Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bajaga1

Użytkownicy
  • Postów

    776
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez bajaga1

  1. W piękny tęczowy dzień stajemy się lepsi otwarci, Potomkowie mistrza z Czarnolasu przesiąknięci romantyzmem wieszczów, czego można jeszcze chcieć? Przychylności Boga i niczego więcej :-)
  2. I tak z Doliny krzemowej trafimy do ziemi by oddać to co żeśmy sobie wzięli. Co prawda zawsze mówiłam że człek to taka biochemiczna przetwórnia zapominając o cybernetyce, a to błąd. :-)
  3. I dobrze myslisz bo nasze ego żąda by swiat był nam przychylny podporządkowany... Ba nawet w to wierzymy bo przecież jesteśmy najwspaniallsi i w imię tego możemy naciągać rzeczywistość. Jak coś nie tak to Bóg naprawi całe zło, Wiara dodaje sił lecz i zaślepia.:-)
  4. Justyno cenię sobie twoje komentarze i cieszę się że czytasz moje wiersze. Zgodzę się z tobą, że jest nadzieja i obawa. Zawsze można pomyśleć po takiej prośbie że przestaną leczyć lecz nie o to chodzi... Moja córka powiadomiła mnie, że jak jej coś się stanie to odda organy na przeszczepy -żebym wiedziała o tym, Według teorii spiskowej jej pobyt w szpitalu mógłby grozić śmiercią bo komuś potrzeba organów ale tak nie jest...Do wszystkiego są odpowiednie procedury które są przestrzegane. To samo jest z moją prośbą zawartą w wierszu by kogoś móc odłączyć od maszyny musi nastąpić śmierć mózgu...Nie chciałbym tak długo czekać i trzymać bliskich w niepewności i smutku.Tak sobie myślę i chciałbym mieć takie prawo. Pozdrawiam
  5. Dzięki za wpis i wiersz Herberta, Grzegorz Turnau ma go w swym repertuarze. Bardzo to miłe, ale wytłumacz mi jedno proszę -jak ustosunkować się do twoich komentarzy bo napisałaś 2. Wiem nie ta półka nie jestem Herbertem. Jednak wyobraź sobie. Idziesz ulicą wszyscy są ubrani tak samo, mowią to samo, myślą tak samo.... Takie wielokrotne powielanie jednej osoby bardziej niż Chiny za czasów Mao. No i oczywiście wszyscy piszą tak samo... Takie zatracenie indywidualności byłoby chyba koszmarem. Tak sobie myślę
  6. Ja też tak myślę - nic na siłę. Pisząc ten wiersz starałam się powiedzieć co myślę na temat reanimacji - tej uporczywej . Sztucznego przedłuzania życia trwającego miesiące, a nawet dłużej. Nie myślę tu o sytuacji gdy z względów medycznych wprowadza się w śpiączkę farmakologiczną... Mam w tym mozna by powiedzieć jakieś doświadczenie. Byłam pacjentką reanimacji. To łóżko znam z obu stron...:-)
  7. Żyjąc zawsze o czymś marzymy nawet wtedy gdy jesteśmy bardzo chorzy, nie wiem czy osoba nieprzytomna marzy... Nie spełnisz innych marzeń w tym przypadku oznacza koniec świadomości. Tu zmieniłam zgodnie z sugestią Jana Nigdy nie starałeś się wyprzeć z pamięci niedobre wsomnienia?
  8. Faktycznie jest dużo lepiej. Pozmieniałam dziękuję :-)
  9. Dziękuję pięknie. Skorzystałam z jednej podpowiedzi dziękuję. :-)
  10. Gdy nastanie już pora I los drzwi mi pokaże. Powie koniec, od dzisiaj - Innych nie spełnisz marzeń. O jedno tylko proszę... Gdy oczu żar przygaśnie I zabraknie mi tchnienia, Już nie wołaj o pomoc . Nie dodawaj cierpienia. Nie zatrzymuj mnie siłą, Odnajdź inne pragnienia. Dobrym to życie było, Zapamiętaj wspomnienia.
  11. Jestem po trzykroć na tak. Wiersz serca jest wart, zgadzam się z myślą w wersy ujetą, gdyby tak można było chcieć i móc... A kiedy nadejdzie pora I czasu zabraknie mi juz Nie wołaj do mnie doktora Odchodzę - tak powiedz mu Nie zatrzymuj mnie siłą Nie dodawaj cierpienia To życie dobrym było Zapamiętaj wspomnienia.
  12. Pora deszczowa chyba dobrze odczytałam zamysł... A więc rzeka wyrywa sie z koryta. Ładnie ujełaś to w słowa:-)
  13. Dzięki za propozycję wykonane :-). Pozdrawiam.
  14. Czasami trzeba odejść I nie dać siebie ranić. Zagarnąć to co dobre, Łzy z tyłu zostawić . Wnioski z lekcji życia wziąć, By błędów nie powtórzyć, Przeżyć nowych przygód sto I znowu zacząć marzyć. A do plecaka wrzucę Najpotrzebniejsze słowa. Radosny śmiech i szczęścia łzę. Do drogi - znów gotowa.
  15. Coś mi nie pasi I z wielkim zapałem wciąż się... bym napisała (marudzę.) Bardzo fajny wiersz...
  16. Myślę że dość tego poprawiania.
  17. Dziękuję bardzo za wyjaśnienia...gdy tak to mogło by być. Miłego dnia
  18. OOOO a internet -jednak z niego korzystasz. odkąd istnieje ludzkość był jakiś Bóg żądny krwi niektórym wystarczała krew wołu ini woleli ludzką...jest czerwieńsza. Bóg wojny nigdy nie był drobiazgowy zawsze potrzebował dużo... Myślę że nie człowiek to sprytne zwierzę ale przyrody nie pokona... Co zaś się tyczy klatki to myślę że co poniektórzy zamykają się w niej sami. Pozdrawiam
  19. Kocie szarobury -wiesz że maluję obrazy naprawdę można o nich pomarzyć - Usunęlam obraz bo chyba nie sprzyja zapominaniu Być może też śpiewam wszak śpiewać każdy może.... Dlaczego *jest* ci się nie podoba?
  20. W świecie multimediow niewiemy gdzie kończy i gdzie iluzja się zaczyna . Zręczny scenarzysta może nam podsunąć wszystko od zabawy po koszmar. Myślenie samodzielne to wolność -bywa niebezpiecznym. Witaj
  21. Wiesz co Kocie Szarobury też mi Sowiński wychylał się z pamięci.... Ale mi ten wiersz się podoba. Ups a to skleroza , jednak to był Ordon....
  22. Witaj pięknie napisane perełka. Zanucić by się chciało "Diable mój dam ci wiersz ..." tylko czy to nie będzie za mało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...