-
Postów
7 258 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Treść opublikowana przez WarszawiAnka
-
A KTO? IWONO, FASOLOWA? PAW OLO, SAFONO WIOTKA. A DAŁA, IWO. SOJOWA? WOJ OSOWIAŁ, ADA. O, TUJA! KUM ODYN? OLIWKOWA, A WOK W ILONY DOMU. KAJU - TO. A BROKUŁOWA? A WOŁU KORBA?
-
I NA POCIĄG, IZO. NARADA RANO Z IGĄ. I CO PANI? WÓR? E, PARADA RAPERÓW! ANI BRUTALA TURBINA.
-
O WY, ŻYW? ILE LEJC, NELU? BRUTAL - A BO OBALA TURBULENCJE LELIWY, ŻYWO. A DA RADĘ PAN? O, BRUTALU! ULA - TURBONAPĘD! A RADA?
-
A RATA WARTA I WIATR AWATARA. OLU, A PAN CO? MALOWANY? SYNA WOLA MOCNA, PAULO. NO, ZUPA. A PUZON?
-
A PROT: KARTON? O,TRAKTOR, PA. JA - TO, A WY - TO. MUROWANY SYNA WORU MOTYW: A OT, AJ. E, INO TWÓR W RÓW! TONIE!
-
AJ, CAROWO! SAMA, ŁAWO, PARANOJA? DAJ, ONA RAPOWAŁA MASOWO, RACJA. A ISO? TY SAM INO? GURU: LEW WELURU GONI MASY, TOSIA.
-
ILE MA? PORYWALI GILA. WYRO PAMELI. TE, I KAPA WYRKO JEJ OKRYWA. PAKIET. OLU, JAK JA, MAJAK RAJU MA TAM U JARKA. JAMAJKA, JULO.
-
:)
-
INO, ADA, I WYWIAŁO KOŁA I WYWIAD. A ONI? A TY? ZA MURAMI MA RUM. A ZYTA? ELA, FARADU RYNNA ANNY RUDA, RAFALE.
-
I CELT: OKINAWA? WANI KOT LECI. A DA PAN? KOZA DO WOZA, BAZO. WODA Z OKNA PADA.
-
E, I NAPYTA MAŁY! MEI PORWANO (JA? TY?) PSA? A SPYTAJ! ONA W ROPIE MYŁA MATY, PANIE. NOWY TARG? GÓRALA RÓG GRA! TY WON!
-
SPACE TREK: ALTARVEN Część VI
WarszawiAnka odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym : Dziękuję. :) -
O, CAR GAF. MINIONA SŁAWA - KAWAŁ? SAN, O, I NIMFA GRA - CO? A MINIONA ZABAWA? BAZA, NO I NI MA. ŁAWO, FARGO TO FALA, META. LEC, IWO? DAWNO ON WADOWICE LATEM, ALA, FOTOGRAFOWAŁ?
-
A MY: DOKTOR, OT, KODY MA. ATOM? OT, I LEKARZA RAZ RAK ELIT OMOTA.
-
WERA, NERWOWO WRE NAREW! A JAK LAWOWA, ŁAWO? WAL, KAJA! ŁAD MIJAŁ? O, KIMA MIKOŁAJ IM DAŁ.
