Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz_Biela

Użytkownicy
  • Postów

    4 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tomasz_Biela

  1. tyś jest jak choroba ile Cię trzeba upijać byś wytrzeźwieć chciała ten tylko się dowie kto Ci dolał temu też dopingowałaś i z diabłem nie raz piłaś hańba Nasza bezcenna cenności luba oj luba * niedługo będzie więcej Ciebie słychać można truć gwałcić Polsko i tak już trupi jad tu cieknie więc i leczyć nie ma co troską a kazirodztwo zdrady to jedynie kropla w macicy ojczyzny dobrze że nie patriota ja być pierworodny matki wybór nie cnota
  2. szum na odgłos więc dzięki za głos poparcia /
  3. a posłużyłem się aby właśnie wylać / dzięki Stasiu/
  4. chyba jest zrozumiały ./ dzięki że obiektywnie oceniasz jako dobry / uszanowanie/
  5. / od razu/ literówka tyle moich uwag więcej grzechów nie popełnię ./ żegnam
  6. przeciętny Twój / ale nie zawsze można czytać perły/ uszanowanie/
  7. troskliwa sielanka / miło /. aczkolwiek nie po mojemu uszanowanie /
  8. zastanowię się nad tym / dzięki za spojrzenie /
  9. Szatan mówi do Boga /Bóg odbija piłeczkę do Szatana razem tak sobie od niczego grają w stworzenie świata Spójrz na świat wnikliwie,wspomnij objawienia... a Twój wiersz...no niestety...spójrz wnikliwiej... ./
  10. nie zawiodłem się z resztą czy mogłem czy nie potrafiłem to przeczytałem kolejny dobry wiersz napisany w ciekawy sposób w Twoim stylu mocno ukształtowanym stylu który przechodził i przechodzi wiele ale chce być rozumiany i przekazywać uszanowanie Stasiu/
  11. bardzo chce być nietuzinkowa ta baśń i trochę jej się to udaje/ uszanowanie /
  12. tyś jest jak choroba ile Cię trzeba upijać byś tu wytrzeźwiała ten tylko się dowie kto Ci dolał temu też dopingowałaś i z diabłem nie raz piłaś hańba Nasza bezcenna cenności luba oj luba * niedługo będzie więcej Ciebie słychać można truć gwałcić Polsko i tak już trupi jad tu cieknie więc i leczyć nie ma co troską a kazirodztwo zdrady to jedynie kropla w macicy ojczyzny dobrze że nie patriota ja być pierworodny matki wybór nie cnota
  13. Cieszy mnie że są fragmenty/ ciągle pracuję chociaż może efektów nie widać w tekstach/ uszanowanie./
  14. cieszy mnie to że się podoba/ a minotaur toż dlaczego ?
  15. rzadko kiedy nie udziwniam / przyzwyczajenia się powinno albo zmieniać albo nabywać innych być może lepszych/ niektórzy twierdzą że wszystkie moje teksty to mętlik każdy z osobna które do niczego się nie przydają inni zupełnie na odwrót / na pewno jest prawdą że uczę się pisać jeśli już za to się zabrałem i czasami mam chęć czy nawet już obłędne pragnienie wyrzucenia czegoś w sposób jeszcze niedostatecznie zrozumiały i ukształtowany na wiersz w pełni / ale do tego każdy myślę dociera kto się dociera w wierszach czy w innych odłamach literackich/ a co do kolejnego komentarza może i nie kumasz tak jakbyś chciała / ktoś skuma po swojemu/ na pewno nie kreuje wiersza na jedną interpretację / z resztą nawet jeśli to ile ludzi tyle wierszy /a autor jeden/ to jest w tym najgłębsze/ dzięki za sugestie/ uszanowanie/
  16. tylko to :) ależ proszę bardzo dziękuję uszanowanie./
