w innym dziele. Czasem człowiek nie potrafi zrozumieć dosadnej wypowiedzi. Jak najdzie mnie ochota coś wrzucić to będę pamiętał o warsztacie :) Dziękuje i życzę miłej niedzieli
-
Ale ja już wielokrotnie mówiłem, że nie potrafię tak pisać. To co mi się ułoży w głowie to maksimum, potem przelewam na papier i nie umiem już nanosić korekt, nawet jeśli widzę, że sytuacja tego wymaga. Każdy człowiek ma jakieś ograniczenia :) Ja mam takie
-
A dlaczego? Dokończyłem ten wiersz, chyba że o czymś nie wiem i wypada najpierw zapoznać się z opinią użytkowników przed wklejeniem w dziale "Wiersze gotowe". Jestem tutaj stosunkowo nowym użytkownikiem i nie chcę popełniać faux pas. 95% mojej twórczości siedzi w "warsztacie", ale jakoś nie potrafię chwalić się tekstem, którego nie dokończyłem. Zdaję sobie sprawę, że większość moich tekstów wymaga drobnych korekt, ale ja często wspominałem - nie potrafię... pisać. Układam w głowie (często mało świadomie) podczas wykonywania różnych czynności męczących fizycznie i jak bardzo chciałbym to później poprawić na chłodno to nie umiem się za nic zabrać. Z tym, że w tym wypadku nie czuję by wynikała taka potrzeba. Może się podobać lub nie, nie jestem poetą tylko prostym maszynistą pracującym pod ziemią. Uwielbiam artystów i przyznam szczerzę, że zakochałem się w atmosferze tego forum. Od kilku lat brakuje mi towarzystwa ludzi inteligentnych i wrażliwych. Nie będę ukrywał, że czasem publikuje tylko dla tych rozmów. Głupio mi się podłączać pod dyskusje samemu nie zakładając tematów, a wiem że jak będę miał trochę więcej wolnego czasu to zacznę tu pewnie spamować. Pozdrawiam :)
-
dziękuje bardzo :)
-
Bardzo mi się podoba. Chciałbym żeby ktoś to zaśpiewał ↓
-
Jednak ma pewne osobiste możliwości. Przez ostatni miesiąc nic nie napisałem, straciłem całkowicie wiary w swoje możliwości. Aż tu dzisiaj sobie postanowiłem poćwiczyć możliwości słowne w trakcie pracy (a miałem bardzo dużo roboty) i jestem zadowolony, że po wyjeździe coś takiego przelałem na papier :) Proste i oczywiście nie zmieni natury ludzkiej, ale jednak czasem taki tekst potrafi trafić do jednostki. Miliony ludzi cytuje aforyzmy, które dla innych nie mają żadnego znaczenia, a na nich samych wpływają. Nie sądzę, że sam mogę odmienić kogokolwiek, ale tak czy inaczej warto promować dobroć. Ale szanuję zdanie Pana Waldemara i dziękuje za udział w dyskusji :) I całkowicie podpisuje się pod słowami Pani Duszki. Dopiero modlitwa pomogła mi radzić sobie z cyklotymią, a żaden lekarz nie mógł mi pomóc... Pozdrawiam wszystkich :)
-
Gdyby Pan przeczytał moją modlitwę o spokojny sen to chyba by Panu stanęły włosy dęba. Pozdrawiam :)
-
Jest inny rodzaj braku kultury. 20 lat temu ludzie się regularnie lali po mordach by udowodnić swoją męskość, ale nie często się zdarzały sytuacje by 7 latek w szkole śpiewał sobie na lekcji ignorując nauczycieli z powodu tak prozaicznego jak... ochota pośpiewania sobie. Przed powszechnością internetu nigdy bym nie pomyślał jakie demony siedzą w ludzkim sercu. Na serwisach społecznościowych dzieciaki z tzw dobrych domów znęcają się psychicznie nad kolegami/koleżankami z klasy. Dawniej takie zachowania (oczywiście poza internetem) przytrafiały się wyłącznie wśród rodzin patologicznych, których było więcej niż obecnie. I może ja byłem zbyt młody by to zauważyć. Ale strasznie irytuje mnie nienawiść do poszczególnych grup zawodowych. Z powodu mnogości bluzgów pod swoim kierunkiem odwiedzając znajomych z innych regionów proszę by nie wspominali, że pracuję na kopalni. A nie tylko górnicy są krytykowani. Adwokaci, dziennikarze, lekarze, muzycy, sportowcy... Powszechne jest by jechać po każdym kto cokolwiek innego osiągnął. Chociaż dzisiaj nie mam problemów gdy starym Ślązakom mówię, że nie mam żadnego śląskiego przodka, a mój tata w dzieciństwie nie mógł się z wieloma kolegami "z placu" bawić z powodu obcego akcentu. Tak czy inaczej, przez te 20 lat zmieniły się pewne kwestie, ale poziom chamstwa czy agresji nie upadł. Po prostu zostało to przekierowane. To już nawet Franzuzi nie obrażają się na pytanie "tu parle anglais" :D
-
Dziękuje za odpowiedź, ale trochę zbyt dosłownie Pan mnie zrozumiał. Dobrze zdaję sobie sprawę, że modląc się o pokój nie doprowadzę do empatii wśród ludzi. Zwłaszcza, że jako człowiek wierzący wierzę też w nieustanną walkę dobra ze złem. Od nas zależy, po której stronie staniemy. Tak czy inaczej wzrastająca siła grup neofaszystowskich w naszym kraju jest dla mnie zupełnym nieporozumieniem i uważam, że państwo powinno mieć większy wpływ na kulturalne wychowanie dzieciaków, bo z tego co widzę to Polakom nigdy nie będzie zależeć by nauczyć ogłady swoje pociechy. A z pokolenie na pokolenie jest coraz gorzej niestety...