-
SPACE TREK: ALTARVEN Część V
WarszawiAnka odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym : Dziękuję. :) -
SPACE TREK: ALTARVEN Część VI
WarszawiAnka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
CZĘŚĆ VI Ku zachodowi miał się dzień piąty, nadzwyczaj długi, gdy wśród ostatnich słońca mgnień Locke'a zobaczył nagle Fenn przed sobą po raz drugi. Rzekł więc: „Przychodzisz złożyć nam wdzięczności swej wyrazy?” "Tak – lecz poufny cel też mam, dlatego jestem tutaj sam: chcę prosić was o azyl." Zdumiał się Fenn – lecz zanim dał na słowa te odpowiedź, Locke zrzucić ciężar z serca chciał w szczególny sposób, który brzmiał jak skarga, albo spowiedź. "Tak jak mój ojciec i mój brat, zostałem wyszkolony już od najmłodszych swoich lat, jak nakazuje nam nasz świat, do walki i obrony. Oddałem armii się do cna i świetnie władam bronią; bo drzazg jest grad, gdzie rąbią drwa, zatem przewagę zawsze ma, kto szybciej sięga po nią. Tutaj odkryłem nagle świat, co choć wygląda swojsko, nie ma w historii wojen dat, nie wzosi fortec ani krat i nie zna słowa "wojsko". Mierzi mnie teraz bitew kurz i niepotrzebne rany; mam dosyć militarnych burz, nie chcę nikogo ścigać już i nie chcę być ścigany. Altarven wam zapewnia byt bezpieczny, sprawiedliwy, to prawda, a nie żaden mit; tu wstaje dla mnie nowy świt: ja jestem tu... szczęśliwy." Fenn rzekł: "Od kilku znam cię dni; jakkolwiek nie pojmuję twojego świata, wierzaj mi, głos twój w mym wnętrzu mocno brzmi i szczerze ci współczuję. Jednak choć gościliśmy was i chętnie też wspieramy, przedstawicielom obcych ras na osiedlanie się wśród nas njgdy nie zezwalamy." "Pójdę do Rady prosić ją o pomoc więc w tej chwili; członkowie nam przychylni są: cofną ten zakaz, jeśli chcą, lub Rada go uchyli." Rzekł Fenn łagodnie: "Rady głos niczego tu nie zmieni; choć to dla ciebie, widzę, cios, do innych światów – tak chciał los - jesteśmy przeznaczeni." * Zapadła noc. Gdy Irion Tal pokrytą traw kobiercem otulił miękki mroku szal, wracał Locke niosąc w duszy żal - i ze złamanym sercem. * Nazajutrz, kiedy ich już prom wynosił na orbitę, czuł, jakby lat minęło sto - i jakby wydalano go z ojczyzny jak banitę. EPILOG Kapitan Sven, komandor Locke powoli schodzą z promu; zanurzą się w kosmiczny mrok; tysiąc lat świetlnych w jeden rok - i wrócą znów... do domu. -
A I SYPIE IWA. JANINA ANI NA JAWIE - PYSIA. AJ, CAROWO, LECIWA BAWI CELOWO, RACJA. A PULI LUPA? HECA, ŁAPU-CAPU! TU, PACU, PAŁAC, EH.
-
I CELĘ I MARAZM IM ZA RAMIĘ LECI. A DALECE ZRANIONA? ANO I NA RZECE LADA.
-
E, IWO, NAPISANO: TAM ZARAZ MAT. O, NASI PANOWIE! OT, IROKEZA LANY WYNALAZEK, O RITO. - IWONO, A RAFAŁ DAŁ? - KAZIU, LANCETY TE CNA LUIZA KŁADŁA FARAONOWI.
-
- O, TAM, ALU. - HAJSU MA? - A MUS? - JA HULAM! - A TO? A INO SAMA MONIKA. KINO MAM. A SONIA?
-
JAKIE TU MODY - SOWA W OSY DOMU! TE I KAJ? O, DO RANA SAHIB ORAZ ZAROBI HASAN. A RODO? IM A INO KAWALER: "O, GORE LAWA! KONIA MI!"
-
A ISI, MAMO, TKANINA ANINA? KTO MA MISIA? AJ, IM OPOWIADA NINA: "I DNIAŁO. WOŁA INDIANIN: "ADA!" I WOP OMIJA."
-
E, I BO TO POWIADA I WOP O TOBIE. I KWIL! OPOWIADAŁA: DA I WOP OLIWKI. WÓR, OT - KARABELA. ALE BAR AKTORÓW!
-
OT, KOCIAKU, DUKA - I CO? KTO? ON DUŻY. RZEKA SZUMIAŁA I MU Z SAKE Z RYŻU. DNO?