  17. odchodząc od lęku coraz szybciej oglądam się za siebie zrzucam miny żadna nie wybucha turlając się jedynie blisko na wyciągnięcie ręki co się wydłuża jak wróżba z kurzej ślepoty piorunów na niebie mnoży się o wiele więcej na dłoni perła skóry otwarta zalepia twarz poraniona rankiem nie liczy już ran kolejnego przebudzenia nie ma tu czego szukać drugiego nieba nie zamknę do końca odnaleziony i zdemaskowany na poligonie surrealistycznych min pora już rozbroić kilkaset i spokojnie iść nie mierząc odległości od kolejnego zdziwienia
  18. w betoniarce głów gdzie się nie obrócić wylew mówią chorzy żeby dbać o życie nie o bycie pytają zdrowi czym się to różni prędzej się wypali diamentowe słońce co przecina cząstkę kurzu zasiedlającą każdy skwer w centrum osiedle gdzieś w chmurach pościel dusz bunkier jak zakopana pod ziemią Arka Przymierza poszukuje do dziś swoich twórców i właścicieli wywołuje kłusownika samotność zamyka sideł zęby wygrzebując na siłę martwy język żył sieć w pół żywa przestroga bez nóg utraciła zbyt wiele krwi aby zawołać o pomoc o! nikt nie nadchodzi żywej duszy nie widać obok konającego kłusownika nie znajdziesz przyjaciela
  19. Przyznam, ze zaskoczyła mnie wielość poruszanych tematów w tak małej formie, jednak powiązałeś bardzo ciekawie. Zaczynając od tytułu; już na wstępie naprowadzasz na tematykę, lubię celne wprowadzenia, zwłaszcza, że ubrany w orginalne słówko. Niby anty, a jednak już w pierwszej strofie urywasz głowy, co świadczy o zdecydowanym, zgoła dalekim od pacyfizmu stosunku do tematyki o charakterze filozoficzno - egzystencjalnej. Wyłuszczasz negatywy nacji j narodów z których "gotujesz" niezły kocioł - mam zastrzeżenia, bo przecież w każdym narodzie są też cechy pozytywne, jednak wolność poglądów i odczuć - tytuł dużo wyjaśnia. Druga strofa z pewnością nie spodobałaby się Owsiakowi ;P ale mniejsza z nim - zaplusowałbyś (pewnie bezwiednie) Rydzykowi, ktory w innościach i subkulturze dopatruje się li tylko szatana - to moje sugestywne uwagi, za które z góry sorrkuję. Kończysz myśl j.w. wizją zgoła apokaliptyczną, zaś strofa trzecia utwierdza mnie w przekonaniu, że utwór pisany jest w klimacie głębokiego dekadentyzmu. O ile samo przesłanie jest dość kontrowersyjne ( warte godzin dysputy ) o tyle mogę się utożsamić z myślą, że niestety żyjemy w czasach rozgardiaszu doktrynalnego; upadają podstawowe niezbywalne kanony, przekazujemy potomnym świat zubożały o wartości humanitarne/humanistyczne, zatracamy autorytety, nie kultywujemy wiary i fundamentalnych ( nie mylić z fundamentalizmem )przesłań, aczkolwiek postawa Autora nasuwa mi stwierdzenie, że jest konserwatywnym autokratą o sztywnych zasadach ( mogłam przegiąć, mam wybujałą fantazję - tylko się nie gniewaj ;)) ewentualnie na takiego się w tym utworze kreuje, co nie bardzo mi pasi, jeśli chodzi o mój liberalizm. Generalnie utwór ciekawy; do pogłówkowania - daje duże możliwości interpretacyjne - za nadinterpretację proszę o wybaczenie. Warsztat sprawny; przesłanie nie do końca mnie przekonuje, ale w tej formie możesz przekonać niejednego adwersarza - ciekawy ciąg myślowy, perfekcyjna budowa, dlatego mimo wszystko PLUSUJĘ. Pozdrówki :) kasia. autor nie zawsze musi się utożsamiać z tym co przekazuje /podmiot lir. a ja to co innego aczkolwiek czasami to samo./ jest coś w tym prawdy i coś z czym się nie zgadzam / ale za rydzykiem to na pewno nie jestem/ Dzięki za obszerny komentarz (nie obrażam się) z lekka wietrzności życzę/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...