-
Pozwól nam Boże z szacunkiem, w pokorze odnaleźć drogę pojednania Żeby w narodzie żyło się w zgodzie bez rachunków do wyrównania By polska ziemia w przyszłych pokoleniach nie ujrzała już widma wojny A kraj pochodzenia niczego nie zmieniał nie dzielił na lepszych i gorszych Daj dobroć dla gości a pozbaw zazdrości Polaka do swego sąsiada Dla starszych godności dla chorych litości i naucz nas sobie pomagać Pełny miłości składam te prośby bo wierzę, że lepiej być może Dla wspólnej przyszłości proszę Wszechmocny pomóż nam zmienić się Boże
-
nakarm mnie
Gaźnik odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ładny, sentymentalny wiersz. -
Doskonale znam to uczucie, a może nawet bardziej. Kiedy nie można się przytulić do bliskiej osoby noc potrafi całkowicie zszargać psychikę. A maraton koszmarów tworzy lęk przed snem... Życzę autorce by takich nocy było jak najmniej, a najlepiej w ogóle. Pozdrawiam :)
-
Bardzo mocny wiersz, , przykre zakończenie.
-
Niby prosty wiersz, a jaki trudny. Za pierwszym razem mnie zabawił, ale po chwili wróciłem i mnie lekko zasmucił. Jak wielu przede mną wielokrotnie ulegałem, ile razy to już powtarzałem, że to ostatni raz... Jak wielu przede mną. Ale wiersz bardzo ładnie napisany jak już pisali poprzednicy :) Pozdrawiam
-
Przy tak mało popularnym dziele należało z góry zaznaczyć czego dotyczy komentarz. Nie chcę wyrokować, ale wątpię by ktokolwiek zrozumiał Pana wypowiedź bez tego wyjaśnienia ;)
-
Oczywiście. Kobieta idealna. Jestem pewny, że nie tylko ja jestem w niej zakochany po uszy :) Tak to czasem się zdarza, że amor strzela w środek mgły i nawet facet skazany na samotność otrzymał swoją muzę :) Dziękuje za komentarz Panie Marcinie. Pana wersy potrafią podkoloryzować każdy temat :)
-
Piękna modlitwa. Chyba nauczę się tego wierszu na pamięć :) Pozdro Livvie
-
To mój kraj - Laborka
Gaźnik odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w piątym wersie zauważyłem literówkę, a wiersz ocenię na spokojnie jutro, bo dzisiaj nie nadaję się na tak skomplikowany tekst. Przepraszam, ale mam problem z odszyfrowaniem całości :( -
Mam problemy z koncentracją z powodu (przynajmniej tak podejrzewam) nadużywania thc, niestety dopiero niedawno nauczyłem się radzić z cyklotymią. Kiedyś leczyłem się z pomocą marihuaną. Na szczęście jest coraz lepiej. Myślę, że jeszcze w tym roku uda mi się opublikować tutaj swoje opowiadania. Gdy z głowy przedstawiam je znajomym to z reguły spotykam się z dobrymi opiniami. :) A jeszcze wracając do tekstu powyżej. Zdaję sobie sprawę, że tytuł może mylnie wskazywać erotyk. Jednak wstyd by mi było napisać gorący wiersz dla kobiety, z którą nie jestem w związku. A druga sprawa, że męskie erotyki są zwykle zbyt brudne lub prostolinijne. Zdarzało mi się pisać takie teksty (chociaż to zwykle były piosenki) i jakoś nigdy nie miałem do nich przekonania.